Nie chce,żeby było tutaj monotematycznie, choć chyba do tego prowadzę. Pokażę Wam dziś aktualizację włosową. Ostatnia pojawiła się tutaj 13 czerwca, więc to najwyższa pora!
Przez ostatni czas najczęściej towarzyszył mi szampon na łopianowym propolisie, borówka od Balei, której niedługo poświęcę osobny post i szampon z Love Me Green.
W kategorii odżywek najczęściej sięgałam po taką z lnem i rumiankiem od Joanny, dalej Jantar i moja kochanka od Marion :D
Przy olejowaniu sięgałam po olejek z GP, o którym zresztą wczoraj czytałyście, dalej kokosowy od Vatiki i 100%olejek arganowy.
Ta cholera z Agafii już na szczęście się kończy a obok niej brzoskwinka od Balei, którą kremuje włosy.
No i na koniec mgiełka Radical, eliksir od Marion, i serum od Biovaxu.
Pora pokazać jak owe włosy wyglądają!
Zdjęcie robione dziś po południu, nie zdążyły jeszcze dokładnie wyschnąć :D
Ogólnie przez ostatni czas prostowałam je kilka razy, z okazji tzw. "wielkich wyjść" :D Suszarki nigdy nie używam, a w tym miesiącu wyjątkowo raz się zdarzyło.
Olejowałam, kremowałam- nie tak często jak zwykle, bo wiadomo, często ogarnia mnie mój ulubiony miś- NIE CHCE MI SIĘ.
Tak wyglądają w kucyku :D Ogólnie to nie farbowałam ich już ho ho ho, i w końcu muszę to zrobić w tym tygodniu. Oczywiście standardowo tylko odrosty na czarno, reszta niech sobie żyje.
No i dzięki kochanej Balbince, znowu pije, jem, gryzę siemię lniane :D
Na powyższym zdjęciu są wyprostowane.
No i czas na porównanie!
Po lewej czerwiec po prawej lipiec...
Addicted to cosmetics
kusi mnie ten olejek z GP ;)
OdpowiedzUsuńmuszę koniecznie spróbować kremowania włosów ;)
OdpowiedzUsuńJa też lubię wszystkie dodatki do włosów z marion'a;)
OdpowiedzUsuńAle pięknie Ci się mienią włosy :). Widać różnice po miesiącu ;).
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Wszystkie grafiki bez wyjątku bardzo mi się podobają, ale faktycznie to zdjęcie jest urocze, mam takie długie rzęsy! I jeszcze ta kokardka przy koszuli, dobrze, że wybrałam właśnie to zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńw kucyku wyglądają na dłuższe ;P
OdpowiedzUsuńale gęstość! też chce taką, moje to pióra :D
ale ci urosly!!!!!!!!!! jejku, chciałabym miec tyle samozaparcia, żeby tak dbac o włosy ;/
OdpowiedzUsuńpiękne masz włosy :)
OdpowiedzUsuńAle masz piekne wlosy, az mnie zazdrosc bierze :P
OdpowiedzUsuńśliczne włosy! :)
OdpowiedzUsuńPiękne, grube włosiska. Daj trochę!
OdpowiedzUsuńCo do produktów, znam: Radical, Baleę i wcierkę Jantar. Marion mnie nie pociąga - złe doświadczenia z obciążaniem. Nie znam Twojego bloga od deski do deski, ale polecam Garnier Fructis, Oleo Repair. Powinno uładzić Twoje niesforne końcówki bez obtłuszczenia.
Widac różnicę ;)
OdpowiedzUsuńŁadne włoski masz :)
OdpowiedzUsuńMasz gruby kucyk - zazdroszczę, mam o 1/4 cieńszy :( A właściwie dlaczego farbujesz odrosty na czarno? Umknęła mi ta informacja, a wydaje mi się nietypowe schodzić z farbowanych na rudo włosów farbując nasadę na czarno. Nie lepiej dać im spokój i niech rosną albo jednym farbowaniem wyrównać kolor? Ciekawi mnie przyczyna, początkowo myślałam, że masz naturalne takie ciemne i schodzisz zapuszczając odrost z rudej farby :)
OdpowiedzUsuńJeśli to celowe działanie - to rozumiem ;) Takie ombre :D Już myślałam, że chcesz wyrównać kolor, ale boisz się zafarbować końce :P
UsuńWyglądają świetnie! Oddaj mi je! :O
OdpowiedzUsuńPrzyjemna pielęgnacja ; -)
OdpowiedzUsuńSuper włoski - wyglądają na zdrowe :)
OdpowiedzUsuńA po co farbujesz odrosty na czarno? :)
OdpowiedzUsuńJutro Ci odpisze,bo aktualnie jestem z tel.i mam pewne ograniczenia:*
Usuńwow jak ci w miesiąc urosły!
OdpowiedzUsuńFajnych produktów używasz do włosów ;) . Także mam odżywkę z Joanny i jak na razie mi odpowiada ;)) . Widać efekt , Twoje włosy wyglądają na odżywione i bardziej lśniące ;)) .
OdpowiedzUsuńod pewnego czasu zastanawiam się nad wcierka Jantar - biore ja z półki i odkladam ale chyba warto ja jednak wyprobowac :)
OdpowiedzUsuńpoza tym: bardzo mi sie podoba Twój nowy szablon :]
pozazdrościć tylko takich zdrowych włosów :)
OdpowiedzUsuńOdżywki jantar zużyłam z 5 opakowań i nie zauważyłam efektów,na mnie chyba ona nie działa.
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzje o szmaponie borówkowym, bo wlasnie go zakupilam ale jeszcze czeka na swoja kolej ;)
OdpowiedzUsuńPiękne włoski :D sporo urosły :)
OdpowiedzUsuńte lipcowe kłaki ładniejsze :D
OdpowiedzUsuńDokładnie :-)
Usuńpiekne masz włosy..pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńA ja nadal nie pokremowałam włosów Baleą :D
OdpowiedzUsuńdla mnie Jantar i olejek Vatika są świetne i sprawdziły się na moich włosach . Twoje włosy ślicznie i zdrowo wyglądają . ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczne i długie włosy:)pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńchyba sporo Ci urosły przez ten miesiąc albo jakoś tak głowę wzięłaś. Bardzo ładne masz włoski:), ja prostownice odstawiłam zupełnie, było bardzo ciężko ale jest coraz lepiej przyzwyczajam się już do lekkiego wywijania końcówek i je akceptuje co kiedyś u mnie było nie do pomyślenie;p
OdpowiedzUsuńPrzepiękne masz włosy :)
OdpowiedzUsuńładne masz te włosy i taaaaaaaaaaaaaaaakie długie!!
OdpowiedzUsuńWidzę borówkowy szampon z Balei- pachnie cudownie:-)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie masz stanowczo za dużo włosów, możesz mi trochę oddać :P
OdpowiedzUsuńłał śliczne sa i podrosły chyba sporo? :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne masz włosy ;)
OdpowiedzUsuńwłoski rosną :)
OdpowiedzUsuńwłoski wygląda ją na bardzo zdrowe i zadbane :)
OdpowiedzUsuńjakie piękne, zadbane, długie włosy!
OdpowiedzUsuńMasz naprawdę piękne włosy! :)
OdpowiedzUsuńO matko ale Ci urosły:) Śliczne masz te włosy:)Już notuję produkty jakie używasz hehe;)
OdpowiedzUsuń