Pamiętacie duże promocje w Biedronce? Jestem pewna, że tak! :) Widziałam jak szalałyście z zakupami, ja skusiłam się wtedy tylko na dwa peelingi, o jednym chce Wam dziś napisać.
Winogronowy peeling do ciała- Bielenda
Od producenta: Nie znalazłam informacji w internecie. Peeling ma jednak za zadanie pielęgnować i nawilżać naszą skórę.
Opakowanie: 100g plastikowy słoiczek.
Konsystencja: Słabo zbita maź.
Zapach: Średnio winogronowy...
Cena/dostępność: 5.99zł w B ;)
Moja opinia: Peeling mieści się w plastikowym, 100g słoiczku. W środku jest zabezpieczony dodatkowym sreberkiem. Co rzuca się w oczy po otwarciu? Bardzo mała ilość peelingu... jak już mówiłam do Ani: 'peelingu tak mało, a ja taka duża!:D"
Tyle właśnie było go w opakowaniu, zdjęcie jest robione kilka chwil po otwarciu sreberka. Konsystencja ma bordowy kolor, jest średnio zbita. Łatwo się ją wydobywa i rozprowadza po ciele. Peeling ten używałam na mokro. Jego działanie niestety było średnie...niespecjalnie radził sobie ze ścieraniem martwego naskórka. Skóra po jego użyciu co prawda była milsza w dotyku, ale nie zauważyłam też spektakularnego nawilżenia. Można powiedzieć, że czego ja chciałam za 6zł ;) Ale skoro producent coś obiecuje to tak powinno być. Mimo wszystko zużyłam tego kolegę, i choć jego zapach również nie powalał na kolana- możemy zapomnieć o świeżym aromacie winogron, jego używanie nie sprawiło mi większych kłopotów.
Jak się u Was sprawdził?
Addicted to cosmetics
wygląda bardzo smakowicie hihi :))
OdpowiedzUsuńMiałam arbuzowy i był całkiem ok ;) Winogronowe mam masełko, kupiłam ostatnio za 1,49 zł, ale jeszcze czeka na swoją kolej .
OdpowiedzUsuńTroszkę go mało, wygląda jakby wyparował... :/
OdpowiedzUsuńJa kupiłam go na wyprzedaży za 4zł, ale jeszcze go nie wypróbowałam :) Cudów się nie spodziewam, ale widzę, że najgorszy też nie jest ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam go :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że ma parafine w składzie.
OdpowiedzUsuńdziś właśnie doszła wygrana do mnie z nim w środku :D także czeka na swoją kolej ;)
OdpowiedzUsuńmiałam wszystkie trzy wersje zapachowe i ten winogronowy bardzo polubiłam :)
OdpowiedzUsuńJak za tą cenę to warto.
OdpowiedzUsuńmam masło o tej wersji zapachowej i pachnie cudownie!:)
OdpowiedzUsuńJakby nie ta parafina, to pewno bym kupiła, a tak to odpuszczam :P
OdpowiedzUsuńMam go ale czeka w kolejce,obecnie używam peelingu z arbuza:)))
OdpowiedzUsuńAle masz rację mała zawartość po otwarciu;(( .....a ja taka duża....dobrze powiedziane :D:D:D
Zastanawiałam się nad nimi, ale ostatecznie nie kupiłam :)
OdpowiedzUsuńZagapiłam się w Biedronkach z tymi produktami i już nigdzie dorwać nie mogę :(
OdpowiedzUsuńja kupiłam za 1zł .. to nie żal :P
OdpowiedzUsuńJa mam teraz taki zapas peelingów że na pewno się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńCzaiłam się nie nie ale koniec końców ich nie kupiłam :D
OdpowiedzUsuńTeż się czaiłam, ale w końcu mi jakoś nie wyszło, żeby kupić ten peeling ;)
OdpowiedzUsuńja zrobiłam zapas tych peelingów:) i rzeczywiście przesadzili z tymi opakowaniami:/
OdpowiedzUsuńTej wersji nie kupiłam, a dwie inne czekaja na mnie : p
OdpowiedzUsuńNie skusiłam się na niego ale jakoś wielce tego nie żałuję :PP
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda, szkoda że nie do końca pachnie winogronami :-)
OdpowiedzUsuńTeraz są w korzystnej cenie w biedronce :)
OdpowiedzUsuńNie załapałam się na tę promocję w Biedrze, teraz trochę mniej mi szkoda ;) Dzięki! ;)
OdpowiedzUsuńMam go, ale jeszcze ni używałam. Mój kosztował 1,49 zł:)
OdpowiedzUsuń