Cześć,
Ostatni dzień sierpnia, ostatni dzień sierpnia!! W poniedziałek do szkoły, oooo maryjo^^ Na pocieszenie mogę tylko pokazać Wam co przybyło do mnie w sierpniu :D Poszczęściło mi się, wygrałam jedno, OGROMNE rozdanie no i dostałam sporo perełek do testów :) Jeśli śledzicie mnie na FB, kilka z tych rzeczy mogłyście już oglądać wcześniej :)
Do dzieła! Marsz!
Tak wygląda cała szczęśliwa, chyba szczęśliwa gromada... :) Mój plan zdjęciowy okazał się co najmniej hm.. za mały :P Już po zrobieniu zdjęć, zorientowałam się,że brakuje tutaj scrubu, o którym pisałam w tym poście, jednego lakieru i peelingu z Farmony, który kupiłam i w trybie natychmiastowym zdenkowałam ;)
Włosy, włosy! Pianka od Welli, którą podarowała mi Madzia:*, włosy nią już zafarbowane i poświęce jaj na pewno osobny post :) Szampon regeneracyjny od Flos-Leku jestem bardzo ciekawa jak się spisze. Rzepa od Joanny była na mojej chciejliście dobra duszyczka sprawiła,że mogę ją stamtąd już wykreślić ;) Szampon pokrzywowy od Barwy, jedna wielka MASAKRA za 2.99zł na promocji, o nim już niedługo. Nie będzie miło!
Perfumowany peeling do dłoni od Synesis to pierwszy produkt, który wygrałam, podobnie woda termalna z Vichy ♥ stała się ona już moim ulubieńcem,ale o tym też innym razem :-) Pianka do golenia od Venus, żurawinkę pokochałam to tym razem się na melona zdecydowałam, kosztowała około 7zł. Żel pod prysznic od Flos-Leku, pachnie nieziemsko! Serum od Eveline, czyli kolejny prezent :* na pewno doczeka się osobnego postu :) Żel do higieny intymnej od Flos-Leku i kolejny z Biedronki, który kupiłam po przeczytaniu negatywnej opinii u Dominiki ♥ chciałam sprawdzić czy przypadkiem nie kłamie :P Kosztował 3zł.
Krem do rąk z Balei, do stóp z Farmony, dwa dezodoranty od Dove, peelingi z Marion, sól do stóp z Flos-Leku, którą już kocham ♥ Nigdy specjalnie nie przepadałam za takimi specyfikami,a ostatnio gdy jestem poza domem to marzę o tym,żeby usiąść wygodnie przed komputerem mocząc przy tym stópki :) Masło do ciała z Flos-Leku o zapachu Liczi&Arbuz, naczytałam się na temat tych masełek tyle "ohów" i "achów",że żal by było nie spróbować :) Krem z BingoSpa, i zielona glinka, moja pierwsza glinka! A mam ją dzięki kochanej Aniiiiii, dzięki mała :*
Perfumy z FM, kupiłam numer75 z kolekcji kwiatowej, bo były na promocji, wydałam na nie coś koło 25zł, numer 33 to HOTY, które dostałam :D Dalej olejek rycynowy, który dumnie wcieram od uwaga uwaga, 5dni! Na pewno pochwalę się efektami, liczę na to,że takowe wystąpią :P Mam go dzięki kochanej Madzi, podobnie jak to żółte i podłużne :D Preparat do skórek. Hennę z Delii kupiłam w Rossmanie, za chyba jakieś 3zł, obok niej leżą jeszcze pędzle, pierwszy od Anabelle Minerals, dalej od La Rosy.
Hahahahaha na koniec moja ulubiona kupka!:D Tak, moja ulubiona kupka :D Cudne lakiery od La Rosy, dwie wazeliny z Flos-Leku, kocham je normalnie całym serduszkiem i chce więcej,więcej i więcej ♥ Dwa cudne JJ, 112 i 115.
Dalej moje wygrane lakiery z virtual, ten fioletowy jest piękny! Taka lilijka z niego :) Później mocna czerwień od vipery, piękne, zielone cienie od kobo ♥ Róż z vipery, z Annabelle Minerals i La Rosy, od nich również korektor. Mineralne cienie od La Rosy, puder z Marizy i z Annabelle. Kolejne cienie z Pierre Rene, bibułki matujące od Wibo(5zł), błyszczyk w kolorze ciemnej śliwki :D od Eveline, błyszczyk z Virtuala, i na koniec mój ukochany tusz do rzęs z Lovely(10zł) W tej kupce powinien być jeszcze Carmex, ale się dziad zapodział :P
I to tyle :D Reasumując wydałam około 60zł, a przybyło mi też około 60 rzeczy :D
Miałam szczęście w tym miesiącu :) We wrześniu czeka na mnie zamówienie z DM♥, nowość od Sleeka i zakupy w Krakowie. Prócz tego, NIC NIE KUPUJE!
