Niespodziewana przesyłka od Dove z ich nowościami, sprawiła mi wiele radości. Zwłaszcza, że zapach unosił się już przez pudełko. Na początku woń mnie oczarowała, z czasem... zapraszam na recenzję :)
Żel pod prysznic Dove Purely Pampering z kremem pistacjowym i magnolią
Od producenta: Żel pod prysznic z kremem pistacjowym i magnolią Dove Purely Pampering zawiera formułę Nutrium Moisture™– unikalne połączenie składników odżywczych naturalnie występujących w skórze. Już pod prysznicem pielęgnuje naturalne piękno skóry i nadaje jej gładkość i miękkość. Zmysłowa kompozycja zapachowa kremu pistacjowego i magnolii gwarantuje odprężenie i relaks.
Opakowanie: Plastikowa, 250ml butelka.
Konsystencja: Gęsta.
Zapach: Pistacjowy.
Cena/dostępność: Około 11zł za 250ml, wszędzie.
Moja opinia: Żel mieści się w plastikowej, 250ml butelce. Jest ona typowa dla żelów Dove, a aplikacja produktu jest bardzo przyjemna. Konsystencja jest niezwykle gęsta, nie przelewa się przez palce. Już niewielka ilość produktu wystarcza do dokładnego umycia całego ciała. Zapach...niezłe z nim problemy :) Jak już pisałam wcześniej, na początku byłam oczarowaną tą wonią. Połączenie pistacji wraz z magnolią- aromat niezwykle słodki z czasem jednak stał się dla mnie zbyt ciężki, zwłaszcza, że utrzymywał się na skórze jeszcze długo po kąpieli. Żel nie dość, że dobrze oczyszcza, pozostawia skórę przyjemną w dotyku to sprawia, że nie jest już po nim konieczne używanie balsamów... mimo tych zalet, zrezygnowałam z niego... zapach nie umila mi życia :(
Miałam jeszcze balsam z tej serii... ale oddałam go mojemu chłopakowi, zapach do mnie nie przemawia...
Znacie ten żel? Lubicie?
Addicted to cosmetics
Hmm ja lubię pistacje, ciekawi mnie.
OdpowiedzUsuńOj, nietrafiony zapach potrafi bardzo skutecznie obrzydzić kosmetyk ;)
OdpowiedzUsuńz żelami Dove jak i Nieva mam jedne problem zapach, albo jest boski albo duszący
OdpowiedzUsuńciekawa jestem jak pachnie ;p
OdpowiedzUsuńprzyjemny jest :) kupię go jeszcze nie raz :) my się polubiliśmy
OdpowiedzUsuńFajnie, że nawilża skórę. Myślę, że ten zapach przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam takie słodkie zapachy, ciekawe czy bym polubiła ten :) musze wąchnąc sobie gdzieś w drogerii ;)
OdpowiedzUsuńa mi się ten zapach bardzo podoba! : p
OdpowiedzUsuńCzasem zapachy są tak mega słodkie że aż obrzydliwe
OdpowiedzUsuńJuż nie pamiętam, kiedy stosowałam żele Dove, szkoda że zapach Ci nie przypadł do gustu, ciekawa jestem :)
OdpowiedzUsuńRudasku, będę czekać na Twoją prezentacją ShinyBoxa, a tymczasem życzę Ci udanego spotkania, pełnego uśmiechu i pozytywnych wrażeń, baw się dobrze :)
Buziaki :*
Lubię takie zapachy pistacjowe :D
OdpowiedzUsuńŻele z dove uwielbiam, ale zimą! Może i się skuszę na pistacje :) Zazwyczaj używam kilku różnych, więc mam nadzieję, że mnie nie przytłumi zapachem.
OdpowiedzUsuńo jej, a ja właśnie kupiłam go ze względu na zapach. mam nadzieję, że nie będzie mnie tak drażnił jak Ciebie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam żele Dove, muszę go wypróbować...
OdpowiedzUsuńSzkoda z tym zapachem ;p Ale tak zawsze jest, że jak nam się zapach nie podoba, to długo się utrzymuje ;p A jak jest piękny, to szybko się ulatnia ;p
OdpowiedzUsuńJa planuję zimą kupić balsam :)
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie, taki zapach jest fajny na chwilę, po dłuższym czasie staje się uciążliwy.
OdpowiedzUsuńJA bardzo lubię żele Dove, jedne z milszych, które świetnie nawilżają skórę. A te zapachy...
OdpowiedzUsuńOgólnie żele pod prysznic Dove bardzo lubię, ale tej wersji jeszcze nie miałam :) Ich zapachy jednak najlepiej nadają się na zimę ;)
OdpowiedzUsuńLubię żele Dove ;]
OdpowiedzUsuńja za dove nigdy nie przepadałam:D
OdpowiedzUsuńale powąchać mogę;p
OdpowiedzUsuńJa z tej serii miałam migdałowy i był cudny!
OdpowiedzUsuńZ Dove lubię tylko żel o zapachu ogórka, inne niestety zalatują mi mydłem :/
OdpowiedzUsuńTego nie znam, ...ale ogólnie żele Dove nie były złe dla mnie...
OdpowiedzUsuńNigdy go nie widziałam, ale rzadko sięgam po zele DOve, mój ulubieniec to olejek z Isany do kąpieli ;)
OdpowiedzUsuńOgólnie nie używam ich kosmetyków, jakoś nie dla mnie są ;)
OdpowiedzUsuńja też nie lubię słodkich zapachów :D
OdpowiedzUsuńWąchałam go kiedyś w Rossmanie i nawet mi się podobał :)
OdpowiedzUsuń