Siemka pyszczki ! :*
Dziękuje za tak duże zainteresowanie moim pierwszym postem, nie ukrywam dodało mi to skrzydeł!
Myślałam ,że blog będzie nie wypałem ,a tu tyle miłych opinii. Ukłony dla Was!
Dziękuje też dziewczynom, które pomogły mi z tym początkiem, ustawieniami, kolorami, itd. Wiecie ,że to do Was moje dwie:*
Na zdjęciu przedstawiam Wam mojego kochanego pyszczka, mianowicie Szczyla :D Taką minę miał jak dowiedział się o przeprowadzce...aż do pokoju obok. Jego świat wywalił się do góry nogami. Ja też początkowo nie byłam zadowolona z faktu eksmisji, ale co tam. Sama wybierałam kolor pokoju i resztę, więc przystałam na propozycję rodziców. I tak zaczęło się....
Jak widać nie wyglądało to zbyt obiecująco... z czasem zaczęło nabierać innego znaczenia.
Sterta ciuchów, do układnia, sterta książek.. Kiedy ja to wszystko zrobię? Myślałam. Wczoraj wieczorem, gdy wróciłam do domu spostrzegłam ,że mój szanowny brat gramoli się na przeciwko mojego pokoju w swoim magazynie, palił światło. Pierwsza myśl ? Kora i tak nie zaśniesz. Wykorzystaj ten czas. Zapaliłam światło, puściłam muzykę i układałam. Z totalnego syfu pokój przerodził się w :
Wczoraj w końcu pojechałam do lekarza, i do dentysty. Od wtorku nie chodziłam do szkoły. U lekarza, hm. zbadała, przepisała leki. Zapalenie gardła i migdałek. Myślałam ,że będzie gorzej. U dentysty nie było tak kolorowo, zajmowała się zębem, który wciąż boli.. I powiedziała ,że jeśli będzie bolał nadal ; LECZENIE KANAŁOWE. I chyba nie będzie tak przyjemnie jak w reklamie Rozumu i Serca...Strasznie się boję. Miała któraś z Was taki zabieg? :D Zobaczymy co to będzie.
Ogólnie, jestem trochę zestresowana. Będąc wczoraj u lekarza zahaczyłam o mój ukochany sklep- BIEDRONKĘ.
Właściwie oprócz żarcia dla kota, nie kupowałam tam nic sensownego. Tylko ukochany szampon do włosów.Ja wybieram ten w różowym opakowaniu- cena 4 zł. Do włosów farbowanych. Jest gęsty, wystarcza na długo, i włosy pięknie po nim pachną, łatwo się rozczesują, prostują. Bardzo go lubię!
W ostatnim a przy okazji pierwszym poście, mówiłam ,że będę Wam przedstawiać dokładnie moje kocury :)
Zacznę może od Stefki.
Mam ją w domu trzy lata. Konkretnie na 11 października, będą trzy lata. Przyniosłam ją od sąsiadki, miała być kocurem- Stefanem. Ale okazała się kotką i została Stefka :) Już w pierwszy dzień się w niej zakochałam, tak ślicznie miauczała, mruczała. Przygotowałam jej spanie, pudełko, poduszki, a ona od pierwszej nocy spała na łóżku ze mną, tak jej zostało też do dziś :) Mam mało zdjęć z jej okresu bycia małym kotem :D Bo nie posiadałam wtedy jeszcze aparatu, ale uraczę Was obecnymi.
Wczorajszy wieczór spędziłam cudownie, z dwoma najlepszymi przyjaciółkami, najpierw w kościele- spowiedź i te sprawy- bierzmowanie za pasem :D Potem na ławce pod pocztą, :D Zimno jak fiks, ale w końcu się z nimi nagadałam. Nie lubię siedzieć w domu.
Dziękuje za wszystkie komentarze, odwiedziny itd. Nie pozstanę dłużna :*
Do następnego!
Na pewno będzie Ci się dobrze mieszkało w nowym pokoju !!
OdpowiedzUsuńA Stefka jest urocza !!
