Pogoda dopisuje, a ja właściwie przed chwilą wstałam... pora z tym skończyć :D
Przygotowałam dziś dla Was recenzję czekoladowo-pomarańczowego budyniu otrzymanego od Skarbów Matki. Ta firma była mi raczej nieznana, po wymienieniu korespondencji dowiedziałam się,że istnieje w rodzinie od trzech pokoleń.
Od producenta:
Wskazania:
do stosowania przy skórze suchej, wrażliwej i skłonnej do atopii zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Balsam szczególnie polecany po kąpieli w mocno chlorowanej wodzie.
Działanie: nawilżanie, natłuszczanie. Doskonale się rozprowadza. Pozostawia na skórze lekką, hydro-lipidową warstwę ochronną
Stosowanie: po kąpieli na skórę całego ciała
Skład: panthenol, alantoina, wyciąg z liści aloesu
Opakowanie: 140ml słoiczek zabezpieczony dodatkową przekładką.
Konsystencja: Budyniowa.. ;)
Zapach: Czekoladowo-pomarańczowy z czasem duszący.
Cena: Około 15zł za opakowanie, do kupienia TUTAJ.
Moja opinia: Budyń mieści się w plastikowym słoiczku o pojemności 140ml, w środku jest dodatkowo zabezpieczony przekładką, dzięki której produkt się nie wylewa. Design jest kolorowy, świeży- przykuwa uwagę. Opakowanie jednakże nie jest zbyt solidne, bo wystarczyło, aby tylko raz spadł mi na ziemię, a dno się potłukło. Konsystencja faktycznie przypomina budyń, jest koloru kremowego. Zapach na początku wydaje się być naprawdę bardzo przyjemny- połączenie czekolady i pomarańczy to ciekawa kombinacja, po kilku chwilach woń niestety staje się mdła, zbyt słodka... nie jestem w stanie z nią długo wytrzymać. Jeśli chodzi o działanie balsam bezproblemowo rozprowadza się po skórze, dzięki swojej konsystencji nie potrzeba zbyt wiele produktu,aby dokładnie go rozprowadzić. Szybko się wchłania, a skórę pozostawia idealnie miękką i przyjemną w dotyku. Mimo tego,że działanie jest zdecydowanie na plus, nie jestem w stanie go używać bo mój nos tego nie zniesie...
+2/6
Miałyście?
Addicted to cosmetics
Nie znam tej marki, a bardzo słodki, aż mdły zapach dla mnie brzmi zachęcająco :D
OdpowiedzUsuńNigdy na oczy nie widziałam, ale chętnie bym przetestowała.
OdpowiedzUsuńnie miałam i pierwszy raz słyszę o budyniu do ciała :P
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na rozdanie kosmetyczne :)
http://fashion-and-cosmetics.blogspot.com/2013/07/rozdanie-kosmetyczne-zapraszam.html
Czy jeśli używać, to nabierać tylko odrobinę :D
OdpowiedzUsuńNie lubię tego typu kosmetyków...
OdpowiedzUsuńja tez nie lubię zbyt intensywnych produktów
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę ten produkt i już wiem, że z pewnością go nie kupię
OdpowiedzUsuńSuper! Nigdy o czymś takim nie słyszałam! :)
OdpowiedzUsuńtakie słodkie zapachy lubię tylko zimą :) przy wysokiej temperaturze są nie do zniesienia ;)
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie:) i działanie też kusi, mimo, że twój nos nie trawi zaochu ja bym jednak po niego sięgnęła:)
OdpowiedzUsuńMiałam od nich tylko produkty dla mojej córeczki, budyń mnie ciekawił trochę.
OdpowiedzUsuńsmaruj sie nim przed kapiela/prysznicem, poczekaj pol godzinki i wskakuj do wody ;)
OdpowiedzUsuńsmarowidlo zrobi swoje a Ty nie bedziesz musiala sie meczyc zapachem :D
buziak :*
smakowicie się nazywa :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam słodkie zapachy, więc pewnie dla mnie by się nadał :D Moja mama strąciła przypadkiem Isanę kakaową - dno całe poszło... :/
OdpowiedzUsuńA tak fajnie sie zapowiadalo :(
OdpowiedzUsuńPs. rozwala mnie ten kotek w prawej stornie bloga, no wypisz-wymaluj moja Kajusia jak byla dzieckiem :D
to mój Tymonek parę tygodni temu :)
Usuńchoć lubię takie słodkie zapachy ale nie wiem czy również bym wytrzymała...
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o nim nigdy... szkoda, że się nie sprawdza ten skarb;p
OdpowiedzUsuńTeż nie lubie takich słodkich zapachów
OdpowiedzUsuńoj skoro zapach duszący to sie nie skusze ;p
OdpowiedzUsuńskoro balsam dla dzieci to i im pewnie zapach bardziej by się spodobał :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem jak pachnie :)
OdpowiedzUsuńBudyniu to ja jeszcze nie miałam ;P
OdpowiedzUsuńnie mialam,firmy tez nie znam,ale ie odstraszala mnie intensywne zapachy balsamow :)
OdpowiedzUsuńniby taki smakowity ale nie lubię duszących zapachów :/ zapach balsamu nie może mnie przytłaczać..
OdpowiedzUsuńoj, szkoda że taki zapach ma, bo ten budyń zapowiadał się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńSama nazwa budyń brzmi smakowicie, tylko szkoda że z zapachem nie bardzo :)
OdpowiedzUsuńa wygląda tak smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńPoznałam tę markę jak byłam w ciąży :)
OdpowiedzUsuńAle tego budyniu nie miałam ;)
A ja bym znowu chętnie przygarnęła;)
OdpowiedzUsuńbudyn? o kurcze, mimo slabej recenzji z checia bym przetestowala :D
OdpowiedzUsuńJa też nie przepadam za takimi zapachami ale fajnie wygląda:)
OdpowiedzUsuń