Widziałam kilka razy zdjęcia tej czynności, ale na widok żelatyny od razu stwierdzałam:
eee nie, to pewnie coś jak drożdże. Nie dziękuje. W końcu jednak się przełamałam, poczytałam i postanowiłam działać! Dokładny "przepis" z którego korzystałam znalazłam na blogu beautyhairandfashion.
Do przygotowania potrzebne nam są:
1 łyżka żelatyny
1 łyżka odżywki/maski
3 łyżki gorącej wody
miseczka i łyżka:P
(a ta kartka to wydrukowany "przepisik:P")
Dokładnie wymieszaną miksturę, nakładamy na włosy i trzymamy przez około 45 min.
W tym czasie nakładamy na głowę woreczek foliowy,aby składniki mogły lepiej zadziałać :)
Gdy minie określony czas, ściągamy woreczek i zmywamy mieszankę, najlepiej w chłodnej wodzie. Należy jednak pamiętać, aby naprawdę dokładnie spłukać włosy, bo może się zdarzyć,że resztki żelatyny wdarły się tam gdzie nie trzeba :/
No a gdy już włosy wyschną możemy cieszyć się wspaniałym efektem(tak było przynajmniej w moim wypadku;P)
Zdjęcia zdjęciami- trzeba by je było zobaczyć na żywo!
Moje włosy po tym zabiegu są tak mięciutkie,że najchętniej nie wypuszczałabym ich z rąk! Niesamowicie błyszczą, wyglądają rewelacyjnie i bardzo łatwo się układają. Już nie potrzebuje stać godzinę przed lustrem z prostownicą :D Nie zauważyłam,aby moje włosy się puszyły. W dodatku wyglądają na super zdrowe!
Zdecydowanie polecam laminowanie i będę do niego wracać!:)
A jak się mają Wasze historie związane z tym niebiańskim zabiegiem?
PS: Pamiętacie o dniu kota? :P Ja nie zapomniałam o moich dwóch pyszczkach! A tutaj Gucio serdecznie Was pozdrawia (udaje nie zainteresowanego obiektywem,szkoda,że nie ma takiego parcia na szkło jak Stefcia:/)
Uwielbiam twoje włosy :) chciałabym je pogłaskać :) :D
OdpowiedzUsuńtak błyszczą *;*
Fajnego masz kociaka :) ja mam trzy koty :D ale moich to sie nie da sfotografować, nie usiedzą spokojnie ani chwili :):)
Ciekawa ta metoda. Skoro mówisz, że włosy są po tym zabiegu mięciutkie, to jak najszybciej muszę to wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMusiała bym spróbować tego zabiegu ;)
OdpowiedzUsuńja osobiscie laminuje wloski juz od jakiegos czasu :) i sa swietne!
OdpowiedzUsuńStrasznie mnie zaciekawiłaś tym zabiegiem, nigdy nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńPiękny efekt. Również laminowałam, było świetnie ale to nie na moje nerwy :-)
OdpowiedzUsuńkolor śliczny :)
OdpowiedzUsuńCałusy, Aria ♥
Do tej pory stosowałam tylko olejowanie włosów, zaciekawiłaś mnie tym chętnie spróbuję :) piękne masz włosy!
OdpowiedzUsuńślicznie.
OdpowiedzUsuńZapraszam
my-world-lol.blogspot.com
nigdy nie robiłam tego zabiegu, ale Twój post mnie zaciekawił i chyba wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńśliczne masz włosy! widać, że o nie dbasz - pięknie błyszczą :)
hmm zaciekwaiłaś mnie tym, moze jak będę kiedys miała chwilę to wypróbuję na swoich...:)
OdpowiedzUsuńMoje włosy źle przyjęły laminowanie - po pierwsze smród żelatyny, który nawet po trzech myciach mnie nie opuszczał i zaśmierdział mi pościel, po drugie włosy miałam szorstkie nie do rozczesania. Nigdy więcej!