Oooo.. jaki słodki chomiczek :D
OdpowiedzUsuńJa szampon zawsze zielony z trawy cytrynowej, czasem myję ogórkowym, ale to już nie ten efekt. Kociaki śliczne ;) Book and Cooking
OdpowiedzUsuńja również kocham zwierzaki ;)
OdpowiedzUsuńna zdjęciu wydaję mi się że jest okno.. naprawdę go nie ma? :OO twarda jesteś :))) a pokój bardzo przytulny
OdpowiedzUsuńpowinnam to ująć w opisie, tak tak, okno jest, tylko zamurowane z zewnętrznej strony, więc tak jak by go nie było :D
UsuńSzczyl jest słodki ;D! Ja nie mogłabym mieć szafy bez drzwiczek, wszystko by wypadło xD
OdpowiedzUsuńNawet sobie nie wyobrażasz jak zazdroszczę Ci tych cudownych zwierzaków...
OdpowiedzUsuńnie oddam za żadne skarby:) jeszcze mam psa, też go przedstawie :)
UsuńFajny masz pokój! :D
OdpowiedzUsuńŚwietne zwierzątko, a co do następnego - za kotami nie przepadam.
OdpowiedzUsuńCiekawy blog, może obserwujemy? :)
tak jest:) JAK MOŻNA NIE LUBIĆ KOTÓW? ;o
Usuńjakie urocze zwierzątko na pierwszym zdjęciu + niezły kolor ścian ;)
OdpowiedzUsuńkolor ścian jest ładny ! :)
OdpowiedzUsuńSzybko Ci poszło porządkowanie ;))
OdpowiedzUsuńA i fajny Kotek ;))
Dziękuję :D to po prostu spodnie :D
OdpowiedzUsuńaaaach chomsiu taki piękniusi!
ale słodkie zwierzaki <3 aż zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńoooo zimy to ja nienawidzę! :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i dziękuję za obserwację! :)
chciałabym mieć kota, ale mam alergię na sierść, peszek :/
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
zapraszam do mnie, dopiero zaczynam :>
http://love--ya--bro.blogspot.com/
też mam takiego samego chomika ;D
OdpowiedzUsuńich miny są nie do opisania ;D
Bardzo fajny kolor ścian. Dziękuje za odwiedziny, również obserwuję :)
OdpowiedzUsuńOj, Kochana, mnie w piątek czeka leczenie kanałowe i niestety mój dentysta nie Zając ;]
OdpowiedzUsuńBardzo lubię szampon z Biedronki, ale zielony :) a pewno będzie Ci się fajnie mieszkało w nowym pokoju :)
koty masz wspaniałe <3
OdpowiedzUsuńhttp://daring--fashion.blogspot.com/
Myśl z samego początku postu- genialność :)
OdpowiedzUsuńale fajne zwierzaki, Stefka jest wybitnie fotogeniczna :)
OdpowiedzUsuńrównież obserwuję
o maj gad moja ukochana piosenka <3 <3
OdpowiedzUsuńznam to pierwsze zdanie... mądre słowa...
i ból diagnozy "leczenie kanałowe" też znam...niestety ;/
też kocham tę piosenkę:)
Usuńświetny blog;|D na pewno jeszcze tu zajrzę ;)
OdpowiedzUsuńciesze się:)
Usuńno no ciekawa aranżacja pokoju, jednakże nie zdecydowałabym się na taką;)
OdpowiedzUsuńdlaczego?)
UsuńSuper pokoik;-) Także obserwuję;-)
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam kociakiiii :) zwłaszcza czarne ale każdy jest i tak słodki :)
OdpowiedzUsuńmoże się poobserwujemy nawzajem? ;)
obserwuję!:)
Usuńkoteczek - śliczności! Dzięki za obserwowanie:)
OdpowiedzUsuńno nie chcę Cię straszyć, ale leczenie kanałowe to nic fajnego :P i nie da się tego załatwić w jeden dzień ;] najpierw zatruwanie zęba, poszerzanie kanałów, trochę czasu z lekarstwem w kanałach i dopiero wypełnianie kanałów :P u mnie to trwało prawie 2 miesiące... i kosztowało mnie to ponad 500zł :| więc masakra, nie polecam :P aaaa, i módl się o porządne znieczulenie to nic nie poczujesz! :D ja miałam znieczulanie komputerowe i nic nie czułam :)
OdpowiedzUsuńrany boskie.
