Cześć,
Dziś przygotowałam dla Was dwie recenzje. Pierwsza z nich będzie dotyczyć tuszu od Lovely, druga z kolei eyelinera od Eveline, był on jednym z ulubieńców lipca i byłyście go bardzo ciekawe. Sama zresztą uważam,że należy mu się parę słów, bo używam go,aż od kwietnia...
Od producenta:
OSZAŁAMIAJĄCE RZĘSY
Maskara pogrubiająco - wydłużająca z gumową szczoteczką o właściwościach pogrubiających i wydłużających rzęsy. Nowej generacji szczoteczka umożliwia profesjonalne podkreślenie rzęs głęboką czernią tuszu, spektakularne wydłużenie i pogrubienie. Czyli: wyraziste spojrzenie przez cały dzień!
Maskara pogrubiająco - wydłużająca z gumową szczoteczką o właściwościach pogrubiających i wydłużających rzęsy. Nowej generacji szczoteczka umożliwia profesjonalne podkreślenie rzęs głęboką czernią tuszu, spektakularne wydłużenie i pogrubienie. Czyli: wyraziste spojrzenie przez cały dzień!
Wodoodporny eyeliner. Bardzo trwaly.
Pędzelek nie jest zbyt cienki (bardziej przypomina dipliner). Latwo
można nim zrobić kreskę. Dostępny tylko w kolorze czarnym. Bardzo
eleganckie opakowanie.
Opakowanie: Niebieskie opakowanie tuszu z gumową szczoteczką i kałamarz z pędzelkiem zamoczony w eyelaineeerze ;)
Konsystencja: Oba produkty zachwycają głęboką czernią.
Zapach: W tuszu niczym szczególnym się nie wyróżnia. W eyelinerze jest bardzo mocny.
Cena/dostępność: Tusz około 10zł do kupienia choćby w Rossmanie, eyeliner kupiłam w Biedronce za podobną cenę.
Moja opinia: Niebieski tusz od Lovely, to 8ml, gęstej czarnej mazi, która zatopiona jest w gumowej, chudej wręcz szczoteczce z maleńkimi igiełkami. Zapach jest standardowy jak w każdym tuszu. Niczym się nie wyróżnia, nie przeszkadza. Mam co do niego mieszane uczucia. Czasem bez problemu dam radę wymalować nim cudnie rzęsy, czasem z kolei niemiłosiernie mi je skleja. I weź tu być człowieku mądrym.
Ogólnie częściej jednak spisuje się dobrze, nakładam dwie warstwy, żeby kolor był mocniejszy,a rzęsy jeszcze bardziej wydłużone i pogrubione. Zdarza mu się czasem osypywać, ale ogólnie, ogólnie to dobrze nam się współpracuje.
Eyeliner od Eveline, zakup nagły,gwałtowny, niezbyt przemyślany. Podczas zakupów w Biedronce ujrzałam go na półce, patrzył na mnie niepozornie, pomyślałam od razu; CHOĆ TU PRĘDKO DO MNIE! :D Trafił w moje ręce dokładnie 6 kwietnia, a pamiętam bo były to urodziny koleżanki. Kałamarz, bo właśnie taki kształt ma opakowanie to 4ml czarnej mazi. W nich pędzelek, zakończony miękką, dosyć dużą gąbeczką, którą idealnie maluje się zarówno cienki jak i grube kreski.
Przyznać się, kto widzi moją bliznę? :P
Kolor po "jednym razie" trochę słaby, po dwóch o wiele lepszy, mocne czarne spojrzenie. Lubię go za to,że pomaluje się o 6 rano,a o 14 jest jeszcze w porządku. Lubię go za to,że używam go prawie codziennie,a on nadal się nie kończy. Ubolewam nad dniem,w którym zamoczę gąbeczkę a tam pustki. Na pewno jeszcze się spotkamy ;)
Miałyście tych dwóch cudaków? Lubicie ich?;)
Addicted to cosmetics
Mam ten eyeliner, lubię, używam :D jest świetny za niewielkie pieniądze :)
OdpowiedzUsuńteż miałam taki eyeliner co przetrwał cały dzień jak chodziłam jeszcze do szkoły:) Niestety jest już na wykończeniu..
