ja raczej się nie uśmiechne.. mojego ukochanego Gucia potrąciło auto, biedak, nie może chodzić, z przednimi łapkami wszystko w porządku, ale tylnimi nie może w ogóle ruszać.. ciągnie je tylko za sobą, trzeba go przenosić, karmić, bo ledwo chodzi.. dobrze ,że do domu doszedł.. mama pojedzie z nim do weterynarza... obawiamy się ,że trzeba go będzie uśpić.. chyba bym tego nie przeżyła.. :(
mój Gucio !
to na tyle przykrych spraw... :( choć i tak ciągle o tym myślę.. przychodzę jeszcze do was z recenzją, mianowicie jak już pisałam wcześniej podjęłam współpracę z firmą SAFIRA
(zdj z ich strony) niestety aparat odmawia posłuszeństwa :/
Chłodzący żel do ciała, który widzicie na zdjęciu sprawdził się doskonale!
Jest duży, starczy go na długo.. Codziennie biegam, i gdy raz wróciłam bardzo bolały mnie nogi, wysmarowałam się żelem, po paru minutach czułam się tak jak by mi moje nóżki mroziło :D Świetne uczucie ,przestało boleć, i miałam siłę na kolejne ćwiczenia :) Uczucie mrozu pozostawało ze mną dosyć długo.
Polecam każdemu sportowcowi, konsystencja łatwa do rozprowadzenia, żel ma mocny niebieski kolor. Cena: 23,90 za 250 ml.
Może teraz się pochwalę! Wygrałam Umilacz poniedziałków na blogu : http://mssaleksandra.blogspot.com/
Dziękuje kochana i czekam na przesyłkę! A co w niej będzie...? :)
*zdj od właścicielki :)
Dostałam też dzisiaj przesyłkę od firmy JAPANSTYLE , zaprezentuje w kolejnym poście.
I to by było tyle na dzisiaj. Co u Was? Jak przygotowania do Świąt? Ciesze się ,że rogaliki z poprzedniego posta tak przypadły Wam do gustu ;) Trzymajcie kciuki ,żeby z Guciem było wszystko w porządku ! Nie mogę go stracić:(
Wchodzisz na stronę: www.classtools.net/education-games-php/fruit_machine, wpisujesz nicki osób i klikasz na przycisk fruit machine i maszyna losuje jedną osobę.
OdpowiedzUsuńNaciskasz print screena (taki klawisz na klawiaturze) i robi zdjęcie twojego ekranu, a następnie wrzucasz to do dowolnego programu graficznego i odpowiednio obrabiasz to zdjęcie przycinasz itd. i już:-)
UsuńNie ma za co:-)
UsuńMoże i ja kiedyś skorzystam z tego programu;)
UsuńDzięki Glamourka
Ja też skorzystam z pomocy Glamourki dzięki:)
Usuńkochana a może pocieszy Cie moja historia a raczej historia mojego Felixa :)
OdpowiedzUsuńpotrącił go samochód i moj sąsiad niósł go już do zakopania.... a Felix HOP! zeskoczył, uciekł.. wrócił do domu, leżał w swoim koszyku i nie mógł sie ruszac ani jesc... wciskalismy mu mleko na siłę. Był cały we krwi ale.... wylizał siE! :) nie bez powodu mówi się, że kot ma 7 życ :)trzymam kciuki!
może z kotkiem nie będzie tak źle:*:*:*:*:*:*:*:*:*:* jeśli organy wewnętrzne nie ucierpiały to może się wykuruje:*
OdpowiedzUsuń:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*
Biedne kociątko! Zawsze serducho mnie boli, kiedy patrzę na cierpienia zwierzaków...
OdpowiedzUsuńWspółczuję Ci strasznie, bo wiem jak się przeżywa swojego najlepszego przyjaciela.
OdpowiedzUsuńAle będzie dobrze, wierzę w to! Trzymam mocno kciuki.
Również obserwuję :)
biedny kotek :( współczuję :(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
współczuję ale miejmy nadzieję że wyzdrowieje! trzymam kciuki za kociaka ;* .obserwuję ;)
OdpowiedzUsuńbiedny kotek! trzymam kciuki, żeby wyszedł z tego :) powinien dojść do siebie. przesyłam pozytywne fale! <3
OdpowiedzUsuńz jakiej strony można te dodatki ściągnąć ?
OdpowiedzUsuńOjejku, to rzeczywiście przykra wiadomość :(
OdpowiedzUsuńOby udało się odratować jego łapeczki! Wierzę, że będzie dobrze ;)
Dziękuję za obserwowanie, równiez dodaję ;)
Biedny kiciuś ! :( Może nie trzeba będzie go uśpić :) Nie martw się :)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za Twojego kotka ;** na pewno nie bedziecie musieli go usypiac ;**
OdpowiedzUsuńnie martw sie Misia ;** pisz na biezaco co i jak tam ;)
OdpowiedzUsuńkochana jest mi strzasznie przykro...
OdpowiedzUsuńBidula:/
OdpowiedzUsuńBiedny koteczek :(
OdpowiedzUsuńsłodki kotek. :*
OdpowiedzUsuńStraszna historia z kotkiem, ale mam nadzieję, że może da się zrobić coś, by przywrócić mu sprawność w tych łapkach? Mam nadzieję... Gdyby to spotkało mojego, to nie wiem, co bym zrobiła. Moje zwierzaki nie miały takich wypadków, raz tylko pies wpadł pod rower, był jeszcze mały. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało, trochę kulał przez dzień-dwa, a potem wszystko wróciło do normy.
