Udało mi się odzyskać aparat, dobrego słońca do zdjęć brakuje, ale i tak bardzo się cieszę. Dziś wita Was stricte zimowa sceneria. Śniegu u mnie co nie miara :)
Chciałabym Wam powiedzieć parę słów na temat mojej ulubienicy od Pat&Rub, mowa o wodnej mgiełce do twarzy i ciała.
Od producenta:
Aromatyczna woda z kwiatu gorzkiej pomarańczy (neroli). 100% NATURY.
Do odświeżania skóry twarzy i ciała w czasie letnich, gorących dni i innych wymagających momentach.
Woda z kwiatu gorzkiej pomarańczy to bogata w substancje odżywcze woda destylacyjna, pozostała po procesie otrzymywania olejku z kwiatów gorzkiej pomarańczy - neroli. Znakomita dla skóry twarzy i ciała ze względu na właściwości antyseptyczne, nawilżające, zmiękczające, regenerujące i wzmacniające. Lekko słodki, kwiatowy zapach relaksuje, uspokaja i uwalnia od napięcia. Jest naturalnym afrodyzjakiem.Odpowiednia dla cery przetłuszczającej się i zanieczyszczonej, także dojrzałej i naczyniowej.Mgiełka może być rozpylana na twarz przed wykonaniem makijażu oraz na makijaż. Przyjemna również do odświeżania innych części ciała.
Opakowanie: W formie sprayu z atomizerem.
Konsystencja: Ciecz.
Zapach: Wyrazisty.
Cena/dostępność: 29zł do kupienia TUTAJ.
Moja opinia: Mgiełka od Pat&Rub mieści się w bardzo prostym i wygodnym w użyciu opakowaniu. 100ml butelka wraz z atomizerem, sprawia,że aplikacja produktu w formie sprayu nie sprawia mi żadnych problemów. Atomizer jest dodatkowo zabezpieczony,aby wydobyć pożądaną ilość produktu musimy nieco mocniej przycisnąć ;) dzięki temu jest pewne,że mgiełka nawet po przewróceniu nie wyleje się. Ma więc dodatkowy plus za to,że możemy ją zabrać w podróż. Zapach jak to w przypadku kosmetyków od Pat&Rub jest wyrazisty i bardzo charakterystyczny. Jest to lekko słodkawa woń, nie męczy mojego nosa i utrzymuje się na skórze. Używam więc tej mgiełki z wielką przyjemnością, zwłaszcza,że i działanie oceniam na bardzo dobre. Mgiełka bardzo szybko wnika w skórę, dlatego już po kilku minutach jak to wspomina sam producent, możemy nakładać makijaż. Bardzo dobrze odświeża, tonizuje i jestem nawet w stanie powiedzieć,że delikatnie nawilża skórę.
Co o niej myślicie? Jaki produkt od P&R lubicie najbardziej?
Addicted to cosmetics
Ooo, śnieg <3 a u mnie ani widu, ani słychu go ;/
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tej firmy.
Widzę, że świetny kosmetyk się tu recenzuje :) Nie miałam nigdy nic z tej firmy, ale taka odświeżająca mgiełka przydałaby mi się teraz bardzo w związku z remontem w mieszkaniu :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego produktu z Pat&Rub, ale coraz więcej kosmetyków z tej firmy mnie kusi, między innymi ta mgiełka ;)
OdpowiedzUsuńOh, jaka śniegowa sceneria :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam żadnego kosmetyki Pat&Rub ;)
nie miałam jeszcze kosmetyków Pat&Rub... ale masz śniegu :O u mnie biało ale od mrozu ;)
OdpowiedzUsuńaaa, śnieg! :(
OdpowiedzUsuńa mgiełka prezentuje się ciekawie :)
Dobrze, że się sprawdziła. Ja używam znaną wszędzie wodę Uriage :P
OdpowiedzUsuńjakie zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńja jakoś nie przepadam za takimi mgiełkami ;)
OdpowiedzUsuńale kosmetyki tej firmy bardzo lubię :)
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
Mam, ale z trawą cytrynową. Jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńOooo ile śniegu :) a w Krakowie nic :) Fajna mgiełka ;)
OdpowiedzUsuńNa razie miałam jedynie masło rewitalizujące, a chłopak ma krem i żel pod prysznic także wyboru za wielkiego nie mam :D Najbardziej lubię masło ;p Od dawna marzę o tym Otulającym <3
OdpowiedzUsuńu mnie ta mgiełka czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńkomentarz bardzo na temat: oddaj śnieg!!! zwinęłaś cały i w Krakowie nic nie ma! nie ma zimy! oddawaj ale już!! :P bo jak przyjadę to sama wezmę,no wiesz na zapas :P
OdpowiedzUsuń