UsuńPokój wygląda mega przytulnie :). Szkoda, że nie ma okien, ja bym ciągle spała haha :P
OdpowiedzUsuńja ciągle śpię, bo KOCHAM SPAĆ :D
UsuńMam bardzo podobny kolor ścian, niemalże identyczny :) Nie lubię remontów, no ale trzeba je znosić jak się chce coś zmienić.
OdpowiedzUsuńUrocze zwierzaki! :)
dziękuje bardzo :) ciężko było ,ale teraz jest super:D
UsuńCute cat.^^
OdpowiedzUsuńMaybe follow each other???
My Blog
:)
UsuńOh, thats incredible beautiful!!!
OdpowiedzUsuńlooove it :)
we can follow each other if you want :)
via gfc and other networcks like bloglovin, facebook, etc.
Have a great day,
www.nicoleta.me
u leczenie kanałowe, przechodziłam przez to nie raz i nie długo znowu mnie to czeka :D
OdpowiedzUsuńRównież obserwuje, śliczny kot myszka też
bardzo boli? :)
Usuńto nie MYSZA, to jee chomik :D
Nie cierpię remontów ;D
OdpowiedzUsuńa kto lubi? :D
Usuńju! :P
OdpowiedzUsuńno ja Ci dam kurde:D
Usuńjeju, ale zwierzaczki slodkie! :)
OdpowiedzUsuńpewnie że kojarze, rowniez obserwuje :)
no :D :*
UsuńJa lubię remonty! :D
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że taki wygląd pokoju Ci odpowiada :)
Pozdrawiam
jeeej, remont! marze o remoncie u siebie!
OdpowiedzUsuńwłasne, ciasne cztery kąty to podstawa,a pokoik po małych "kosmetycznych" zmianach wygląda bardzo dobrze jest przytulny i taki cieplutki ;) i najważniejsze, że Ty czujesz się w nim dobrze... słodkie te twoje zwierzaczki, a piosenka faktycznie dość oryginalna ;)
OdpowiedzUsuńprzedtem pokój był duży, jasny, było w nim mało mebli, teraz mi się tak milej wydaję :)
UsuńThanks,for the follow.^^
OdpowiedzUsuńFollow you back on gfc.
I jak spotkanie ?? Udane było ?? :)
OdpowiedzUsuńojjj bardzo :) co prawda teraz ponoszę tego konsekwencje, z rodzicami, ale to napiszę w następnej notce :)
UsuńA tam przejdzie rodzicom ;) hihi
UsuńUroczy chomiczek! ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się twój pokój! :D
kolor scian jest swietny, sama tez mam pokoj w 2 odcieniach fioletu..
OdpowiedzUsuńzapraszam cie serdecznie na rozdanie ;)
Ja też mam kocurki! Kochane stwory :)
OdpowiedzUsuńPokój przytulny;) ale ja bez okna bym chyba nie wytrzymała
OdpowiedzUsuńTeż mam fioletowy pokój.Ale tylko dwie ściany,bo jest to śliwka węgierka-czyli bardzo ciemny fiolet;)
OdpowiedzUsuńale kocham^^
buziaki
przytulny pokoik a co do szafy to zawsze będziesz musiała mieć tam porządek :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie na rozdanie :)
Zwierzaczki masz słodki <3 ;d
OdpowiedzUsuńnie mogłabym nie mieć okna ;p ładny kolor. śliczny kocur ♥ obserwuję :)
OdpowiedzUsuńco do szafy można ja okleić okleiną do mebli, sposób szybki, łatwy a przede wszystkim szalenie łatwy, ja za 200 zł przerobiłam cały stary segment, podzieliłam i teraz w pokoju jest sympatyczniej, na łózka zarzuciłabym jakieś jasne włochate narzuty, dodała kilka zdjęć:)to tylko taka moja mała maleńka rada:)
OdpowiedzUsuńco do szafy skorzystam, ale łóżka po co, skoro na nich śpię :) teraz na ścianie wisi mapa, ogromna mapa z ukształtowaniem powierzchni polski i plan lekcji ;D kupuje jeszcze ramki i zdjęcia kotów obowiązkowo! :)
Usuń