Lubię od czasu do czasu nałożyć sobie jakąś maseczkę, choć zdecydowanie częściej sięgam po peelingi ;)
Maska błotna do twarzy kolagen- BingoSpa
Błotna maska do twarzy BingoSpa z kolagenem to preparat na bazie Czarnego Błota z Morza Martwego charakteryzującego się silnym działaniem odżywczym na skórę. Jest nadzwyczaj skuteczne w walce z problemem przetłuszczającej się skóry, niezastąpione w pielęgnacji cery tłustej i mieszanej oraz nieocenione w zwalczaniu trądziku i wykwitów skórnych wywołanych łojem zatykającym pory skóry. Maska błotna BingoSpa ma dobroczynny wpływ na pory skóry – odtyka je, ściąga, dezynfekuje, pielęgnuje, oczyszcza, co może owocować zmniejszeniem wydzielania się łoju i zmniejszeniem ryzyka pojawienia się zmian trądzikowych.
Maska błotna BingoSpa zawiera składniki aktywne:
10% naturalnego błota z Morza Martwego
5% rozpuszczalnego kolagenu
Konsystencja: Szare błoto ;)
Zapach: Niezbyt przyjemny.
Cena/dostępność: Około 12zł za opakowanie, czytałam, że kosmetyki z Bingo są dostępne w Tesco i Auchanie ;)
Moja opinia: Maska od Bingo mieści się w 150g przeźroczystym słoiczku, przez który możemy zobaczyć ile produktu nam ubyło. Słoik jest zaopatrzony w zakrętkę,dzięki której nic się nie wylewa z opakowania. Szkoda,że pod nakrętką nie ma jeszcze jakiegoś dodatkowego zabezpieczenia, np. folijki. Konsystencja przypomina po prostu błoto i tak też pachnie ;) Nie jest to jakiś fantastyczny zapach,ale da się z nim wytrzymać. Zwłaszcza,że najmocniej czuć go podczas aplikacji, po nałożeniu staje się przyjemniejszy, mniej wyczuwalny. Po nałożeniu bardzo grubej warstwy na twarzy mogą powstawać grudki, łatwo jednak się ich pozbyć. Na twarzy trzyma się idealnie, nic nie spływa. Szybko zasycha, nie tworzy jednak przy tym niezbyt fajnej skorupy. Moja buzia po zmyciu maseczki jest odświeżona, nawilżona, pozostawia też po sobie napiętą skórę. Tak jak zaleca producent trzymam ją na twarzy około 10min.
-5/6
Lubicie ją? ;)
Addicted to cosmetics
Niestety nie znam tej maski :(
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńhttp://kosme-teria.blogspot.com/
Niestety nie stosowałam, ale pewnie się skuszę, skoro przeznaczona jest dla cery mieszanej :)
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy maski błotnej, zaciekawiłaś mnie;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam błotnej maseczki;)
OdpowiedzUsuńja mam błoto morskie z białą glinką i olejkiem miętowym :D i jest całkiem spoko :D
OdpowiedzUsuńładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńJa po jednej masce z bingo nie zdecyduję się na żadną..
OdpowiedzUsuńMuszę zobaczyć czy są w TESCO ich produkty i może się na cos pokuszę bo ceny są przystępne :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy na tą maskę ze względu na zapach :P
pozdrawiam :)
jest na mojej liście zakupowej :)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie i miło, że się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńPrzypomina błoto i tak też pachnie ;) hehe. Czyli maseczka jest fajna :)
OdpowiedzUsuńMam ta samą maskę :)
OdpowiedzUsuńdobrze,ez taka calkiem niezla ocena,bo wlasnie mam ta sama maske i czeka na testowanie :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam produktów z Bingospa, chociaż bardzoooo kuszą ;)
OdpowiedzUsuńMuszę ją wypróbować.
OdpowiedzUsuńBłotka zazwyczaj nie mają pięknych zapachów, więc dla mnie ok produkt.
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale lubię sie babrać w takich błotkach :D
OdpowiedzUsuńPrzy możliwej okazji chciałabym wypróbować :)
ja też raczej peelingi częściej :) ale od czasu do czasu maska się przyda i fajnie gdyby dobrze oczyszczała i działała przeciwtrądzikowo :)
OdpowiedzUsuńNie mam i nie znam. W ogóle jeszcze chyba nie miałam nic z Bingo :D
OdpowiedzUsuńlubię zapach błota w maseczkach i bardzo mnie kusi ten produkt, więc niebawem będzie mój :)
OdpowiedzUsuńJak zobaczę gdzieś w sklepie to się skuszę, o ;)
OdpowiedzUsuńJa bardzo ją polubiłam :D
OdpowiedzUsuńtyle dobrego słyszałam, że z chęcią bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńJak mi wpadnie w ręce to wypróbuję. :D
OdpowiedzUsuń