Zawsze powtarzam swoim koleżankom, że podczas intensywnej pielęgnacji włosów, nie można zapominać o odpowiednim zabezpieczeniu końcówek. To one są najbardziej podatne na niesprzyjające włosom warunki. Dziś chciałabym Wam napisać parę słów, o kosmetyku, który idealnie się sprawdza w tej roli. Choć jego skład, być może nie spodoba się dziewczynom, którym zależy na 100% naturalnej pielęgnacji, mi on zdecydowanie nie przeszkadza. Nie zawsze nakładałam na głowę "samą naturę", a jak wiecie...włosy dalej mam, i to całkiem sporo.
Serum do włosów z olejkiem arganowym- Bioelixire Argan Oil
Specjalistyczna formuła bogata w antyoxydanty.
Chroni włosy przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi.
Dodaje blasku włosom.
Posiada właściwości przeciwstarzeniowe.
Zapobieg rozdwajaniu końcówek.
Nawilża skórę głowy.
Sposób użycia: Nanieść niewielką ilość na wilgotne włosy, szczególnie na końcówki, nie spłukiwać. Może być użyty również na suche włosy. Można dodać minimalną ilość do barwnika w celu uzyskania efektu nabłyszczenia i ochrony.
Opakowanie: W pudełeczku, mieści się niewielka 20ml buteleczka.
Konsystencja: Niezbyt gęsty olejek.
Zapach: Słodki...
Cena/dostępność: Około 9,90zł do kupienia stacjonarnie np. w Super Pharm.
Moja opinia: Małe pudełeczko, w nim czeka na nas przeźroczysta buteleczka, dzięki której widzimy ile produktu zostało. Po odkręceniu, tej czarnej nakrętki, czeka na nas dosyć dużo otwór, jednak nie miałam zbyt wielkich problemów z aplikacją produktu. Konsystencja ma postać niezbyt gęstego olejku. Nie lepi się. Zapach jest słodki....nie jestem w stanie konkretnie określić tej woni, ale w każdym razie jest ona całkiem przyjemna i nie drażni mojego nosa, więc nie mam do niej żadnych zastrzeżeń. Jak ten produkt działa na moje końcówki? Bardzo pozytywnie. Wygładzał je, sprawiał, że stawały się miękkie i przyjemne w dotyku a do tego zapewniał moim włosom piękny błysk. Zdecydowanie, sprawdza się idealnie jako produkt do stylizacji włosów, bo jak widać olejki w składzie hen, hen daleko ;)
Miałyście z nim styczność? Używałyście go do całych włosów, czy może tak jak ja- tylko do zabezpieczenia końcówek? Koniecznie dajcie znać! ;)
Addicted to cosmetics
W Biedronce jest coś takiego za jakieś 4-5zł...
OdpowiedzUsuńa w mojej nie ma :D
UsuńCzeka w kolejce do testowania, mam nadzieję, że się sprawdzi :).
OdpowiedzUsuńUwielbiam go ! Jako jedyny skutecznie poskramia moje puszące się włosy :)
OdpowiedzUsuńjestem wierna jedwabiu z Marion, ale widziałam go w sklepach :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad zakupem tego serum,
OdpowiedzUsuńkiedyś na pewno po niego sięgnę, na razie mam serum z GP
OdpowiedzUsuńja używam go na końcówki i dla mnie jest super :) kupiłam go jakoś na promocji w Super Pharm za 4zł :)
OdpowiedzUsuńużywam go po każdym myciu włosów i nie zauważyłam żadnych efektów :P
OdpowiedzUsuńja jedyne serum jakie używałam to takie zielone z avonu:D
OdpowiedzUsuńJa go daję tylko na końcówki i to też w niewielkiej ilości, bo w przeciwnym razie robią się z nich strąki ;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie za dużo silikonów, za bardzo by mi naelektryzowały włosy. :) Fajne zmiany na blogu. Koteczek rządzi! :D
OdpowiedzUsuńNie używałam, ale pewnie wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńW Biedronce jest za 4, 99. Jakoś ostatnio na zakupach dorwałam. Na razie użyłam raz na końcówki, więc wypowiadać się nie będę ;) A wcześniej go nie widziałam. Podoba mi się buteleczka. Tak jakoś elegancka mi się wydaje ;d
OdpowiedzUsuńSzkoda,że nie ma go w mojej biedronie...bo jeden już wykończyłam :) a butelka jest fajniutka, taka malutka! :D
UsuńMoże jeszcze się pojawi :) o to też ;d
UsuńNie używałam jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńhttp://kosme-teria.blogspot.com
Nie miałam go i chyba raczej się nie skuszę, mam kilka olejków w domu, a temu chyba nie ufam :)
OdpowiedzUsuńciekawy. Nie miałam okazji stosować :)
OdpowiedzUsuńtego serum jeszcze nie miałam, ale widać warto go wypróbować
OdpowiedzUsuńmiałam, długo używałam i byłam bardzo zadowolona ;) jedynym minusem może być wydobywanie olejku z buteleczki, szczególnie już pod koniec..
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie ;)
Ja właśnie dziś sięgnęłam po to serum :D
OdpowiedzUsuńnie miałam - ale teraz mam tyle tych produktów do końcówek że zanim je zużyje to rok bozy minie :D
OdpowiedzUsuńMam i od jakiegoś czasu jest moim ulubieńcem :)
OdpowiedzUsuńWidziałam takie serum w Biedronce za jakieś 4 zł z groszami :-)
OdpowiedzUsuńLubię takie produkty do włosów. Ale jak na razie pozostaję przy swoim Matrixie :-)
Mam obecnie 2 oleje, 3 jedwabie i muszę pozużywać. Ten eliksir faktycznie na początku ma silikony, chociaż lotne, potem są olejki i trochę niezbyt dobrej chemii. Ja z tej firmy miałam maskę w tubie i choć też chemia to była super;p
OdpowiedzUsuńnie podoba mi się jego skład, wolę zwykły olej arganowy, świetnie działa i naturalny jest :)
OdpowiedzUsuńmam już drugie opakowanie ;) uwielbiam jego zapach i też stosuję na końcówki :)
OdpowiedzUsuńNa pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńużywałam kiedyś ;) i nawet nawet nawet może być :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go nigdy ;) obecnie testuje jakiś olejek z Yves Rocher :) Ale włosomaniaczką nigdy nie byłam i nie jestem, więc za dużych wymagań też nie mam :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam to serum. Stosuję na całe włosy po myciu, pięknie je nabłyszcza, ujarzmia, zapobiega puszeniu się. Poza tym pięknie pachnie i jest szalenie wydajne. Tylko nazwa jest mocno myląca.
OdpowiedzUsuńU mnie nadal czeka na swoją kolej.
OdpowiedzUsuńMam go i o dziwo polubilismy sie a tak sie go bałam !
OdpowiedzUsuńmój mega ulubieniec i nie rozstaje się z nim już od roku <3
OdpowiedzUsuńlove love a w Biedrze teraz kosztuje 4,90 zł :D zaopatrzyłam się o kupiłam od razu 6 szt hahaha