OdpowiedzUsuńDawaj znać, co u Gucia!
U mnie nic ciekawego, przygotowania do świąt zerowe...
Cóż to za nowa mania z Lykke Li? Wszyscy w tych klimatach teraz... Ja nie przepadam za jej muzyką, ale mam do niej szacun za to, że jest ze Szwecji-kraju, który uwielbiam.
Szkoda, że nie jesteś bliżej, przytuliłabym Cię! Trzymaj się.
biedny kiciuś... mam nadzieję, że będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńwspółczuję , niestety taki koci los , kotka w domu nie utrzyma a o wypadek nie trudno , życzę aby wszystko było dobrze
OdpowiedzUsuńWOW!! japanstyle już nie mogę sie doczekać!!
OdpowiedzUsuńej nie chcesz zapisać się do mojego konkursu:P??
Bedzi mi miło hi
ps-bedzie więcej osób ;)
No przykro mi Kochana :( Mojego kota też potrącił samochód :(
OdpowiedzUsuńbiedny kotek :c
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Gucia! Będzie dobrze :))
OdpowiedzUsuńuwielbiam piosenke:D
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten kawalek! :)
OdpowiedzUsuńtak, jestem Konsultantką, a czemu ?:)
OdpowiedzUsuńojjjjj, trzymam kciuki za Gucia, smutno mi się zrobiło jak to przeczytałam :( mam nadzieję, że z tego wyjdzie.
OdpowiedzUsuńNo Kochaniutka to 3mam mocno kicuki zeby z Guciem bylo wszyzstko dobrze!!! A jezeli zdarzy sie tak ze niestety lepiej bedzie go uspic.. pomysl sobie, ze po prostu mu tak bedzie lepiej...bo sie nie bedzie meczyl bidulek... Co do Twojego biegania...to nie biegaj codziennie!! Zniszsczysz sobie tylko stawy...!!!! Buziaki Maleńka :*
OdpowiedzUsuńooo jaka szkoda! :{
OdpowiedzUsuńoj biedaczek :( trzymam kciuki za Twojego kotka! oby wszystko było ok <3
OdpowiedzUsuńkiedyś zastanawiałam się nad tym żelem, ale nie wiedziałam czy faktycznie działa ;) chyba wreszcie go zamówię :D
OdpowiedzUsuńbiedny kociak :c
OdpowiedzUsuńzdrowia dla kotka!
OdpowiedzUsuńhehe ja jeszcze nie ściągnęłam go,a le teraz to zrobię za pamieci :D
OdpowiedzUsuńOj, współczuję.
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej:)))
OdpowiedzUsuńszkoda kotka, wiem co czujesz..
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki żeby wyzdrowiał i doszedł do siebie
daj znać jak tam maluszek:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*
OdpowiedzUsuńSpodobało mi się i to bardzo!!!:*
OdpowiedzUsuńa czekoladka już dawno zjedzona, poza tym nie można się dzielić prezentami;D
OdpowiedzUsuńNa pewno kociak wyzdrowieje! Musi!
OdpowiedzUsuńwiem co czujesz :( mój Gucio zginął w wakacje...z tym, że był to ukochany maleńki piesek:( ciężko się pogodzić ze stratą, dlatego trzymam kciuki żeby z Twoim kotkiem było ok :)
OdpowiedzUsuńBardzo mocno trzymam kciuki za Gucia i wierzę że wszystko będzie w porządku! :* Daj znać na bieżąco! Ale wyjdzie z tego, musi!
OdpowiedzUsuńJa dziękuję za odwiedziny u mnie i miłe słowa! :) Również dodaję do obserwowanych! :)
I gratuluję wygranej :)
oby wszystko było ok ;)
OdpowiedzUsuńa i gratuluję ;)
Szkoda kotka, słodki jest, ale na pewno wyjdzie z tego :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że to chwilowe porażenie tylnych łapek. Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze!
OdpowiedzUsuńojej, trzymaj się, wiem jak to jest, moje koty zawsze miały 'szczęście' do takich wypadków :(
OdpowiedzUsuńzapraszam do nas na konkurs, w którym do wygrania piękna koszula, radzę się pospieszyć bo jutro się kończy. pozdrawiam
Ojjj oby z Kotkiem wszystko się ładnie potoczyło, na plus :* trzymam kciuki :*
OdpowiedzUsuńOby wszystko było dobrze!! ;-)
OdpowiedzUsuńNie specjalnie przepadam za kotami, ale szkoda mi go bardzo :/ Biedny musi teraz cierpieć :/
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Gucia, mam nadzieję że będzie dobrze:)
OdpowiedzUsuńJa niedawno straciłam psa ktoś go otruł jak można być takim bydlakiem:(
ojejku biedny kotecek...znam ból uśpienia ukochanego zwierzaka..ale lepsze to niz jego cierpienie.
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny post :) tez dodam do obserwowanych !
Nie lubię kotów ale nie smutaj się ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za kotka. Myślę jednak, że uśpienie go nie będzie konieczne. Trzeba być dobrej myśli.
OdpowiedzUsuńJulia-Rose
www.myroseway.blogspot.com
Kochana, mam nadzieję, że nie trzeba będzie kotka usypiać - wiem, jak to jest niestety ;/
OdpowiedzUsuńTez biegam, ale jak jest taki mróz jak ostatnio to nie ma szans wygonic mnie z domu :) no może ostatecznie na siłownię to owszem :)
OdpowiedzUsuńTaki żel chłodzący bo mi się przydał.. Tym bardziej, że rzeczywiście jest jakiś efekt. :P
OdpowiedzUsuń