Dziś przyszła w końcu pora na recenzję produktu, który został HITEM października.
Mowa o odżywczym balsamie do ust Himalaya Herbals od L'Biotica.
Od producenta: Unikalna kompozycja składników pomadki ochronnej do ust Himalaya Herbals zapewnia intensywną pielęgnację i ochronę w ciągu dnia. Balsam Himalaya głęboko nawilża i koi usta. Jeśli są one spierzchnięte i popękane, to ten balsam do ust przywróci im zdrowie i uczyni je miękkimi i elastycznymi. Zawiera olejek z kiełków pszenicy, bogate źródło witaminy E, która odżywia i wygładza skórę, oraz olejek z nasion marchewki – naturalny filtr przeciwsłoneczny. Nie zawiera konserwantów, nafty ani sztucznych barwników.
Opakowanie: 4,5g sztyft.
Konystencja: Zbita.
Zapach: Specyficzny.
Cena/dostępność: Około 12zł, do kupienia w aptekach czy Super-Pharm.
Moja opinia: Pomadkę otrzymujemy w sztyfcie, bardzo lubię ten sposób aplikacji. Jest ona bardzo twarda, w kontakcie z ustami jednak staję się o wiele miększa i idealnie po nich sunie. Zapach jest bardzo specyficzny, to chyba najlepsze słowo. Ciężko mi powiedzieć co mi przypomina, są to chyba jakieś egzotyczne owoce połączone z delikatną wonią kwiatów. Dużą zaletą jest fakt, iż pozostaje długo na ustach i nie trzeba co kilka minut znów ich smarować. Po użyciu usta są bardzo miękkie, odżywione i przyjemne w dotyku. Latem sprawdziła się u mnie idealnie, moim usteczkom nie straszne było gorące słońce, myślę,że zimą będzie równie dobrze.
Miałyście? Jak Wasze odczucia?
Addicted to cosmetics
Uwielbiam pomadki Nivea ;) ale może na tą się skuszę jak spotkam.
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widze, ale wygląda kusząco...
OdpowiedzUsuńto coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale myślę, że to może być dobry produkt na te zimowe miesiące :)
OdpowiedzUsuńZ tej firmy widziałam tylko pasty do zębów ;)
OdpowiedzUsuńDobrze nawilża usta czy raczej pozostawia taką tłustą powłokę jak masełka od Nivea?
OdpowiedzUsuńnawilża :)
Usuńnie miałam, ale jakoś mnie nie przekonuje....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
Pierwszy raz słyszę o tej pomadce ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to, że długo utrzymuje się na ustach, bo właśnie to sobie cenię w tego typu pomadkach ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam, mam wrażenia po recenzji pozytywne, nie mam jeszcze problemow z ustami, ale na zimę jak najbardziej za, a o do lata, pewnie i na słoneczku tez by się przydała jak sama tedy ją testowałaś.
OdpowiedzUsuńAkutalnie mam pomadki/ i błyszczyki nude. żadnych nawilżaczy i żadnych regenerujących. będe o niej pamietac ;*
Zapraszam do mnie na recenzję olejka MYTHIC do włosów - polecany ;*
Ciekawy produkt ale nie wiem czy bym się na niego skusiła;/
OdpowiedzUsuńtej nie miałam, ale ostatnimi czasy nie rozstaję się z pomadkami:)
OdpowiedzUsuńPomadki nie znam, ale kiedyś wpadłam na maseczkę do twarzy tej firmy, co prawda w końcu jej nie kupiłam, ale ciekawe czy sprawdziłaby się równie dobrze... ;)
OdpowiedzUsuńRzadko potrzeba mi czegoś ochronnego do ust, mam balsam Carmex i jestem mu wierna, bo w awaryjnych sytuacjach działa cuda:)
OdpowiedzUsuńNie miałam :) ostatnio używam masełka z nivea :)
OdpowiedzUsuńLubię ten balsam do ust i stosuję go naprzemiennie z balsamem Medic L'biotica. Oba produkty rewelacyjne!
OdpowiedzUsuń