Przeglądałam dziś ofertę Orientany(choć za nim opublikuję ten post, będę mogła mówić,że wczoraj przeglądałam;)) i prawie przepadłam. Kusi mnie olejek do ciała z różą japońską i geranium oraz balsamy w kostce,ajurwedyjska terapia do włosów też wydaje się być interesująca,ahhh... i balsamy do ust...nie kliknę kup, nie kliknę kup, nie kliknę! Kora ogarnij się, denkuj,denkuj a nie kupuj nowe :D Przynajmniej teraz postaram się ogarnąć, ale prędzej czy później i tak w końcu złożę zamówienie. Kosmetyki nie testowane na zwierzętach, bez chemii, bez sztucznych zapachów i barwników, czego chcieć więcej?
Dziś mam dla Was parę słów na temat mydełka z masłem shea: Neem, Eukaliptus, Drzewo Herbaciane
Od producenta: Doskonałe dla cery wymagającej, tłustej.
Mydło Orientana Neem, Eukaliptus, Drzewo Herbaciane jest unikalną kompozycją czystego masła Shea, masła kakaowego, oleju kokosowego, oleju z łusek ryżu, oleju sezamowego i migdałowego.
Wzbogacone o olejek z drzewa herbacianego i olejek eukaliptusowy oraz liście miodli indyjskiej działające delikatnie złuszczająco na skórę doskonale pomaga utrzymać dobre nawilżenie skóry, przywraca jej elastyczność i odpowiednią gładkość oraz blask, a przede wszystkim działa przeciwzapalnie, antybakteryjnie, regenerująco i kojąco.
Mydła Orientana są tłoczone na zimno, nierafinowane, nie poddawane obróbce mechnicznej.
Opakowanie: Mydełko otrzymujemy pierwsze w pudełeczku, w środku zabezpieczone jest jeszcze dodatkową folią.
Konsystencja: Hm.. nie wiem czy to słowo jest tutaj odpowiednie. Mydło w kontakcie z wodą wytwarza naprawdę gęstą i przyjemną pianę.
Zapach: Świeży, orzeźwiający.
Cena: 20zł za sztukę, do kupienia TUTAJ.
Dokładnie opisany przez producenta skład:
Cocos Nucifera Oil (olej kokosowy),
Glycine Soya Oil (olej sojowy),
Oryza Sativa Bran Oil (olej z łusek ryżu),
Butyrospermum Parkii Butter (masło shea),
Aqua (woda),
Theobroma Cacao Seed Butter (masło kakaowe),
Plant Glycerin (gliceryna roślinna),
Seasamum Indicum Seed Oil (olej sezamowy),
Ricinus Communis Seed Oil (olej z nasion rącznika),
Prunus Amygdalus Dulcis Oil (olej migdałowy),
Olea Europaea Husk Oil (olej z oliwek),
Melia Azadirachta Leaf Extract (ekstrakt z miodli indyjskiej),
Melaleucata Alternifolia Leaf Oil (olej z drzewa herbacianego),
Eucalyptus Globulus Leaf Oil (olejek z eukaliptusa),
Ocimum Basilicum Herb Oil (olejek z bazylii) ,
Sodium Hydroxide (wodorotlenek sodu),
Melia Azadirachta Leaves (listki miodli indyjskiej).
Czyż nie jest wspaniale?
