Cześć,
Dzisiejszy post nie dość,że będzie obfitował w piękne, nastrajające optymizmem letnie zdjęcia to na dodatek będzie o bardzo owocowym, godnym uwagi produkcie.
Od producenta: Spraw, by kąpiel stała się niezapomnianym doznaniem i zaczaruj swoje zmysły orzeźwiającym owocowym zapachem pomarańczy i owocu granatu. Specjalne połączenie ekstraktu z pomarańczy i granatu delikatnie oczyszcza skórę, a przyjazne dla skóry lipidy doskonale nawilżają i przywracają ciału naturalną równowagę. Podaruj sobie chwilę przyjemności każdego dnia. Produkt przebadany dermatologicznie, pH przyjazne dla skóry.
Opakowanie: 200ml butelczyna.
Konsystencja: Idealna.
Zapach: Owocowy.
Cena/dostępność: Około 6zł do kupienia w Rossmanie.
Moja opinia: Żel mieści się w przeźroczystej 200ml butelce, idealnie widać ile produktu pozostało. Zatyczka jest na tyle dobrze wyprodukowana,że bez problemu da się wydobyć produkt do końca. Konsystencja nie jest, ani specjalnie gęsta, ani rzadka. Jednym słowem, dla mnie idealna. Nie lubię jak coś trudno rozsmarować, a jeszcze bardziej jak coś przelewa się przez palce. Zapach jest kolejną z zalet tego produktu, jest owocowy, świeży i rześki. Choć producent wspomina o dwóch owocach, zdecydowanie bardziej wyczuwalna w tym duecie jest pomarańcza. Woń utrzymuje się jeszcze po umyciu. Bardzo dobrze myje, oczyszcza, świetnie się pieni, a przy tym jego cena jest bardzo niska.
Produkt idealny zarówno na lato, jak i na zimę ;)
Miałyście go? Pisząc tą recenzję przypomniałam sobie jak wspaniale pachniał. Szkoda,że się skończył :( Na szczęście na pewno się jeszcze spotkamy.
Addiceted to cosmetics
Miałam kiedyś żel z tej firmy, tylko inny zapach :) Bardzo fajny żel :)
OdpowiedzUsuńMiałam i bardzo lubię, zwłaszcza za zapach:)
OdpowiedzUsuńZa sam zapach bym go pokochała :)
OdpowiedzUsuńmiałam go kiedyś:) ten zapach jest cudowny:) taki orzeźwiający:)
OdpowiedzUsuńoj nie miałam,ale spróbowałabym go ze względu na zapach:)
OdpowiedzUsuńNie miałam go. Jeśli chodzi o żele to uwielbiam latem lubię egzotyczne zapachy, a zimą wolę zaszaleć z mega słodkimi :)
OdpowiedzUsuńMiałam go parę tygodni temu, miło wspominam ;)
OdpowiedzUsuńLubię jego zapach ! mmm :)
OdpowiedzUsuńTej wersji jeszcze nie miałam, ale uwielbiam tą z wanilią ;)
OdpowiedzUsuńJa od lat używam ORIGINAL SOURCE, wypróbowałam wszystkie możliwe zapachy i jestem w nich zakochana! Te z dodatkiem mięty bardzo fajnie chłodzą ciało po wysiłku fizycznym :) No i do tego ten obłędny zapach, który się utrzymuje na długo po kąpieli :) Nie zamieniłabym na nic innego :)
OdpowiedzUsuńdla mnie zapach zbyt szybko się ulatnia ;)
Usuńmam go w sowich zbiorach ale jeszcze nie jest używany :)
OdpowiedzUsuńCzęsto śledzę Twojego bloga na fb :) Czytam wszystkie notki. Blog jest świetny, kupiła kilka kosmetyków poleconych przez Ciebie i naprawdę są świetne :D Czekam na kolejne recenzje i zapraszam do mnie! :D
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te żele już dosyć długo :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, póki co to gustuję w żelach od Avonu :)
OdpowiedzUsuńZ tej serii miałam z figą i różą. Najgorszy żel pod prysznic EVER! :D Choć kuszą inne wersje zapachowe... :D
OdpowiedzUsuńKusisz tym owocowym zapachem.. :D
OdpowiedzUsuńNie miałam :)
OdpowiedzUsuńnie mialam,ale twoja recenzja jest zachecajaca
OdpowiedzUsuńfajny ten żel , ale ja nie przepadam za takimi ;d
OdpowiedzUsuńwejdź czasem , niedawno odwiesiłam ----------> glinianka.blogspot.com
No właśnie mi się skojarzył z latem, ale w sumie zimą może nam trochę tego lata przychylić chociaż pod prysznicem :)
OdpowiedzUsuńLubię żele, więc i na ten pewnie się skuszę ;)
OdpowiedzUsuń