Tusz do rzęs- Astor

piątek, 7 czerwca 2013

Hej,
Tusze do rzęs- temat rzeka. Jest ich taaaaaaak dużo, choć właściwie to chyba dobry moment na postawienie pytania czego jest mało? Sama w swojej kosmetycznej karierze miałam ich kilkanaście,albo i kilkadziesiąt. Z jednych byłam mniej z drugich bardziej zadowolona. Dziś trochę na temat tuszu firmy Astor z serii Big&Beautiful Boom. Tą mascarę miałam przyjemność używać dzięki Wizażowi24, myślę,że sama bym się na nią nie zdecydowała.

Nowość od firmy ASTOR - big & beautiful boom mascara została zaopatrzona w największą szczoteczkę spośród wszystkich innych tuszów Astora.

Mimo swoich dużych gabarytów szczoteczka XXL jest zwężona przy końcu co umożliwia dokładne pomalowanie rzęs w kąciku oka. Ze względu na swoją kremową konsystencję można łatwo zastosować tusz .Formuła wzbogacona kolagenem i składnikami roślinnymi, wzmacnia i upiększa rzęsy na co dzień. Dzięki b&b BOOM! Twoje rzęsy będą wydłużone i pięknie rozdzielone.




 Piękne,duże, złote.

Tusz faktycznie ma mocny, czarny kolor.

31zł/sztuka. Do kupienia tutaj.


Opakowanie- urzekło mnie od razu. Duże, złote- wpada w oko. Tak więc pierwsze minuty z tuszem bardzo pozytywne, później niestety już po otwarciu rozczarowanie. Taka wielka szczoteczka? Jak ja mam niby nią coś pomalować? Prędzej sobie chyba oko wydłubię. No,ale kolor- wydaje się być wspaniały, taki mocno,kruczoczarny, wyrazisty. Może coś z tego jeszcze będzie. No to malujemy!
(Tylko nosa brakuje;))

I na co Wam to wygląda? Na fajną mascarę? Oj nie.. chyba na masakrę jedynie. Tak jak sądziłam taką szczoteczką nie da się malować. Przynajmniej ja nie potrafię. Dziubłam się parę razy :P

Po nałożeniu jednej warstwy tuszu prawie wcale nie widać, na zdjęciu są już nałożone trzy. Rzęsy pozlepiane, nie ładnie wyglądają, tusz się obsypuję no i spróbujcie tylko otworzyć szeroko oczy. Cała powieka będzie wtedy czarna... Dziękuje bardzo za taki "wspaniały efekt".
Myślałam,że za taką cenę tusz okaże się naprawdę fajnym produktem, którego będę często używać, a tu niestety totalna klapa. Dostaje 1 z maleńkim + i to tylko za opakowanie.


Miałyście?

37 komentarzy:

  1. posklejało Ci rzęsy ;c leee, a myślałam, że jeśli astor to będzie COŚ! ;C

    OdpowiedzUsuń
  2. nieee!!! ja mam ten tusz i jest świetny, uwielbiam ogromne szczoteczki, nic mi się nie osypuje, rzęs nie skleja i widać już po jednej warstwie, a każdy tusz musi wyschnąć, żeby nie brudził...

    OdpowiedzUsuń
  3. 3warstwy na tym foto????? No to masakryczny jest ten tusz....cena nie idzie w parze z jakoscia :/ a szkoda bo sadzilam ze astor ma fajne tusze :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Powiem Ci, że tej nie miałam, ale mam Astor Stimulong poza 10cioma innymi tuszami i jest okropny;/ widać tusze Astora są słabe. Ale z podkładu Astor Skin MAtch jestem zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  5. ale Ci bosko źrenice urosły :D podobno jak się ma ochote na banana to rosną :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam niestety bardzo podobne wrażenia... Ta maskara strasznie sklejała mirzęsy, podejrzewam, że to wina szczoteczki, która jest ewidentnie za duża...

    OdpowiedzUsuń
  7. Rzeczywiście słaba ta maskara :/ Sądziłam, że astor ma dobre tusze :p

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam i chyba nie będę mieć, baaardzo mały efekt na rzęsach i też nienawidzę takich szczoteczek, lubię małe i zgrabne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja rzeczy astora uwielbiam , ale ten tusz mie zbyt dobry,choc twierdze ze tusze na włąsnych rzesach trzeba sprobowac by móc stwierdzic;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Faktycznie efekt nie powala...
    Miałam kiedyś jeden tusz z Astor i już się zraziłam bo sklejał rzęsy a tego nie znoszę...:/

    OdpowiedzUsuń
  11. Zupełnie nic nie wydłużył, widać, że masz jasne końcówki rzęs i można by to było ładnie podkręcić, więc zasłużona jedyneczka!:P

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam i już na pewno nie kupię...

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten tusz rzeczywiście nie zachwyca... Gdybyś nie wspomniała o tym, iż nałożyłaś trzy warstwy kosmetyku, mogłabym uwierzyć, że poprzestałaś na jednej. Maskara Astora okropnie skleja rzęsy. Dobrze, że nie zdecydowałam się na ten produkt, gdy święcił triumfy.

    OdpowiedzUsuń
  14. Szczerze mówiąc efekt niezbyt mi się podoba;/

    OdpowiedzUsuń
  15. Bubel ;/ dobrze że się na niego ostatnio nie skusiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. rzeczywiście kiepsko
    ja polecam Collossal Maybelline

    OdpowiedzUsuń
  17. oooo... a czaiłam się na niego
    szczoteczkę ma super..

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja używam z Rimmela :)

    http://cappucinoworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie miałam tego tuszu, ale duże szczoteczki są okropne. Już wiem, co omijać dość szerokim łukiem. Cena jednak nie zawsze współgra z jakością ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. O kurcze... masakra! Za tą cenę? Ja mam na co dzień jakiś za 8zł i w porównaniu z tym jak ten się sprawił, to jest rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
  21. UWAGA, UWAGA!

    Zostałaś nominowana do Libster Blog Award!
    Więcej informacji, znajdziesz pod adresem:
    http://beauty--corner.blogspot.com/2013/06/libster-blog-award.html

    Pozdrawiam - Cam. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. ja mam większą szczotę w jednym tuszu :PP
    Nie dziubnęłam się ani razu,ja uważam że jest mega łatwa w użytku :)
    Nie podoba mi się efekt tego Astora.Choć opakowanie ma rewelacyjne.

    OdpowiedzUsuń
  23. Miałam i...uważam to samo co ty.
    Pięknie wygląda na zewnątrz i nasze oczy krzyczą "kup ją! kup!"
    I kupujemy...
    A potem jedno wielkie rozczarowanie :/

    OdpowiedzUsuń
  24. Kiedyś były o wiele lepsze z tej firmy. Nie wiem dlaczego tak spadła ich jakość.

    OdpowiedzUsuń
  25. Mam niestety i bardzo żałuje, 30 zł wywalone w błoto

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja mam tusz z Astora dostałam od przyjaciółki tylko ze różowy i jest bardzo fajny choć też ma dużą szczoreczke, bardzo dobrze się sprawuje! :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  27. Coraz bardziej się przekonuję , że nie ma co wydawać na tusze z ''wyższej półki'' bo tak naprawdę te za 10zł są dużo lepsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ty masz krótkie rzęsy :) ciężko je pomalować ładnie :) spróbuj wcierać olejek rycynowy :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Kompletna porażka. Niby taka dobra firma? Ponad 30 zł to wcale nie jest tak mało, ja używam z Rimmela maskary za 15 zł i efekt jest niebiański..

    OdpowiedzUsuń

To miło, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią.

denko (108) nowości (151)