Dziś będzie o trzech produktach, jak mniemam zarówno dla mnie jak i dla Was zupełnie obcych. Miałam możliwość je używać dzięki koleżance, która otrzymała je w prezencie od kogoś zza granicy, długa historia ;)
W każdym bądź razie w dzisiejszym poście chciałabym Wam przedstawić masło do ciała,żel pod prysznic i płyn do kąpieli od Mediterranean.
Od producenta:
Niestety nie znalazłam informacji w internecie nie mniej jednak, mam dla Was zdjęcia INCI.
PŁYN DO KĄPIELI.
ŻEL POD PRYSZNIC.
MASŁO DO CIAŁA.
Opakowanie: Zarówno żel i płyn to 75ml plastikowe butelki,z kolei masło mieści się w 50ml opakowaniu.
Konsystencja: Żel i płyn to naprawdę bardzo gęści koledzy, masło ma dla nas dużo puchu ;)
Zapach: Identyczny we wszystkich trzech produktach. Świeżo owocowy.
Cena/dostępność: No i tutaj pojawia się problem, nie mam pojęcia gdzie i za ile można je zdobyć :( Jedynie masełko widziałam gdzieś na internecie za 3euro, czyli plus minus 12 zł.
Moja opinia: No i nadszedł czas kiedy mogę rozpływać się w zachwytach :) No,ale od początku. Opakowanie- pierwotnie cały ten zestaw otrzymałam w kartonowym pudełku, dalej wszystkie produkty mieszczą się w plastikowych ochraniaczach. Masełko niestety jest zabezpieczone tylko zakrętką, co nie bardzo mi odpowiada. Żel pod prysznic to 75ml tubka, z której bardzo łatwo dozuje się produkt, podobnie płyn do kąpieli- choć opakowanie przypomina tutaj już bardziej flakonik niż tubkę. Konsystencja żelu i płynie jest bardzo podobna, lekko pomarańczowa, gęsta, treściwa, łatwo się ją aplikuje. Masełko to po prostu puch, dosłownie :) Jest bardzo mięciutkie, przyjemne w dotyku, świetnie sunie po skórze. Wchłania się bardzo szybko, pozostawiając przy tym ciało przyjemne w dotyku, delikatne, miękkie i nawilżone- w roli masełka spełnia się więc idealnie. Nie mogę też nie wspomnieć o zapachu, którzy w przypadku masła towarzyszy zarówno przy aplikacji jak i już po niej. Woń wszystkich trzech produktów jest owocowa, soczyście owocowa, ale nie dusząca. Kąpiel z tym płynem to sama przyjemność, kocham takie zapachy ;) Mały minus jedynie dla żelu, za to,że jego zapach nie utrzymuje się na skórze, na szczęście masło zdecydowanie mi to wynagradza. On sam dobrze oczyszcza skórę, nie wysusza jej,ani nie powoduje podrażnień, podobnie jak i płyn, który nie dość,że fantastycznie pachnie to już po kilku kroplach tworzy wannę pełną piany. To lubię!
Zdecydowany minus to dostępność, ja sama nigdy tych kosmetyków nie widziałam, a szkoda bo naprawdę mi się spodobały :(
Może którejś z Was rzuciły się gdzieś w oczy? Co o nich sądzicie? ;)
Addicted to cosmetics
Już sama nazwa mnie zaintrygowała.... ;)
OdpowiedzUsuńz tego co widzę są z boots'a, drogieri z uk :P
OdpowiedzUsuńChcę je :)
OdpowiedzUsuńJa też:D
Usuńmasełko ma bardzo ładny kolor i wygląd :)
OdpowiedzUsuńOd razu wyobraziłam sobie zapach :) Fajne szkoda, ze nie można sobie kupić i wypróbować na sobie ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz się z nimi spotykam ale chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tymi kosmetykami, ale oczywiście chętnie bym je przetestowała ;)
OdpowiedzUsuńnigdy ich nie widziałam, więc faktycznie słabo z ich dostępnością - jednak zaciekawiłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę! ale prezentują się super!
OdpowiedzUsuńFajny zestawik :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam owocowe zapachy :]
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków, ale chyba wiem, gdzie można je kupić. To seria z angielskiego Boots. I wcale nie zdziwił mnie brak sreberka pod wieczkiem masła, bo to chyba już norma (sama mam kilka masełek z UK i żadne nie ma sreberka, ale mają 24m trwałości od otwarcia).
OdpowiedzUsuńOooo jak apetycznie to wszystko wygląda. :))
OdpowiedzUsuńMuszę się zacząć porządnie rozglądać. Może gdzieś wypatrzę te cudeńka! ;)
OdpowiedzUsuńfajny blog:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie:)
http://swiatdzikuski26.blogspot.com/
Może obserwacja? ;)
Marki nie znam, ale składy i tak nie dla mnie. Niestety :(
OdpowiedzUsuńWidziałam je raz w sklepie tam gdzie mieszkam:)
OdpowiedzUsuńTe produkty są produkowane dla sieci sklepów Boots które są dostępne w UK.
OdpowiedzUsuń