Udało się dotrwać do piątku, trzeba coś wymyślić,żeby jutro nie siedzieć bez sensu w domu ;)
Dziś opowiem Wam o dezodorancie natural vitality women firmy adidas.
Natural Vitality. Świeży
owocowo-kwiatowy zapach wyzwalający energię, zmysłowość, i wprawiający w
dobry nastrój. Eksploduje soczyście apetycznymi owocami ze szczyptą
liści pomidora, doskonale zrównoważony przez delikatne kwiatowe nuty.
Ciepłe drzewne akcenty odsłaniają magnetyczną aurę zapachu. Nuta głowy:
liczi, liście pomidora. Nuta serca: arbuz, kwiat lotosu. Nuta bazowa:
delikatny akcent drzewny, piżmo.
Idealnie trafiło w mój gust- jest fioletowe :D
Jest bardzo mocny, owocowy.
Około 10zł/150 ml.
Na pierwszy ogień opakowanie bardzo w moim guście. Kocham wszystko co ma fioletowy kolor, więc plus dla adidaska już na samym początku :D Teraz przejdźmy do zapachu i tu zaczynają się schody- nawet przy minimalnym użyciu produktu ów woń jest bardzo mocna, zdecydowanie ZA MOCNA. No i co gorsze utrzymuje się długo. Jeśli by jeszcze była przyjemna, to byłoby fajnie z trwałością,ale w tym wypadku zdecydowanie jestem na nie. Jeśli natomiast chodzi o samo działanie dezodorantu w tym wypadku także nie ma nic pozytywnego. Zdecydowanie nie zabezpiecza przed potem. Reasumując produkt wgl się u mnie nie sprawdził. Opakowanie może i jest przyjemne dla oka, ale co z tego?
Dawno temu, jako nastolatka lubiłam dezodoranty Adidasa, potem zaczęłam się zniechęcać, głównie przez ich zapachy właśnie.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za dezodorantami w sprayu, ale kusi mnie ten owocowy zapach...Może wypróbuję i porównam opinię z Twoją. Też uwielbiam kolor fioletowy!
OdpowiedzUsuńMiałam z tej serii wodę toaletową, ale zieloną, całkiem fajna.
OdpowiedzUsuńjak miło, że nie trafił w moje ręce ;D
OdpowiedzUsuńNie lubię takich dezodorantów, wolę kulki. :-)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś perfumy z Adidasa,te różowe.Jednak dezodoranty mają słabe.
OdpowiedzUsuńszkoda, że zapach jest zbyt intensywny i dezodorant nie zabezpiecza przed potem .. raczej nie wypróbuję, bo ładne opakowanie to trochę mało .. ;)
OdpowiedzUsuńwolę jednak mgiełki i wody toaletowe w okresie letnim;)
OdpowiedzUsuńszkoda że się nie spisał ;/
OdpowiedzUsuńNo i lipa... przyjeżdżaj do mnie to podensimy razem :D
OdpowiedzUsuńja wole antyperspiranty w sztyfcie:)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tego typu dezodorantami :P.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tego typu dezodorantami :P.
OdpowiedzUsuńMam go -leży już rok na półce
OdpowiedzUsuńkiedy kiedyś kupowałam produkty Adidasa ale kiedy to było ;)
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam za dezodorantami, zdecydowanie wolę antyperspiranty w sztyfcie:)
OdpowiedzUsuńoj to już wiem czego unikać ;) natomiast ja teraz wróciłam do Rexony i dla mnie jest najlepsza ;)
OdpowiedzUsuńCzyli bubel :(
OdpowiedzUsuńszkoda, że się nie sprawdził :/
OdpowiedzUsuńJa od dłuższego czasu używam tylko sztyftów i jestem bardzo zadowolone, dużo lepsze niż spraye:)
OdpowiedzUsuńNie miałam ;-) Lubię antyperspiranty z Adidasa, ale te z białym opakowaniem.
OdpowiedzUsuńSzkoda ,że się nie sprawdza :) Dobrze ,że go nie mam :>
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
Już bardzo dawno nie miałam dezodorantu w sprayu :) szkoda że tak się nie popisali z tym zapachem :(
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć że się nie sprawdził, będę go unikała :)
OdpowiedzUsuńDezodorantów akurat w tej formie nie używam.
OdpowiedzUsuńAdidas produkuje właśnie bardzo kiepskie dezodoranty :/ jak właśnie opakowanie jest fajne, to cała reszta zawodzi :/
OdpowiedzUsuńNie lubię tej serii. Rzeczywiście mają zbyt mocny zapach i nie wszystkie są przyjemne. Dla mnie są 'mokre' jak się psiknie. Ale kocham te białe dezodoranty z adidasa- te z kolorowymi wieczkami(?)- jak to się nazywa?:) Tamte są genialne i kupuję je zawsze- nawet nie szukam nic innego :)
OdpowiedzUsuńja miałam dezodorant z Adidasa, tylko, że niebieski, ale nie używałam go w ten sposób.
OdpowiedzUsuń