Już niedziela...ale ten czas szybko leci. Byle do 23 :-) (Dlaczego? O tym po 23:D)
Jutro nie idę do szkoły, muszę przygotować się jeszcze do wojewódzkiego konkursu, który już we wtorek...To już trzeci rok z rzędu w tym samym konkursie nie, nie, nie- wcale się nie stresuje:P
Przygotowałam dziś dla Was recenzję produktu otrzymanego w ramach współpracy z JPCosmetics...
Touche Healthy Mix Brush Concealer 1,5 ml
KOLOR: 62 Beige Rose.
Korektor Bourjois Touche Healthy Mix został specjalnie opracowany by nadać spojrzeniu blasku przy jednoczesnym skorygowaniu niedoskonałości. Dzięki specjalnemu aplikatorowi korektora Bourjois w formie pędzelka oraz kryjącej teksturze, która łatwo wchłania się w skórę, korektor skutecznie usuwa cienie pod oczami, zaczerwienienia lub niedoskonałości. Bourjois Touche Healthy Mix Concealer zawiera skoncentrowane pigmenty odbijające światło, dzięki którym oczy są rozświetlone, cienie pod oczami usunięte, a cera ujednolicona.
Bourjois Touche zawiera przeciwutleniacze – witamina E i C
Korektor Bourjois posiada formułę hypoalergiczną.
Touche Healthy Mix Brush Concealer jest odpowiedni dla wrażliwej skóry, co zostało przetestowane dermatologicznie.
Korektor w pędzelku.
Ma bardzo gęstą konsystencję, jak to zazwyczaj korektory.
24.99 do kupienia tu.
Zacznę od tego,że najbardziej lubię korektory w sztyfcie, więc do tego podeszłam bardzo sceptycznie. Mimo wszystkich uprzedzeń, postanowiłam dać mu szansę i szczerze? Nie żałuję. Aplikacja produktu zamkniętego w sztyfcie nie okazała się być tak zła, jak to sobie wyobrażałam :) Odcień niestety wybrałam troszkę za ciemny, ale dzięki temu,że nakładałam go naprawdę bardzo mało łatwo mi się go rozprowadzało. Bez problemu zakrył wszystkie niedoskonałości mojej skóry(kropki,przebarwienia itd:P), a po dodaniu podkładu- wszystko wygląda już wprost idealnie. Nie zawiodłam się na tym produkcie, myślę,że za cenę jaką proponuje nam producent, naprawdę warto go kupić, choćby po to,żeby sprawdzić jak spiszę się na naszej skórze. Dostaje odemnie -5/6. A to tylko ze względu na uprzedzenie co do opakowania :)
Dziękuje firmie za przesyłkę.
To ten dzień! Zaczynam ćwiczyć z Ewą, na początek wydrukowałam sobie darmowy trening z jej strony, jeśli uda się go wykonać... tzn. wykonywać conajmniej 4 razy w tygodniu przerzucę się na coś "mocniejszego". Trzymajcie kciuki!!!! Ćwiczyłyście z nią? Efekty? :)
Trzymam kciuki za robienie ćwiczeń ;)
OdpowiedzUsuńNo to wytrwałości w treningu! :D Co do korektora to ja z kolei właśnie mam plan kupić taki w pędzelku :) Konkurs wojewódzki? Fiu fiu :D
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo zachęcająco, muszę go wypróbować ! :] OBSERWUJE
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda ten korektor :)
OdpowiedzUsuńmoje koleżanki z nią ćwiczą i sobie chwalą, sama chciałabym zacząć ale jestem okropnym leniem do ćwiczeń :p
Miałam ten korektor i byłam zdowolona. Nie krył za bardzo, ale pieknie rozświetlał spojrzenie :)
OdpowiedzUsuńKciuki trzymam :)
z tej firmy to lubuję się w różach do policzków
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu, ale nie lubię korektorów w pędzelku...
