Pewnego razu przeczytałam bardzo miłego e-maila od M(pozdrowienia!), zaproponowała mi w nim coś innowacyjnego, mianowicie testowanie kubeczka menstruacyjnego mooncup, odmówiłam ponieważ "w tych" sprawach jestem tradycjonalistką. Jeśli jednak chcecie dowiedzieć się o nim więcej, po prostu kliknijcie-----> TUTAJ.
W moje łapki dzięki M wpadł za to inny produkt i to właśnie o nim chce Wam dziś napisać.
Organiczny scrub solny z oliwą z oliwek- Organix Cosmetix
Od producenta: Niezwykły organiczny peeling oczyszczający, bogaty minerały zawarte w soli z Morza Martwego.
Scrub jest przeznaczony dla osób o skórze normalnej i tłustej. Świetnie pobudza mikrokrążenie, pomaga dotlenić i oczyścić naskórek z toksyn. Podczas zabiegu złuszczania kryształki rozpuszczają się i cenne substancje wnikają w skórę, pobudzając jej odnowę i poprawiając koloryt.
Kryształki soli usuwają martwe komórki, a oliwa z oliwek idealnie nawilża skórę, dzięki czemu skóra staje się gładka i aksamitna.
Scrub jest przeznaczony dla osób o skórze normalnej i tłustej. Świetnie pobudza mikrokrążenie, pomaga dotlenić i oczyścić naskórek z toksyn. Podczas zabiegu złuszczania kryształki rozpuszczają się i cenne substancje wnikają w skórę, pobudzając jej odnowę i poprawiając koloryt.
Kryształki soli usuwają martwe komórki, a oliwa z oliwek idealnie nawilża skórę, dzięki czemu skóra staje się gładka i aksamitna.
Opakowanie: Wygodny, plastikowy słoiczek.
Konsystencja: IDEALNA!
Zapach: Cytrusowy(?)
Cena/dostępność: Około 43zł, do kupienia TUTAJ.
Moja opinia: Peeling jest zamknięty w wygodnym, plastikowym słoiczku. Jego pojemność to 420gr, więc całkiem sporo. W środku czeka na nas też dodatkowe zabezpieczenie w postaci folii. Opakowanie mi się spodobało ze względu na to, że lubię gdy peelingi są umieszczone w niskich a szerokich słoiczkach. Pomaga mi to wydobyć produkt do końca. Jego konsystencja jest idealna. Ma lekko bursztynowy kolor, jest gęsta, w opakowaniu zbita, pod wpływem ciepła rąk staje się jednak miększa i cudownie sunie po ciele. To już mój drugi peeling, który jest zaopatrzony w oliwę z oliwek a wcale nią nie pachnie. Na szczęście :) W tym pierwsze skrzypce odgrywa przyjemna woń, jest lekko cytrusowa, ale raczej nie utrzymuje się zbyt długo na ciele. Wracając jednak do wyżej wymienionej oliwy, właśnie ze względu na jej obecność produkt jest tłusty, ale nie pozostawia na mojej skórze nieprzyjemnej warstwy.
Jestem zadowolona z przygody z nim. Bardzo dobrze radzi sobie z usuwaniem obumarłego naskórka, a to właśnie ta cecha jest dla mnie jedną z najważniejszych w peelingach. Skóra po jego użyciu jest nawilżona, przyjemna w dotyku i miękka. Nie wymaga już stosowania balsamów/maseł do ciała. Jeszcze kolejnego dnia moje ciało, cieszy się efektami, które funduje mu ten peeling. Cudownymi efektami!
Dziewczyny, używałyście go? Jak się u Was sprawdził?
Addicted to cosmetics
spodobał mi się ten produkt na tyle że już go zamówiłam :P
OdpowiedzUsuńBardzo fajna konsystencja:*na pewno przypadłby mi do gustu
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ma skład, nie znałam go wcześniej, aktualnie używam peelingu solnego z GoCranberry, wspaniale nawilża i delikatnie złuszcza, jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńoooooo świetny musi być!
OdpowiedzUsuńteż bym wolała testować peeling niż kubeczek lol...
OdpowiedzUsuńUwielbiam taką konsystencję w peelingach :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy :))
OdpowiedzUsuńwygląda nieźle :)
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że pamiętam-obserwuję, odwiedzam, tylko nie zawsze była okazja skomentować...A teraz była, to sie odzywam. Może będę robić to częściej...Uściski! Buziaki! Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji go używać ;]
OdpowiedzUsuńpodobają mi się te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńakurat tego nie miałam, ale miałam inne tej marki i byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
bardzo przyjemna galareta :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie super konsystencja ...a zdjęcie jak drzewo sie w nim przegląda - cuuudne :)
OdpowiedzUsuńNie używałam, ale wygląda fajnie :)
OdpowiedzUsuńPeelingi do ciała, to coś co uwielbiam. Szkoda, że jest solny. Wolę cukrowe :) Mimo to, wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za używaniem peelingów tego typu, ale wydaje się interesujący :)
OdpowiedzUsuńbrzmi interesująco.
OdpowiedzUsuńOpisywane przez Ciebie efekty brzmią świetnie, obawiam się jednak, że konsystencja nie przypadłaby mi do gustu :(
OdpowiedzUsuńWydaje się fajny :)
OdpowiedzUsuńJako peelingoholiczka to chciałabym go <3
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji używać, ale konsystencja już mnie ciekawi :D
OdpowiedzUsuń