Moja opinia: Mydełko standardowych bo 100g rozmiarów otrzymujemy w pudełeczku, w środku zabezpieczone jest dodatkowo folią aluminiową, którą bez problemu się ściąga. Mydło jest zielone i są w nim zatopione liście miodli indyjskiej . Początkowo wygląda to całkiem ładnie, później jednak gdy zużycie jest już coraz większe listeczki zaczynają trochę wystawać, po jakimś czasie jednak znowu wtapiają się w mydło. Ono w kontakcie z wodą tworzy naprawdę niesamowicie gęstą i przyjemną w dotyku pianę. Zapach jest bardzo świeży, rześki, orzeźwiający. Czuć go jeszcze długo po zastosowaniu.Na początku przypominał mi pastę do zębów, z czasem woń stała się dla mnie bardziej cytrusowa i jeszcze przyjemniejsza dla nosa. Jeśli mowa o działaniu- tym produktem myję twarz rano i wieczorem a czasami i przez dzień szoruję nim rączki. Na twarzy pozostawia bardzo przyjemne uczucie nawilżenia, bez problemu nakładam potem na nią kosmetyki, a one rozprowadzają się szybko i bezproblemowo. Ręce po umyciu owym mydłem również są idealnie miękkie w dotyku, aż nie chce się jednej ręki wypuszczać z drugiej ;) Dodatkowo całość umila mi jeszcze ten fantastyczny zapach. Choć na początku ostrzegam może Wam wydać się niezbyt interesujący. Ostatnio znalazłam też dodatkowe zastosowanie, mydełko ma koić skórę? Spiekłam się trochę na ramionach, i szukając ratunku przypomniało mi się o tej właściwości. Jak postanowiłam tak też zrobiłam, umyłam nim całe ramiona. Na początku towarzyszyło mi lekkie uczucie szczypania, po dokładnym wytarciu, na skórze czułam już tylko uczucie chłodu. Cały ból związany z małym poparzeniem zniknął... Dodatkowo mydło jest bardzo wydajne, używam go od maja dosyć intensywnie i myślę,że starczy jeszcze na trochę.
Jestem nim po prostu zachwycona.. chce...PRAGNĘ więcej!
6/6
Jak Wasze doświadczenia z kosmetykami Orientany?
Addicted to cosmetics
Skład bardzo zachęcający ;)
OdpowiedzUsuńSkład jest świetny! :o
OdpowiedzUsuńA mówiłaś, że śmierdzi :)
OdpowiedzUsuńchciałam je kupić na helfy, ale było w brakach :P
OdpowiedzUsuńOstatnio przekonuje się do mydełek w kostce, więc na to chętnie się skuszę :).
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie mydełka... :D Jak dla mnie: BOMBA!
OdpowiedzUsuńzapach pasty do zębów rozbawił mnie :D
OdpowiedzUsuńŁohou, to jakieś cudowne mydełko! a jak działa na niespodzianki na twarzy?? :)
OdpowiedzUsuńsuper produkt z tego co czytam. przydałoby mi się ;D a jaki skład... no bajka ;]
OdpowiedzUsuńUwielbiam Orientane !
OdpowiedzUsuńOoo, chętnie poznam ;) Uwielbiam naturalne mydełka ;)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Rudasku
ładne ma kolorki te mydełko :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam naturalne mydła
OdpowiedzUsuńTeż zastanawiam się nad balsamem w kostce ale to mydełko też mnie zainteresowało.
OdpowiedzUsuńAleś mi narobiła ochoty...
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podobają te mydełka, bajecznie pachną, tyle dobrego o nich czytałam ale szkoda by mi było je zużywać, co zazwyczaj wyglądają bajkowo ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam! ;)
Po Twojej opinii jestem bardzo zachęcona :D nie miałam nic, ale chętnie bym coś wypróbowała bo produkty baardzo kuszące :)
OdpowiedzUsuńnic dziwnego, że jesteś zachwycona, skład ma bardzo dobry, musi się go świetnie używać:)
OdpowiedzUsuńWydaje się być cudowne :) trochę przeraża mnie cena za jedną kostkę, ale skoro mówisz, że wystarcza długo to może warto :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kosmetyki Orientany!
OdpowiedzUsuńtego mydła jeszcze nie miałam, ale chętnie je wypróbuję :)
Mnie kuszą balsamy do ciała w kostce. :) Słyszałam o nich wiele dobrego i je chcę. :)
OdpowiedzUsuńa teraz w sklepie Orientany jest promocja.
OdpowiedzUsuńa teraz w sklepie Orientany www.orientana.pl jest promocja :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam jeszcze nci z Orientany. To mydełko kusiło mnie wczoraj w Naturze (19zł), ale zamówiłam 3 mydła L'occitane, więc muszę trochę poczekac z zakupem.
OdpowiedzUsuń