Hej ;)
Jak już pisałam na fb, odwołuje posty z piątkowym przeglądem nowości, będę te moje zdobycze pokazywać ostatniego dnia każdego miesiąca, a ogólnie to jestem na chwilę obecną tak wściekła,że od razu przejdę do tego o czym chciałam Wam dzisiaj napisać.. mowa o żelu pod prysznic o zapachu kuszącej gruszki od Lirene. Zapowiada się ciekawie prawda?
Żel pod prysznic Lirene to niezwykłe połączenie delikatnej pielęgnacji skóry z codzienną dawką energii oraz owocową ucztą dla zmysłów. Wyjątkowo lekka formuła żelu łączy w sobie aromatyczną i pełną energii nutę soczystej gruszki ze słodyczą jabłka i melona. Zawarty w żelu wyciąg z gruszki doskonale pielęgnuje skórę, pozostawiając ją miękką i jedwabiście delikatną przez cały dzień.
250ml żelu jest zamkniętego w przeźroczystym plastikowym opakowaniu.
Żel nie jest ani wodnisty, ani zbyt zbity ;)
Kusząca gruszka!
Około 8 zł za opakowanie.
Byłam bardzo ciekawa jak ten produkt się u mnie spiszę. Sama jego nazwa brzmi dosyć obiecująco, kusząca gruszka- wiedziałam,że to coś co muszę na sobie wypróbować. Żel jest zamknięty w standardowym plastikowym opakowaniu, na odwrocie mamy wszystkie potrzebne informacje. Naklejka z opakowania nie niszczy się pod wpływem wody. Konsystencja żelu jest w porządku, nie jest ani zbyt wodnista, ani zbyt zbita, łatwo rozprowadza się ją po ciele. A teraz czas na zapach, który jest po prostu....wyśmienity :D Produkt pachnie po prostu cudownie, woń jest orzeźwiająca, słodka, nie dusząca, reasumując idealna! I co najważniejsze długo utrzymuje się na skórze. Dużym minusem jest dla mnie jednak fakt,że żel jednak bardzo słabiutki się pieni, i żeby wytworzyć pianę trzeba go dosyć trochę wylać z opakowania. Jednakże za ten zapach jestem mu to w stanie wybaczyć. -5/6 odemnie :)
Miałyście z nim styczność? Taki sam możecie wygrać w moim rozdaniu, warto go wypróbować:D
Uwielbiam gruszki! ;)Ciekawa jestem zapachu tego cuda :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale ten zapach KUSI... :)
OdpowiedzUsuńKiedyś często używałam żeli pod prysznic Lirene, jest dość spory wybór zapachów, większość bardzo przyjemna :)
OdpowiedzUsuńO mamuniu, zapach gruszki w kosmetykach to jeden z moich ulubionych! I do tego z Lirene, które bardzo lubię! :D A zmarchy mam kochana niestety :D
OdpowiedzUsuńAż mi ślinka cieknie i prawie ze czuje zapach przez monitor :)
OdpowiedzUsuńJuż czuje zapach !
OdpowiedzUsuńGruszki to ja bardzo lubię :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszystko co gruszkowe więc z chęcią bym spróbowała ♥
OdpowiedzUsuńMmmm.. zapach mnie kusi *_*
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego żelu z Lirene, ale słyszałam, że są dobre jakościowo. Ciekawi mnie zapach gruszki :D
OdpowiedzUsuńkusząca gruszka...no, no..jestem bardzo jej ciekawa:)
OdpowiedzUsuńZastanawialam sie miedzy tym a gruszka z joanny i wzielam ten drugi- nastepnym razem skusze sie na lirene:)
OdpowiedzUsuńkusząca gruszka brzmi .. kusząco! ;d
OdpowiedzUsuńzapach musi mieć cudowny :)
Te żele są świetne i obłędnie pachną - miałam okazję poznać wszystkie zapachy :)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ten zapach :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie owocowe zapachy, z chęcią bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńTutaj przynajmniej dołożyli jeden estrakt ;)
OdpowiedzUsuńGRUSZKOWE!!!!!!!!!!!!!!! OM NOOOM NOOOM!