OdpowiedzUsuńSłodkiego masz kociaka ;)
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy nie laminowałam swoich włosów - chyba nie miałam takiej potrzeby ;)
Moja siostra często robi tą 'laminacje', ale ja jeszcze się na to nie skusiłam :)
OdpowiedzUsuńefekt super! :)
OdpowiedzUsuńnie próbowałam nigdy tej metody ;p
OdpowiedzUsuńKochana,zainspirowałaś mnie ,jutro próbuję! :D
OdpowiedzUsuńcudownie wyglądają :)))
OdpowiedzUsuńefekt super !
OdpowiedzUsuńchyba w końcu się zdecyduję
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
Też zrobiłam sobie kiedyś laminację, ale ciężko się potem zmywa tą żelatynę więc odpuściłam. Teraz jedynie regularnie olejuję.
OdpowiedzUsuńUUUU, uściskaj i wygłaskaj ode mnie swoje dwa koty :D Kocham koty :D
Nigdy nie stosowałam takich zabiegów na włosy:)
OdpowiedzUsuńTwoje włosy są piękne, geste, zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie błysk niesamowity. :)
OdpowiedzUsuńTego sposobu jeszcze nie próbowałam;) Ale chętnie przetestuję;))
OdpowiedzUsuńRobiłam nawet całkiem niedawno, ogólnie efekty spoko, ale moje włosy jakoś szczególnie dużo się nie zmieniły, były trochę bardziej miękkie ;)
OdpowiedzUsuńHaa fajny kot :D A laminowania nigdy nie próbowałam, nie wiem czemu ale jakoś się boję :)
OdpowiedzUsuńPIĘKNE!
OdpowiedzUsuńa ja jeszcze nie próbowałam ;/
OdpowiedzUsuńDużo czytałam, ale nie próbowałam jeszcze. Może spróbuję w tym tygodniu, nałożę na włosy w przerwie od nauki:)
OdpowiedzUsuńPiękne i błyszczące!
OdpowiedzUsuńrobiłam już 2 razy :) efekt fajny, ale jestem takim leniem, że nie chce mi się, tyle zachodu ;p nakładam odżywkę, spłukuję i jest ok ;ppp
OdpowiedzUsuńNie próbowałam, ale chyba jutro po myciu zrobię próbą, bo efekt u Ciebie jest super:)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się o co chodzi z tym laminowaniem! Super to przedstawiłaś. Napewno spróbuję:)
OdpowiedzUsuńBuziaki*
Nie znałam tego sposobu,a le efekty bardzo zachęcające.
OdpowiedzUsuńświetny blog :) na pewno tu wrócę,obserwuje! sprobuje wyprobowac taka mieszanke na moich wlosach mam nadzieje ze zadziala:)zapraszam do mnie ,nowy post i konkurs :) http://forward-pola.blogspot.com/2013/02/lipoliza-iniekcyjna.html
OdpowiedzUsuńMasz piękne włosy :)
OdpowiedzUsuńja bym się bała sama sobie laminować włosy:P
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcająco brzmi, można dość tanim koszteem zrobić coś dla włosów :)
OdpowiedzUsuńU mnie laminowanie nie przyniosło spodziewanych rezultatów :(
OdpowiedzUsuńPomiziaj swojego kociaka ode mnie ;)
OdpowiedzUsuńświetny efekt, chcialam sb zrobic, ale slyszlama duzo o tym, ze ciezko sie pozbyc potem tej zelatyny, zmycie jej jest bardzo trudne i odpuscilam ale widzac twoj efekt znow pojawila sie we mnie ochota na sporobowanie tego:) heheh
OdpowiedzUsuńps.U mnie konkurs do wygrania sa bony na zakupy w merg.pl zapraszam:)
U mnie laminowanie nadalo jedynie blasku ;/
OdpowiedzUsuńA ja jestem zbyt wielkim leniem żeby bawić się w laminowanie włosów ;)
OdpowiedzUsuńkilka razy laminowałam, ale jakoś przestałam. z lenistwa :P chyba czas do tego wrócić ;)
OdpowiedzUsuńuroczy kociak :D
Kornelia, masz piękne włosy :-)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś spróbować.
OdpowiedzUsuńJestem strasznie do tyłu jeśli chodzi o nowinki włosowe, bo o laminowaniu pierwsze słyszę...:P
OdpowiedzUsuń