Dziś chce Wam zaprezentować dwa produkty do makijażu, które idealnie się uzupełniają. Pierwszym są cienie do powiek marki Virtual (Joko) o numerze 075, czyli Quattro, drugim produktem w dzisiejszej recenzji jest baza pod cienie firmy FM.
Od producenta: Magnetyzujący szafir, energetyzujący rubin, ożywczy cytryn i oczyszczający turmalin – stały się składnikami najnowszych cieni Virtual.
Kolekcja składa się z 40 nowych kolorów cieni z dodatkiem szlachetnych kamieni z Kaszmiru. Jest oparta na technologii mikronizacji pigmentów i kamieni szlachetnych. Dzięki temu wszystkie składniki są idealnie rozdrobnione, a cienie są trwałe, nie osypują się podczas aplikacji i zapewniają dobre wybarwianie koloru. Miękka, jedwabista struktura sprawia, że kolor z łatwością przenosi się na powiekę. Dodatek bogatych we właściwości odżywcze i regenerujące naturalnych minerałów działa kojąco na skórę, dotlenia ją, tworzy naturalną barierę ochronną przed czynnikami zewnętrznymi.
Odpowiednio dobrane składniki przedłużają trwałość nałożonych cieni do powiek i pogłębiają ich naturalny kolor. Delikatna, cielista barwa wyrównuje koloryt.
Zawiera składniki wygładzające, dzięki którym cienie łatwiej się rozprowadzają.
Kremowa konsystencja i specjalna formuła sprawiają, że cienie lepiej przylegają do skóry, prezentując się doskonale przez cały dzień. Przeznaczona do wszystkich typów cieni do powiek.
Bezzapachowa.
Opakowanie: Cienie zapakowane są w przeźroczyste, nietrwałe opakowanie, zaopatrzone w słaby pędzelek. Z kolei w kartoniku czeka na nas maleńkie, czarne opakowanie bazy.
Konsystencja: Baza jest gęsta.
Zapach: Oba produkty są raczej bezzapachowe.
Cena/dostępność: Cienie w cenie około 12zł, możecie nabyć na stoiskach Joko, w sklepach internetowych, z kolei bazę u konsultantów za około 23zł.
Moja opinia: Cienie Virtual mieszczą się w przeźroczystym, plastikowym opakowaniu. Nie uraczą nas zbyt pięknym wyglądem, a przy tym niestety nie są trwałe. Każdy kontakt z podłożem kończy się dla niego co najmniej bardzo źle. Dodatkowo jest zaopatrzone w pędzelek, który odrzucam w kąt. Nie odpowiada moim potrzebom. Baza pod cienie mieści się w kartonowym opakowaniu, na którym czekają na nas wszystkie potrzebne informacje. Z kolei jej słoiczek jest mały, czarny, ładnie przyozdobiony i podoba mi się. Konsystencja bazy jest gęsta, ciężko wydobywa się ją z opakowania, na szczęście w nieszczęściu po rozgrzaniu na palcu łatwo się ją nakłada i rozciera. Niestety zabranie ze słoiczka zbyt dużej ilości powoduje tworzenie nieprzyjemnych grudek, których dosyć ciężko się pozbyć. Będziecie mogły to zobaczyć niżej na zdjęciu. Poza tym radzi sobie całkiem fajnie, ładnie podbija kolor cieni i przedłuża ich trwałość. Kupiłam ją w zeszłym roku, bodajże w czerwcu. Mamy kwiecień, a ona nadal ze mną współpracuję. Pomalowana późnym wieczorem, jeszcze nad ranem "kuszę" :D ładnie pomalowanym oczkiem. Cienie same w sobie również mnie urzekły. Kolory zdecydowanie są moje, no może prócz tego ciemniejszego na samym dole, z którego korzystam najrzadziej, wręcz prawie wcale. Nie obsypują się, łatwo się je nakłada i można nimi bardzo dużo wyczarować. Oba produkty są również bezzapachowe. Najczęściej używam ich właśnie w duecie, idealnie się uzupełniają...
Macie? Lubicie?
Addicted to cosmetics
nie mam,ale cieni ostatnio i tak mam już dużo
OdpowiedzUsuńchoć baza wygląda interesująco
Kolorki też zdecydowanie moje. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńte cienie mają bardzo ładne kolorki :)
OdpowiedzUsuńja obecnie używam bazy z joko i bardzo fajna jest
OdpowiedzUsuńtej nigdy nie miałam ,ale wygląda ciekawie
Cienie takie sobie...
OdpowiedzUsuńWidziałam tą bazę w katalogu FM i zastanawiałam się czy sobie nie zamówić, bo moja Urban Decay prawie się skończyła no i jakoś nie mam ochoty wydawać tak dużo kasy na kolejną :P Ale sama już nie wiem :P
OdpowiedzUsuńśliczne cienie :-)
OdpowiedzUsuńNie miałam ani cieni, ani bazy :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że te cienie takie słabe, bo wyglądały zachęcająco :(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
kolory cienii bardzo mi odpowiadają ;) Ale i tak noga ze mnie w tych sprawach :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się kolorystyka tych cieni, baza też wydaje się całkiem fajna, z tego co czytam :)
OdpowiedzUsuńRzadko używam cieni do powiek, więc nie znam się za bardzo na tej "działce" makijażu ;) Ale te, które pokazałaś, wyglądają bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńmiałam tylko szminkę z fm group, więc nie wypowiadam się nic na temat tej firmy, bo jeden produkt nie zaświadczy o mojej opinii ;) Ale kolor zapach i konsystencja były fajne;)
OdpowiedzUsuńŁadne kolorki cieni :) Nie ma się co spowdziewać trwałości jak u Naked ;) Ale uważam, że nie wyrzuciłaś pieniędzy w błoto, bo te produkty sa całkiem fajne ;)
bazeuwielbiam <3
OdpowiedzUsuńPrzyjemne kolory :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kosmetykami Virtual, ale Fm bardzo lubię :-)
OdpowiedzUsuńMam już tyle cieni, że raczej się nie zdecyduję na kolejne, poza tym jakoś nie mam zaufania do tej marki. Ale kolory słodkie :)
OdpowiedzUsuńVirtual to podmarka JOKO - bardzo lubię te kosmetyki :)
UsuńLakiery mają naprawdę świetne, cienie są rewelacyjne.