Pamiętacie jednego z moich styczniowych ulubieńców? Mowa o fantastycznym peelingu...
Malinowy peeling do ciała od Fruttini.
Od producenta: FRUTTINI peeling do ciała malinowy Raspberry Cream - 200 ml
Chcesz by Twoja skóra odzyskała dawny blask? Pragniesz oczarować ukochaną osobę jedwabiście gładką skórą? Skorzystaj z naszej oferty i zastosuj peeling do ciała z naturalnym ekstraktem z prawdziwych malin i witaminami B3, B5 oraz witaminą E który złuszcza martwy naskórek oraz wygładza skórę, czyniąc ją aksamitnie gładką.
- pojemność: 200ml
- w plastikowej tubce
Chcesz by Twoja skóra odzyskała dawny blask? Pragniesz oczarować ukochaną osobę jedwabiście gładką skórą? Skorzystaj z naszej oferty i zastosuj peeling do ciała z naturalnym ekstraktem z prawdziwych malin i witaminami B3, B5 oraz witaminą E który złuszcza martwy naskórek oraz wygładza skórę, czyniąc ją aksamitnie gładką.
- pojemność: 200ml
- w plastikowej tubce
Opakowanie: Poręczna plastikowa tubka.
Konsystencja: Różowa maź.
Zapach: Cukierkowy!
Cena/dostępność: Ja kupiłam go za 6zł w Kosmyku.
Moja opinia: Peeling mieści się w bardzo poręcznej, plastikowej tubce o pojemności 200ml. Odwrócona góra pozwala nam wydobyć produkt do samego końca. Dodatkowo opakowanie jest tak wyprofilowane, że łatwo się je otwiera i trzyma nawet mokrymi dłońmi. Konsystencja ma lekko różowy kolor, już po nałożeniu na dłoń czuć w niej potężne peelingujące drobinki. Peeling jest gęsty i niewielka ilość wystarcza, żeby dokładnie umyć nim całe ciało. Już po otwarciu wydobywa się niezwykle przyjemny zapach...wyczuwam malinowe cukierki! Dodatkowo woń jest jeszcze mocniejsza podczas używania i utrzymuje się na ciele, idealnie! Uwielbiałam się nim myć...skóra po użyciu była gładka, bardzo miękka w dotyku a dodatkowo otulona pięknym, słodkim zapachem. Peeling świetnie sobie radzi z usuwaniem nieprzyjemnego naskórka. Mimo tego, że zużyłam tylko jedno opakowanie a nie mogę już nigdzie na niego trafić...pokochałam go. Za bardzo niską cenę...6zł, otrzymałam produkt wprost idealnie stworzony dla mnie.
Spotkałyście się z tym kolegą?
Addicted to cosmetics
nie spotkałam go nigdy a jak spotkam to kupię :D
OdpowiedzUsuńNigdy go nie widziałam w żadnym sklepie :o
OdpowiedzUsuńHm, pierwsze słyszę o tym peelingu. Będę musiała go wypróbować bo wydaje się być naprawdę fajnym produktem! ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa zapachu musi slicznie pachnąć
OdpowiedzUsuńTak po za tym to nie miałam nigdy malinowego peelingu
o kurcze fajny,choc dla mnie zupelna nowosc.Ciekawe czy mozna go jeszcze gdzies dostać?
OdpowiedzUsuńJa miałam balsam z tej serii. Pięknego zapachu do tej pory nie mogę zapomnieć :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie widziałam,ale zapach musi zabijac :)))))
OdpowiedzUsuńbrzmi kusząco:)
OdpowiedzUsuńOoo ale musi fajnie pachnieć ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie będę musiała się za nim rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie mnie zachęca taki peeling, zwłaszcza że wiem że zapachy Fruttini są super :)
OdpowiedzUsuńhhmmm zainteresowałaś mnie bardzo tym peelingiem:) muszę go poszukać:)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale będę go szukać w mniejszych drogeriach ; > Zapach mi odpowiada :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/
zainteresowałaś mnie tym peelingiem;) bd musiała się za nim rozejrzeć:)
OdpowiedzUsuńzainteresowałaś mnie tym peelingiem:)
OdpowiedzUsuńooo... muszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam peelingi do ciała :) ten zachęca do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńCukierkowy peeling to coś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tego kosmetyku ;)
OdpowiedzUsuńhttp://kosme-teria.blogspot.com
nie znam, ale chętnie bym poznała :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam maliny!
OdpowiedzUsuńmam ogromną ochotę na produkty tej firmy :)
OdpowiedzUsuńza taką cenę jest naprawdę fajny produkt :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jego zapachu
OdpowiedzUsuńPeeling i to w dodatku malinowy! Mniam!
OdpowiedzUsuń