Byłyście zainteresowane moją opinią na temat owego produktu- peeling brusher garnier czysta skóra active . Pomińmy skomplkikowaną nazwę, wiecie o co chodzi :P
Peeling Brusher Garnier Czysta Skóra Active to produkt oczyszczający nowej generacji, testowany na skórze podatnej na niedoskonałości, który zrewolucjonizuje Twoją rutynę pielęgnacyjną. Sekret? 180 ultramiękkich elastycznych włókien, formuła wzbogaconą o składniki pochodzenia naturalnego, skoncentrowany w 2% kwas salicylowy i naturalny składnik aktywny HerbaRepair pochodzący z Vaccinium myrtillus, rośliny o wyjątkowych właściwościach regenerujących i odbudowujących. Peeling Brusher usuwa martwe komórki naskórka, eliminuje najtrudniej dostępne zanieczyszczenia i redukuje nadmiar sebum, które jest odpowiedzialne za powstawanie niedoskonałości
Największe wow tego produktu:D
Bardzo wodnista, ale dzięki owej szczoteczce nie ma problemu z nakładaniem jej na twarz. Wycisnęłam trochę na rękę,żeby Wam pokazać:P
Nie jest nieprzyjemny.
25zł/150 ml produktu
Cóż za cudne opakowanie! Pomyślałam gdy zobaczyłam kiedyś jego reklamę, tak się jednak złożyło,że o nim zapomniałam a tu nagle dostałam go na Mikołaja :D Przy pierwszym użyciu nie byłam zadowolona tą całą szczoteczką, tym,że trzeba tam trochę pokręcić,żeby dostać się do produktu (tak to jest jak się nie czyta prostych napisów) no,ale dobra- udało się żel wypłynął! Po krótkim używaniu zauważyłam,że moje czarne kropki(zwłaszcza na nosie) zdecydowanie zbledły, bardzo się z tego faktu ucieszyłam, szkoda tylko,że to było właściwie jedyne dokonanie produktu. Konsystencja pozostawia jednak wiele do życzenia, jest bardzo wodnista, co uchwyciłam na zdjęciu wyżej, więc produkt nie długo trzyma się na buzi i po prostu spływa, gdyby nie fakt szczoteczki trudno byłoby go zaaplikować. Peeling odświeża, delikatnie oczyszcza skórę, jednak miałam co do niego większe oczekiwania, których niestety nie spełnił. Cena też nie jest zbyt korzystna, więc raczej nie zdecyduje się na zakup kolejnego,gdy ten się skończy.
Dostaje odemnie -4/6.
Polecacie? ;>
Mnie od zawsze zniechęcała ta szczotka. Wg mnie to strasznie niehigieniczny produkt jest :/
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam ten produkt!;)
OdpowiedzUsuńBuziak;*
Mnie nigdy nie zachęcały produkty tego typu :/
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze tego cudaka :)
OdpowiedzUsuńgenialny on jest *.*
OdpowiedzUsuńCałusy, Aria
Też go mam, ale zgadzam się
OdpowiedzUsuńnie za bardzo on sobie radzi z wypryskami :/
Uzywalam tegl cudaka kilka lat temu ale nie zdobyl on mojej milosci wlasnie przez niehigieniczna szczoteczke no I konsystencje :-( a teraz wraz ze wzrostem mojej swiadomosci takze przez sklad :-(
OdpowiedzUsuńmam go i jest mocno "taki sobie".
OdpowiedzUsuńJa nie lobię takich "dziwnych" kosmetyków :) opakowanie produktu mnie raczej zniechęciło do niego, niż zachęciło :) ta "szczota" mnie troszke przeraża :)
OdpowiedzUsuńCena tez jest stanowczo za wysoka. Ale im dziwniejsze opakowanie tym wyższa cena :)
Nie skuszę się raczej na ten produkt :)
Jaka cena...nie widziałam nawet tego produktu z bliska.
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam go kupić ale tak jakoś wyszło że do tej pory go nie wypróbowałam i dobrze :)
OdpowiedzUsuńa ja bym go chciała :) chociaż wypróbować :)
OdpowiedzUsuńbędę wiedziała czego unikać ;)
OdpowiedzUsuńpomysł z tą szczotką jest bardzo fajny ;)
OdpowiedzUsuńbędę wiedziała czego unikać ;)
OdpowiedzUsuńA ja się zastanawiałam nad jego kupnem...mam "tradycyjny" peeling garniera w tubce, ale średnio radzi sobie z wągrami więc myślałam, że może ten sobie da radę, ale widzę, ze chyba nie warto....
OdpowiedzUsuńa mialam na niego ochote:)
OdpowiedzUsuńTakie niewiadomo co to :)
OdpowiedzUsuńOgólnie boję się produktów do pielęgnacji Garnier, sama nie wiem dlaczego.
OdpowiedzUsuńta wodnista konsystencja pobija wszystko ;P
OdpowiedzUsuńMiałam, wyrzuciłam ;) Prawda jest taka, że to produkt dla ludzi, którzy nie mają większych problemów ze skórą (trądzik), ponieważ roznosi go na całą twarz. Nie wart swojej ceny, osobiście lubię produkty tej firmy, ale mam ochotę zmieszać ten produkt z błotem ;)
OdpowiedzUsuńemily-mount.blogspot.com
nie mialam go, ale czytalam o nim raczej pozytywne opinie :)
OdpowiedzUsuńMiałam chęć go sobie kupić, ale jak jest taki wodnisty, to się powstrzymam...
