Pierwszy dzień nowego miesiąca, nadszedł listopad! Październik był dla mnie bardzo ciężki, dużo się wydarzyło, ale nie o tym dziś.. ;) Zeszły miesiąc był też ciężki pod względem zużywania produktów, dlatego dzisiejsza gromadka jest bardzo uboga.
A teraz jak zwykle przeanalizujmy produkty podzielone na kategorie ;)
Arsenał włosowy, czyli dwa produkty od Aussie- szampon i odżywka, zapasu już uzupełnione, a niedługo recenzja. Dalej szampon do włosów farbowanych od Balei, który spisał się całkiem,całkiem. Później szampon do włosów normalnych z FMU, który się chyba recenzji nie doczeka, taki średniak za duże pieniądze. I na końcu odżywka z Mariona, którą w końcu wykończyłam!
Tutaj coś do mycia, czyli cukrowy scrub do ciała od Skarbów Syberii, ukochany peeling borówkowy z Farmony, i żel pod prysznic Wellness Beauty, który był całkiem przyjemny.
Teraz pora na drobnoziarnisty peeling do twarzy z Marizy, i wspaniały borówkowy krem z Balei, o którym już niedługo będziecie miały możliwość poczytać więcej.
No i na koniec perfumy z FMU numerek 75, z serii kwiatowej. Całkiem przyjemny Carmex , i pomadka Himalaya Herbals, która stała się ulubieńcem października ;)
I to by było na tyle, jak tam Wasze denka? ;)
Addicted to cosmetics
spore to denko :) uwielbiam perfumy FM *_*
OdpowiedzUsuńJa takze bardzo je lubie:-)
UsuńMuszę poszukać tej pomadki od Himalaya.
OdpowiedzUsuńJest naprawde rewelacyjna!
UsuńSpore denko się nazbierało ;)
OdpowiedzUsuńBywalo lepiej :-)
Usuńdość spore denko!:) tutti frutti to mój ulubiony scrub, dokładnie ten zapach :) najlepszy jaki dotąd miałam:)
OdpowiedzUsuńJa tez najbardziej lubie borowke:-)
UsuńPOmadkę z Himalaya bym spróbowała sobie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ja i poluje na kolejna:-)
Usuńbardzo ładne denko i większe od mojego, więc zazdroszczę:) żałuję, że nie miałam tego kremu borówkowego z balea..
OdpowiedzUsuńKamyczku i tak sie nie popisalam za bardzo, a krem z balei jest cudowny,szkoda,ze juz sie skonczyl :-(
OdpowiedzUsuńnie używałam nic z tego co pokazałaś, chociaż już od dawna kusza mnie rzeczy z Balea!
OdpowiedzUsuńKusza,kusza :-)))
UsuńMi poszło całkiem, całkiem :)
OdpowiedzUsuńSzampon z Balei wydaje się interesujący, mam teraz wersję z mango i aloesem i jestem z niej zadowolona :)
Ciesze sie, bo ja sie nie popisalam :-( tego o ktorym piszesz nie mialam,dla mnie numer 1 to seria oil repair :-)
Usuńe tam, zawsze coś :D
UsuńU mnie bez denka, muszę kupić ten peeling :D
OdpowiedzUsuńKup,kup! Pisalam juz o dwoch wersjach a niedlugo bedzie o jeszcze jednej :-)
UsuńCzekam na recenzję odzywki Aussie! Od kiedy weszła do Polski, to chcę się w nią zaopatrzyć, jednak silikony w składzie trochę mnie odstraszają :)
OdpowiedzUsuńa jak spisał się u Ciebie peeling z Marizy? bo ja jestem nim zachwycona i używam już drugiego opakowania ♥
OdpowiedzUsuńTe peelingi tuti są mega! *.*
OdpowiedzUsuńŻele z WB też niczego sobie, chociaż zależy od wersji zapachowej :)
U mnie też denkowo ;)
Pozdrawiam :)
Tez uwielbiam te peelingi :-) ja mialam tylko ten pomaranczowy :-)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie lubię produktów z FMu jakoś nigdy mnie nie zachwyciły, perfumy też się długo nie trzymają na ciele...
OdpowiedzUsuńwstydź się! tyle ci przybyło a prawie nic nie ubyło ;p
OdpowiedzUsuńW moim denku znalazło się trochę niefajnych rzeczy niestety.
OdpowiedzUsuńKocham peeling "borówkowy" :D mój ideał :D chociaż wersja, którą mi podarowałaś... śmierdzi :P
OdpowiedzUsuńGorzej pachnie!:-)
UsuńSzkoda, że Balea jesttak słabo dostępna w Polsce. ;) Muszę coś w końcu kupić z tej firmy!
OdpowiedzUsuńduże denko, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńpeeling borówkowy- mam chętke wypróbowac :P
OdpowiedzUsuńSpore denko ;) Borówkowy peeling Balei na pewno jest wspaniały, sama bym go chętnie przygarnęła ;)
OdpowiedzUsuńU mnie bardzo słabo, ale kilka pustaków się znalazło :-)
OdpowiedzUsuńsporo tego ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
Mam teraz rossmannowski żel pod prysznic ;)
OdpowiedzUsuńMuszę się rozprawić ze swoim denkiem :) Nawet nie wiem co ja tam mam w tym kartoniku ;)
OdpowiedzUsuńMiałam tylko próbkę Johnson's Baby ;)
OdpowiedzUsuńoo a gdzie kupić pomadkę himalaya :)
OdpowiedzUsuńlubię te peelingi tutti frutti :)
kłamczucha;d twoje denko dużo więszke:P
OdpowiedzUsuńja ten peeling z marizy kończę, kończę i nie mogę zużyć:P ale wcale mnie to nie martwi, bo bardzo go lubię:P
A mi żel Wellness&Beauty w ogóle nie przypadł do gustu, ale akurat miałam wersję różaną - niewydajny :D
OdpowiedzUsuńFajne deneczko, nie znam żadnego z Twoich " wyrzutków " ;)
OdpowiedzUsuńNo nie przesadzaj, bo wcale nie jest tego aż tak mało:)
OdpowiedzUsuńmiałam odżywkę z mariona była super;)
OdpowiedzUsuńczekam na borówkę ;]
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć:)
OdpowiedzUsuńsporo Ci tego poszło :)
OdpowiedzUsuń