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :) ja dzis tez napisalam recenzje produktow z Lirene!:)))
OdpowiedzUsuńboszzzzz jak mnie zapach kusi ....i gdyby nie to że mam ogromny zapas żeli to przy najbliższych zakupach wpadłby w moje łapki, a tak będę musiała się postarać, żeby nie zauważyć go na sklepowej półce ;-)
OdpowiedzUsuńKusząca ta grucha, tak mi się z latem skojarzyła.
OdpowiedzUsuńWakacyjny - jak najbardziej! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go :)
OdpowiedzUsuńzapach bardzo mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńGruszki kocham. Jeszcze nigdy nie miałam kosmetyku w tym zapachu.
OdpowiedzUsuńKusi mnie ta gruszka:D
OdpowiedzUsuńGruszka nie miałam tego zapachu, aż mnie nim zainspirowałaś.
OdpowiedzUsuńMuszę się zgłosić do rozdania, bo jeszcze tego nie zrobiłam :) Kusi mocno! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńmm zapach kusi ;)
OdpowiedzUsuńZapach mnie zaciekawił :P
OdpowiedzUsuńjak słabo się pieni to nie jest niestety dla mnie :(
OdpowiedzUsuńuwielbiam owocowe zaachy kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńZapach musi być cudowny :)
OdpowiedzUsuńAleż kusisz tą gruszką! :)
OdpowiedzUsuńja mam z tej wersji tylko inny zapach stety, a w Twoim zaciekawił mnie zapach:)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam, ale może szczęście mi dopisze i będę miała okazję go przetestować :).
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi jeszcze większej ochoty na tą gruszkę...Poza tym chyba żadna inna firma nie ma żeli w tym zapachu, trzeba będzie kiedyś spróbować :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie podczas wizyty w Rossmannie będę musiała go powąchać ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale lubię kosmetyki gruszkowe:)
OdpowiedzUsuńto już kolejna pozytywna opia o nim, mam wielką ochotę by go kupić :)
OdpowiedzUsuńmmmm zapach musi być super:) szkoda, że słabo się pieni, bo ja akurat lubię pianę. to mnie jednak nie odstrasza:)
OdpowiedzUsuńZapach musi być boski :))
OdpowiedzUsuńKocham gruszki, więc MUSZĘ go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńsama nazwa by mnie skusiła do zakupu :)
OdpowiedzUsuńa nie przesusza skóry?
nieee :D jest cudny, szkoda tylko,że tak słabo się pieni;D
UsuńLubię takie zapachy, ale na razie nic "kąpielowego" nie kupuję, bo muszę odkopać zapasy;)
OdpowiedzUsuńod dawna planuję kupić produkty tej marki, ale aktualnie jestem na kosmetycznym "odwyku"
OdpowiedzUsuńMało gruszek w kosmetykach, a szkoda bo zapach niebiański :)
OdpowiedzUsuńDla samego zapachu chętnie bym kupiła!
OdpowiedzUsuńNiestety nigdy nie używałam tego żelu...
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za życzenia! :)
Kochana szkoda nerwów :-* cokolwiek to było!
OdpowiedzUsuńZapach musi być genialny;)
OdpowiedzUsuńTen zapach mnie kusi...i chyba sobie kupie tez zel jak moj obecny sie skonczy :)) I nie zlosc sie tak bo zlosc pieknosci szkodzi :***
OdpowiedzUsuńmmm zapach ;D
OdpowiedzUsuńWłaśnie ten żel stoi u mnie na półce i czeka na swoją kolej. Mam nadzieję, że i ja będę z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze ale to prawda nazwa kusi :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie mialam zeloe z Lirene ;p ale nazwa kusi zapachem ;o
OdpowiedzUsuńNie znam tego żelu , ale jak patrze na te gruszki to... *.*
OdpowiedzUsuńObserwujemy ? ( odpowiedź proszę u mnie ; ))
Pozdrawiam ! : )
Gruszka - brzmi ciekawie, ale jakoś wolę bardziej kremowe żele:)
OdpowiedzUsuńWidziałam go kiedyś gdzieś zapach musi być śliczny uwielbiam gruszki zapach też by mi się na pewno podobał :)
OdpowiedzUsuńMam kilka żeli Lirene które czekają na swój debiut pod prysznicem-skorzystałam z promocji w Rossmannie i zaopatrzyłam się w kilka, w tym gruszke;D
OdpowiedzUsuńJuż miałam z tej serii kilka żeli. :D
OdpowiedzUsuńŁadnie pachną. :)