Ostatni dzień sierpnia, ostatni dzień sierpnia!! W poniedziałek do szkoły, oooo maryjo^^ Na pocieszenie mogę tylko pokazać Wam co przybyło do mnie w sierpniu :D Poszczęściło mi się, wygrałam jedno, OGROMNE rozdanie no i dostałam sporo perełek do testów :) Jeśli śledzicie mnie na FB, kilka z tych rzeczy mogłyście już oglądać wcześniej :)
Do dzieła! Marsz!
Włosy, włosy! Pianka od Welli, którą podarowała mi Madzia:*, włosy nią już zafarbowane i poświęce jaj na pewno osobny post :) Szampon regeneracyjny od Flos-Leku jestem bardzo ciekawa jak się spisze. Rzepa od Joanny była na mojej chciejliście dobra duszyczka sprawiła,że mogę ją stamtąd już wykreślić ;) Szampon pokrzywowy od Barwy, jedna wielka MASAKRA za 2.99zł na promocji, o nim już niedługo. Nie będzie miło!
Perfumowany peeling do dłoni od Synesis to pierwszy produkt, który wygrałam, podobnie woda termalna z Vichy ♥ stała się ona już moim ulubieńcem,ale o tym też innym razem :-) Pianka do golenia od Venus, żurawinkę pokochałam to tym razem się na melona zdecydowałam, kosztowała około 7zł. Żel pod prysznic od Flos-Leku, pachnie nieziemsko! Serum od Eveline, czyli kolejny prezent :* na pewno doczeka się osobnego postu :) Żel do higieny intymnej od Flos-Leku i kolejny z Biedronki, który kupiłam po przeczytaniu negatywnej opinii u Dominiki ♥ chciałam sprawdzić czy przypadkiem nie kłamie :P Kosztował 3zł.
Krem do rąk z Balei, do stóp z Farmony, dwa dezodoranty od Dove, peelingi z Marion, sól do stóp z Flos-Leku, którą już kocham ♥ Nigdy specjalnie nie przepadałam za takimi specyfikami,a ostatnio gdy jestem poza domem to marzę o tym,żeby usiąść wygodnie przed komputerem mocząc przy tym stópki :) Masło do ciała z Flos-Leku o zapachu Liczi&Arbuz, naczytałam się na temat tych masełek tyle "ohów" i "achów",że żal by było nie spróbować :) Krem z BingoSpa, i zielona glinka, moja pierwsza glinka! A mam ją dzięki kochanej Aniiiiii, dzięki mała :*
Perfumy z FM, kupiłam numer75 z kolekcji kwiatowej, bo były na promocji, wydałam na nie coś koło 25zł, numer 33 to HOTY, które dostałam :D Dalej olejek rycynowy, który dumnie wcieram od uwaga uwaga, 5dni! Na pewno pochwalę się efektami, liczę na to,że takowe wystąpią :P Mam go dzięki kochanej Madzi, podobnie jak to żółte i podłużne :D Preparat do skórek. Hennę z Delii kupiłam w Rossmanie, za chyba jakieś 3zł, obok niej leżą jeszcze pędzle, pierwszy od Anabelle Minerals, dalej od La Rosy.
Hahahahaha na koniec moja ulubiona kupka!:D Tak, moja ulubiona kupka :D Cudne lakiery od La Rosy, dwie wazeliny z Flos-Leku, kocham je normalnie całym serduszkiem i chce więcej,więcej i więcej ♥ Dwa cudne JJ, 112 i 115.
Dalej moje wygrane lakiery z virtual, ten fioletowy jest piękny! Taka lilijka z niego :) Później mocna czerwień od vipery, piękne, zielone cienie od kobo ♥ Róż z vipery, z Annabelle Minerals i La Rosy, od nich również korektor. Mineralne cienie od La Rosy, puder z Marizy i z Annabelle. Kolejne cienie z Pierre Rene, bibułki matujące od Wibo(5zł), błyszczyk w kolorze ciemnej śliwki :D od Eveline, błyszczyk z Virtuala, i na koniec mój ukochany tusz do rzęs z Lovely(10zł) W tej kupce powinien być jeszcze Carmex, ale się dziad zapodział :P
I to tyle :D Reasumując wydałam około 60zł, a przybyło mi też około 60 rzeczy :D
Miałam szczęście w tym miesiącu :) We wrześniu czeka na mnie zamówienie z DM♥, nowość od Sleeka i zakupy w Krakowie. Prócz tego, NIC NIE KUPUJE!
Addicted to cosmetics