OdpowiedzUsuńten Eyeliner od Eveline wygląda super!:P bardzo ładna kreska;)
OdpowiedzUsuńnie widzę żadnej blizny :O
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką takich eyelinerów, ale tusz chętnie wypróbuję ;)
tusz miałam bardzo fajny....kreska nie za fajna troche:P
OdpowiedzUsuńJa miałam ten eyeliner. Bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńNiedawno pojawiła się recenzja tego tuszu u mnie na blogu, dla mnie jest ok, na dzień w sam raz :)
OdpowiedzUsuńmoże się skuszę na ten eyeliner:)
OdpowiedzUsuńmam mieszane uczucia co do takich tanich kosmetyków, ale oko wygląda całkiem dobrze :)
OdpowiedzUsuńcóż efekt mi się nie podoba, ale mam ten sam eyeliner i i dłuższym użytkowaniu nie jest już taki fajny - rzednie, kolor robi się bardziej szary i gąbeczka robi się lekko tępa :(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;D
Eyeliner mam i bardzo fajnie się sprawdza :) Nad tuzem się zastanawiałam, ale w końcu go nie wzięłam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne się wydają ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny efekt ;3
OdpowiedzUsuńhttp://kosme-teria.blogspot.com/
muszę wypróbować ten eyeliner
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
MArcelka Fashion
:)
Ten tusz i efekt jaki daje mi się niespecjalnie podoba :/
OdpowiedzUsuńszalu nie robią te kosmetyki...rzesy sklejone tak,ze wygladasz jakbys ich miala mało,a na pewno tak nie jest.
OdpowiedzUsuńeyeliner wygląda na zaschnięty,mało estetycznie.
Polecam ci dobrą maskarę z Wibo-growning lashes,a eyeliner lepszy jest od essense w żelu lub podobny pierre rene
Żadnego z tych produktów nie miałam, ale muszę przyznać, że efekt całkiem całkiem ;)
OdpowiedzUsuńślicznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńposiadałam ten tusz, aczkolwiek mnie nie zadowolił - sklejał mi rzęsy :(
OdpowiedzUsuńJa lubię cieńsze kreseczki :)
OdpowiedzUsuńNie miałam akurat tych produktów, ale eyeliner bardzo kuszący :)
OdpowiedzUsuńchcę ten tusz ♥
OdpowiedzUsuńnie miałam ;) ale wszytsko przede mną!
OdpowiedzUsuńTusz ma ciekawą szczoteczkę, cieńszą stroną można zapewne fajnie wytuszować rzęsy w kącikach :) A Eyeliner wytrzymuje od 6 do 14 a co dalej? nie odbija się na powiekach?
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale takich eyelinerów nie lubię, wolę w żelu:)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o wodoodporne tusze, to jeszcze mi się nie zdarzyło być zadowoloną :). Na szczęście używam ich sporadycznie. Ale teraz jak już muszę,to kupuję najtańsze. Lovely ceną nie przeraża, choć rzeczywiście odrobinę skleja. Ale przynajmniej nie jest suchy.
OdpowiedzUsuńja widze :P a co do tuszu to mam z nim tak samo i często dostaję białej gorączki z rana :D
OdpowiedzUsuńten tusz kupila moja siostra i bardzo go sobie chwali zresztą jak ja wypróbowałam rowniez mi się spodobał:))
OdpowiedzUsuńszczerze nie miałam ani tego tuszu ani eyelinera.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
Ten eyeliner towarzyszy mi od lat! Uwielbiam go, a u mnie za pierwszym razem widac czarna kreske. Bodajze tez kupilam ostatni w biedronce, bo w sklepie u siebie juz go nie maa :( jak sie pojawi daj znac! Bo tez wyliczam ostatnie chwile z nim, w koncu kiedys zabraknie go!
OdpowiedzUsuńA tusze swojego nie zmienie - maybelline lift-up zapraszam do Sw zakladki i sprawdz recenzje AMATORSKA ;)
BUZIAK.
Nie miałam ani tego ani tego;). Tusz jakoś nie bardzo podoba mi się na rzęsach, ale słyszałam że Lovely ma jakieś dobre tusze w ofercie.
OdpowiedzUsuńmyślałam nad kupnem tego eyelinera, skoro piszesz, że jest dobry to tym bardziej chce go mieć :D
OdpowiedzUsuńPopraw kreskę, bo jest krzywa i wyreguluj brwi :) Będzie lepiej :)
OdpowiedzUsuńtusz trochę za bardzo skleja...
OdpowiedzUsuńMnie z eyelinerami łączy trudna przyjaźń niestety :( A tusz na rzęsach mnie nie przekonuje, za to jego brat Pump Up już tak :)
OdpowiedzUsuńTusz kiedyś miałam i go nie polubiłam :D a eyeliner kocham każdy!
OdpowiedzUsuńLubię tusze Eveline. ;p
OdpowiedzUsuń