OdpowiedzUsuńUżywam tradycyjnych w sztyfcie ;-)
Zapraszam na konkurs u mnie :
http://testujeiopisuje.blogspot.com/2013/03/konkurs-zapraszam.html
ja lubię korektory w takiej formie ;)
OdpowiedzUsuńTaki korektor by mi sie przydał. Pozdrawiam i zapraszam na konkurs z Silcare.
OdpowiedzUsuńJa testuję korektor od Alverde, więc raczej nie zainteresuję się teraz tym produktem. Mam ostatnią płytę Ewy, ale średnio mi idzie:(
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukam jakiegoś nowego korektora:) Z Ewką nie ćwiczyłam przez brak czasu:( Chociaż zabierałam się za to już kilka razy, ale trzymam kciuki za Ciebie:)
OdpowiedzUsuńmiałam podobny korektor ale niestety mi nie przypadł do gustu. Trzymam kciuki na konkursie :)
OdpowiedzUsuńJa używam aktualnie trio z Essence, jak na razie jest ok, ale ten korektor też nawet fajnie się prezentuję. Jeżeli chodzi o ćwiczenia, to Ja też wreszcie muszę się za siebie wsiąść ;)
OdpowiedzUsuńLubię taką formę aplikacji korektora :) bardzo fajny
OdpowiedzUsuńJa kupiłam ostatnio płytę Ewy (Skalpel II). 3 razy w tygodniu chodzę na fitness (od miesiąca) w pozostałe dni mam zamiar robić ten trening (na razie sam Skalpel II a potem też Szok). Na razie 2 dni z Ewa mam za sobą - fajne ćwiczenia, dość proste i nie forsujące, ale rozgrzewają organizm i pocę się jak świnka :) Ciekawe jak efekty - ale to pewnie gdzieś za miesiąc. WYTRWALOŚCI ZYCZĘ!
OdpowiedzUsuńnie pogniewałabym się jakby był tańszy ;)
OdpowiedzUsuńJa też ćwiczę. Już wykonałam około 5-6 treningów. Robię treningi 30 minutowe i skalpel.
OdpowiedzUsuńja włączam you tube i ćwiczę z nią. tak mi łatwiej niż z kartek.
Po pierwszym treningu byłam trupem, bo kondycja beznadziejna, ale z każdym kolejnym jest łatwiej.
Koleżanka ma i też sobie zachwala . :D
OdpowiedzUsuńhttp://projektajlonelia.blogspot.com/
Ja nie ćwiczę z Ewą:)
OdpowiedzUsuńnie używałam ;] za to w mojej kosmetyczce znajduje się korektor od Essence i chwalę go sobie ;]
OdpowiedzUsuńja lubie forme pędzelka :D obecnie mam Inglota i jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie przepadam za korektorami w sztyfcie:) Trzymam za Ciebie kciuki i życzę wytrwałości w ćwiczeniach z Ewą :)
OdpowiedzUsuńa co to za konkurs w którym bierzesz udział?
OdpowiedzUsuńtak czy siak trzymam kciuki!
Ja z Ewą ćwiczę okazyjnie, ale na prawdę potrafi dać wycisk :) Najgorszy jest pierwszy trening, bo później idzie już z górki. Ja zaczynałam od killera także wiadomo skąd ten trud:D
OdpowiedzUsuńMoże być fajny.
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować.
my-world-lol.blogspot.com
nie miałam ale na pewno się skusze :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam korektory w takiej formie, są znacznie wygodniejsze niż w sztyfcie :)
OdpowiedzUsuńKochana moja jak mnie u Ciebie dawno nie było... sama zastanawiam się czemu ;(
OdpowiedzUsuńkorektora nie mam żadnego, choć rozważam zakup ;)
:*
zapraszam na rozdanie:)
nigdy nie mialam okazji korzystac z korektora :)
OdpowiedzUsuńEwa podobno daje wycisk ;). Powodzenia. Ja ćwiczyłam callanetics, muszę do tego wrócić.