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam tego produktu ..
OdpowiedzUsuńale chętnie bym wypróbowała ;)
chociaż ta lejąca konsystencja spływająca z twarzy nie brzmi zachęcająco ;d
Moja siostra ma zamiar to cudo sobie kupić, wiec jej podbiorę i wypróbuje ;D
OdpowiedzUsuńkropki na nosie? zaskórniki ? to chyba dobrze działa :D
OdpowiedzUsuńkusił mnie już od dawna szczerze mówiąc ale nigdy nie trafił na moją łazienkową pólke :D
OdpowiedzUsuńmiałam go, ale ten zapach jakoś do mnie nie przemawiał ;) ogólnie po tym szorowaniu itd. moja twarz była jakiś czas czerwona, może jakieś uczulenie albo co.
OdpowiedzUsuńA ja wylałam połowę zawartości, bo mnie wqrzało. Opakowanie zostawiłam i wlałam tam inny żel, aby móc używać szczoteczki :P
OdpowiedzUsuńnie miałam go
OdpowiedzUsuńMnie nigdy ten produkt nie zachęcił, nie wiem sama dlaczego. Wolę jednak swój ulubiony żel i swoją szczoteczkę do twarzy ;)
OdpowiedzUsuńNienawidziłam tego produktu. Wysuszył mi skórę do granic moożliwości
OdpowiedzUsuńA ja kiedyś rozważałam jego zakup.
OdpowiedzUsuńzawsze się bałam takich mechanizmów :P
OdpowiedzUsuńteż go mam, ale według mnie nie jest taki zły :)
OdpowiedzUsuńKolejne nowe dziwadło, które widzę pierwszy raz na oczy :P Chyba większość produktów Garniera nie likwiduje wągrów... echh, w takim razie trzeba szukać dalej :/
OdpowiedzUsuńCudaczek, ja bym się chyba bała tej szczotki :D
OdpowiedzUsuńcena kosmiczna jak za taką ocenę ;p;p
OdpowiedzUsuńnigdy go nie miałam
OdpowiedzUsuńNigdy tego cudaka nie miałam, jakoś ta szczota zawsze mnie odstraszała ;)
OdpowiedzUsuńTeż miałam ochotę na ten kosmetyk, pewnie głównie przez to opakowanie;)
OdpowiedzUsuńA ja go polubiłam :) od niedawna stosuję ten peeling, nie mam zbyt problemowej cery używam w celu usunięcia martwego naskórka i z tym ten peeling radzi sobie bardzo dobrze od razu widać różnicę i skóra jest gładziutka a po nałożeniu podkładu nie widać już suchych skórek z czym wcześniej miałam duży problem :)
OdpowiedzUsuńNo i ja go kupiłam w drogerii Natura za 19 zł :)
Pozdrowienia :)
A ja go polubiłam :) od niedawna stosuję ten peeling, nie mam zbyt problemowej cery używam w celu usunięcia martwego naskórka i z tym ten peeling radzi sobie bardzo dobrze od razu widać różnicę i skóra jest gładziutka a po nałożeniu podkładu nie widać już suchych skórek z czym wcześniej miałam duży problem :)
OdpowiedzUsuńNo i ja go kupiłam w drogerii Natura za 19 zł :)
Pozdrowienia :)
Jakiś czas temu go miałam, ale pół opakowania poleciało do kosza. Na początku nawet mi się podobała taka wersja żelu, ale z czasem zauważyłam, że mnie powysypywało- myślę, że właśnie przez te niehigieniczne nakładanie... Wywaliłam do kosza, kupiłam wersję z pompką i byłam dopiero zadowolona:D
OdpowiedzUsuńA ja go polubiłam...używam od jakiegoś czasu, co prawda nie mam zbyt problemowej cery stosuję w celu oczyszczenia z martwego naskórka i z tym ten peeling radzi sobie bardzo dobrze. Od razu widać różnicę i skóra jest gładka i miękka, a gdy nałożę podkład nie widać już suchych skórek a do tej pory miałam z tym duży problem :)
OdpowiedzUsuńNo i jak kupiłam ten peeling za 19 zł w drogerii Natura :)
Pozdrawiam:)
nigdy nie używałam, bo już jestem w tym wieku, iż nie używam kosmetyków do cery z niedoskonałościami ;) pooozdrawiam! ;*
OdpowiedzUsuńlubię Garniera, ale tego na szczęście nie testowałam :)
OdpowiedzUsuńMiałam, ale u mnie było po nim gorzej niż lepiej;/
OdpowiedzUsuńChciałam go zakupić ,ale teraz już na pewno tego nie zorbie
OdpowiedzUsuńo nie ! miałam to cholerstwo i wyrzuciłam - wszystkie wągry mi się uwydatniły i nie mogłam niczym skóry do ładu doprowadzić.
OdpowiedzUsuńWidziałam i nawet się zastanawiałam, ale jak czytam post i wasze komentarze - z pewnością o nim zapomnę!
OdpowiedzUsuńJedyne, co jest w nim fajne, to ta szczoteczka;//
OdpowiedzUsuńSwego czasu zastanawiałam się nad zakupem, ale widzę że dobrze zrobiłam nie kupując :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Do mnie jakoś wcale nie przemówił i po prostu oddałam go koleżance:)
OdpowiedzUsuńCena nie zachęca do kupna, skoro to takie niewiadomo co...:P
OdpowiedzUsuń