Na plan pierwszy; głęboko oczyszczająca maseczka przeciw wągrom z 0,5% kwasem salicylowym.
Kupiona dosyć dawno w Avonie, za około 10zł(?) za75 ml.
Na pierwszy rzut oka nic ciekawego, nie pachnie jakoś szczególnie, i szybko twardnieje już w rękach przez co musimy w tempie natychmiastowym nałożyć ją na twarz.
Po kilku chwilach niebiesko-biała maseczka, wylana ze szczelnie zamkniętej tubki zmienia się w dosłownie niebieski tynk na twarzy. I tak twardnieje i twardnieje. Po okołu hm...5/7 min możemy ją z siebie zmyć, co też nie jest zbyt proste. Potrzeba naprawdę dużej ilości wody by się jej pozbyć.
Nie zauważyłam żadnych efektów, wągry jak były tak były, w dodatku skóra stała się strasznie nie przyjemna i wymagała lepszego nawilżenia. Tak więc nie polecam, na mojej skórze nie sprawdziła się w ogóle. Po raz kolejny zawiodłam się na tej firmie.
Ocena: 1/5
Jedynka tylko i wyłącznie za fajne, szczelne opakowanie.
Miałyście? Może posiadacie inne odczucia? Chętnie poczytam.
na początku myślałam że to będzie pozytywna opinia tej maseczki ;D nie miałam, nie stosowałam, ale lubię te z serii PlanetSpa z Avon :)
OdpowiedzUsuńja mam maseczkę z Avonu, taką zieloną z drzewem herbacianym i ogórkiem i moim zdaniem jest bardzo fajna ;D a cena podobna :)
OdpowiedzUsuńmam z tej serii ale 3 w 1. Fakt to o czym piszesz jest prawda ale ja mając tłustą cerę mogę dobrze ja nim "wygładzić" i usunąć powierzchowne zanieczyszczenia. A na usta nie polecałabym nakładać :)
OdpowiedzUsuńp.s. mi zmycie takiej maseczki zajmuje nawet nie 2 min :D
Miałam taką...podpisuję się pod Twoimi słowami.
OdpowiedzUsuńnie miąłam tej ale stosuje maseczki z Avon z serii PlanetSpa i są moim zdaniem bardzo fajne ;)
OdpowiedzUsuńJestem konsultantką Avon ale nie miałam okazji jej używać ;) nie bardzo przepadam za maseczkami ;) Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny ;)
OdpowiedzUsuńja juz dawno zrezygnowałam ze stosowania maseczek bo jest to dla mnie produkt beznadziejnie zbędny w naszym zyciu :)
OdpowiedzUsuńnigdy po maseczce moja skóra nie wygladała inaczej, nic spektakularnego się nie dzialo poza negatywnymi wynikami.
Maski są mi w ogole nie potrzebne :)
Seria PlanetSpa dużo lepsza od tej :)
OdpowiedzUsuńna pewno nigdy sie na nią nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńna początku myślałam że skusze się na nią, ale po przeczytaniu całej recenzji, na pewno jej nie kupię. a tak poza tym lubię kosmetyki z avonu :)
OdpowiedzUsuńNie, nigdy nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńTeż ją mam, też odłożyłam w kąt i próbuję zużyć na siłę i też daję jej 1/5 :/ No cóż, Avon ma fajne maseczki (np. błotko z minerałami z Morza Martwego lu wszelkiego rodzaju peel-offy), ale ta do nich nie należy. Także moich innych odczuć nie poczytasz ;)
OdpowiedzUsuńprodukty z tej serii avonu są niezbyt fajne, polecam planet spa ;)
OdpowiedzUsuńta maseczka i tak nie jest dobra dla mojej skóry, ale warto wiedzieć, żeby któraś z moich koleżanek się nie skusiła :)
OdpowiedzUsuńNie lubię Avonu. Nie ufam tym kosmetykom.
OdpowiedzUsuńnie miałam styczności :)
OdpowiedzUsuńSzczerze, to nie dziwie się . Bo te preparaty są takie dziwne .
OdpowiedzUsuńJa jak miałam to tak mi wysuszyło skurę, że łuszczyła mi się jak wężowi . xd
I osobiście uważam, że preparaty działeją, ale tylko do czasu, i m więcej sie używa, tym bardziej skóra się przyzwyczaja i mnie to daje .:)
Dlatego warto zmieniać tego typu kosmetyki . :)
Nie miałam...w ogole nie stosowałam jeszcze maseczek z Avonu :P
OdpowiedzUsuńNie testowałam jej ;) Z Avonu zwykle kupuję tylko maseczki Planet Spa i z nich jestem bardzo zadowolona :D
OdpowiedzUsuńchyba Ola i jest półperska :))
OdpowiedzUsuńnie znam tego produktu i chyba raczej nie poznam ;P faktycznie szkoda czasu i energii o pieniądzach nie wspomnę na tego typu kosmetyki.
OdpowiedzUsuńTynków na twarzy nie lubimy :P
OdpowiedzUsuńAle bubel!! Polecam Ci glinki, najlepsze maseczki :-)!
OdpowiedzUsuńAvon niestety nie sławi się dobrą opinią:<
OdpowiedzUsuńPrzy okazji chciałabym Cię serdecznie zaprosić do mojego rozdania blogowego, więcej info: http://sayonaramoose.blogspot.com/2012/12/rozdanie-rozdanie-rozdanie-rozdanie.html
ja ogólnie nie przepadam za Avonem, więc sie nie dziwie Twojej opinii:)
OdpowiedzUsuńTeż miałam jakąś maseczkę i żel od wągrów a i korektor z tej serii totalny badziew za przeproszeniem.