OdpowiedzUsuńMiałam podkład Healthy Mix i to jeden z najlepszych, jakie miałam okazję testować.
OdpowiedzUsuńja też nie używałam kolektora w pędzelku ;)
OdpowiedzUsuńrozpieszczają Cię te Firmy:D
OdpowiedzUsuńPowodzenia w konkursie! :)
OdpowiedzUsuńA wydawało mi się, że ten korektor z Bourjois jest w tubce ^^ Chyba, że są dwa rodzaje albo ja coś pomyliłam ;)
ja ćwiczyłam z Ewą, ale szybko mi się znudziło;) przerzuciłam się na Mel B:)
OdpowiedzUsuńmuszę kupić jakiś dobry korektor ;)
OdpowiedzUsuńNie używam i na szczęście nie musze;)!
OdpowiedzUsuńProdukt wydaję się być całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię korektory w pędzelku :)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za korektorami w pędzelkach, dalej szukam swojego idealnego :)
OdpowiedzUsuńTo moja ulubiona forma korektorów. Teraz używam Cashmere z Dax Cosmetics i jestem z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńnie miałam tego korektora, powodzenia w ćwieczeniach, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńznam ten problem, sama jestem uprzedzona do tego typu produktów, jednak ja wolę korektowy z aplikatorem w stylu takim jakie posiadają błyszczyki, nakładam,wklepuję palcem i wszystko jest si
OdpowiedzUsuńniestety te w sztyfcie nadają się tylko do maskowania krostek, a pod oczy zawsze wolę płynną wersję
co osoba, to ocena :)
nie Ryba, nie piję drożdży, nie wiem czy bym to przełknęła ;)
Usuńnigdy nie próbowałam pić drożdży. Moja Mama czasami próbowała mi to wcisnąć w ramach walki z cerą, ale nie zdecydowałam się nigdy.
UsuńDziękuję za pochwałę ombre, cieszę się, że Ci się podoba. Jest takie naturalne, delikatne, mam dobrą fryzjerkę ;)
Widzę, że szalejesz w kwestii kolorków. Znam to. Kiedyś miałam rude, potem czerwone włosy. Jednak te odcienie spłukują się bardzo szybko, farbowałam przez to włosy praktycznie co 3 tygodnie. Teraz, spokojnie mogę sobie odpuścić i farbę na odrost nakładamy co 2 miesiące. Włosy dzięki temu odżyły.
Usuńmoj ulubiony trening z ewa to turbo spalanie - ja wlaczam sobie you tube tam tez jest caly ten trening -ewa fajnie w trakcie cwiczen mobilizuje do dawania z siebie jeszcze wiecej:).
OdpowiedzUsuńno to ja z tb zaczynam te ćwiczenia <3
OdpowiedzUsuńakurat czegoś takiego mi trzeba :].
OdpowiedzUsuńPodobają mi się takie konkretne opinie więc będę mieć Cię na oku ;)
trzeba się w niego zapatrzeć
OdpowiedzUsuńJa osobiście wolę korektory w takiej formie ale nigdy nie próbowałam tego :) ps powodzenia na konkursie:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki bardzo mocno;)
OdpowiedzUsuńJa z nią ćwiczę z trzema jej płytami. Jest świetna :). Niestety musiałam zrobić sobie tydzień przerwy ze względu na wyrwaną ósemkę :(.
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie do kupna tego kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńchociaż od długiego czasu jestem wierna mojemu z Oriflame, który dla mnie jest niezastąpiony.
Pozdrawiam :)
Przydałby mi się taki korektor.:D
OdpowiedzUsuń---------
A co do odpowiedzi konkursowej:
Oczywiście, wszystko było ładnie poprawione.:D
Ale czym się tam przejmować, ważne, że treść była interesująca, mniejsza a drobne błędy.;p
:***