OdpowiedzUsuńPonoć dobre są waciki czymś nasączone jednak cena ich jest jak dla mnie za wysoka i ryzykować nie będę. ALe lubię z avonu szampony :) Względem przepisu to są muffiny/babeczki nie bułeczki,więc bardziej na słodko jeśli masz ochotę niebawem napiszę posta z przepisem. ;**
najlepsze moim zdaniem są maseczki z glinek, obojętnie jakie, ale wciera się je i później po 15 minutach przemywa wodą, cała twarz jest taka "nowo narodzona" i gładka :)
OdpowiedzUsuńŻycie...Masakra z tym wszystkim. Już mi się nie chce:( Obyś jakoś jutro przeżyła ten dzień!
OdpowiedzUsuńMiałam nic nie dawała mi też bym dała 1 :) dzięki kochana:*:*
OdpowiedzUsuńOdradzam, naprawdę, lepiej poszukać czegoś lepszego, a sądzę, że w niższej cenie można kupić coś lepszego. Dzięki :*
OdpowiedzUsuńZ tej serii do twarzy nic nie zamawiam z AVONu, bo jestem uczulona chyba na jakiś składnik i kończy się nasza przyjaźni fatalnie. :P
Używałam tych kosmetyków za młodu, jak jeszcze myślałam, że avon jest fajny, jednak dziś twierdze, że to są największe buble ever :/
OdpowiedzUsuńJa mało kiedy używam maseczki :).
Usuńjedynie perfumy czy wody toaletowe kupuje w Avonie
OdpowiedzUsuńnie używam w ogóle maseczek, bo szkoda mi na nie czasu :D
OdpowiedzUsuńkiedyś w młodości coś z tej serii miałam - ale efektów raczej nie było :/
OdpowiedzUsuńynk na twarzy to nie bla mnie. Pozdrawiam,.
OdpowiedzUsuńja miałam którąś maseczkę z tej serii i byłam calkiem zadowolona :) ale z pewnością na każdego działa inaczej lub w ogóle nie działa :D
OdpowiedzUsuńP.S. Fajna fota w maseczce :D :*
:)
OdpowiedzUsuńSzkoda,że taka niska ocena..
OdpowiedzUsuńbędę się trzymać od niej z daleka :)
OdpowiedzUsuńa może jak maseczka tak leżała i leżała to się po prostu spsuła?
OdpowiedzUsuńNie przepadam za serią Clearskin z Avonu...
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam tak, że coś kupiłam i zostawiłam w kącie... staram się kupować z głową, aby nie marnować niepotrzebnie pieniędzy.
OdpowiedzUsuńNie miałam, ostatnio dostałam parę kosmetyków z Avonu, ale maseczki nie:)
OdpowiedzUsuńmam, niestety na mnie też nie działa. tragedia!
OdpowiedzUsuńNigdy jej nie miałam musze wypróbować :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja!
OdpowiedzUsuńnigdy jej nie miałam i z pewnością nie kupię, dzięki Twojj recenzji :)
OdpowiedzUsuńw ogóle mam niewiele kosmetyków z Avonu.
Z tego co widziałam ostatnio, jakiś test kosmetyku firmy givenchy, też nie dało zbyt dużego efektu obiecywane przez firmę i reklamy :( W dużej ilości kosmetykach niestety możemy spotkać takie rezultaty :(
OdpowiedzUsuńzapraszam na bloga, konkurs :)
http://imrebijoux.blogspot.com/2013/01/konkurs.html
Ojjj...Bardzo niska ocena,nie zainteresuję się nią na pewno :)
OdpowiedzUsuńjak dobrze ze zrezygnowałam z marki Avon :)
OdpowiedzUsuńa pomysł na nakładanie maski na brwi i usta 1 widzę :)
miałam chyba ją, ale nie mam o niej dobrego zdaania :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jej i chygba dobrze. Kilka razy skusilam sie zamowic cos z Avonu,ale nigdy nie bylam dosyc zadowolona,jakoś nie ciagnie mnie do tych produktów!
OdpowiedzUsuńObserwuje! :D
uwielbiam te zdjęcia w maseczkach ;d
OdpowiedzUsuńCo do samej maseczki - nigdy nie stosowałam, ale ogólnie w Avonie rzadko kupuję.
http://hazajka.blogspot.com/
nie używałam, bo nie korzystam z avonu, raczej wolę iść do rosmanna i tam coś zakupić ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję za komentarz
Nie miałam tej maseczki, ale i na pewno nie będę się nią interesowała po Twojej recenzji -buziak :*
OdpowiedzUsuńNie warto kupować nic z Avonu ;/ Miałam krem do rąk i nie zdziałał nic :(
OdpowiedzUsuńmiałam tę maseczkę- strasznie podrażniała mi buzię :(
OdpowiedzUsuńodważne to zdjęcie w maseczce heh ja bym się chyba nie przemogła ;)
OdpowiedzUsuńJa generalnie nie przepadam za kosmetykami z AVONU, także nie dziwi mnie Twoja recenzja. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
nie znam, ogolnie nie przepadam za avonem :D i nie lubie, jak cos sie ciezko zmywa..
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za kosmetykami z Avonu ;)
OdpowiedzUsuńChciałam ją ^^ ale już wiem, że nie chce.
OdpowiedzUsuńotynkowaniu mówimy nie:)
OdpowiedzUsuńmnie jakoś maseczki z Avonu nie zachęcają :P wolę te drogeryjne, nie lubię czekać na zamówienie :P
OdpowiedzUsuńchyba miałam maseczkę z clearskin z glinką i była nawet dobra dla mojej tłustej cery
OdpowiedzUsuń