W mojej kolekcji nie ma zbyt wielu paletek z cieniami do powiek. Powód tego braku jest bardzo prosty... zwyczajnie nie przepadam za cieniami, wolę wydać pieniądze na coś innego niż na kolejny cień, który będzie zalegał w moich pudełkach z kosmetykami. Idealny makijaż oczu to dla mnie czarna kreska i mocno wytuszowane rzęsy, nic więcej nie potrzebuję :) Czasem, jest jednak tak, że zobaczę coś na innym blogu i bardzo chce to mieć... w przypadku bohaterki dzisiejszego postu, w pewnym czasie- który na pewno dobrze pamiętacie, pojawił się wysyp recenzji tej paletki. "Wersja Naked dla ubogich"- szybko opanowała blogosferę i każda z nas, chciała mieć paletkę! Swoją wersję, mam i ja :)
Lovely, Nude Make Up Kit- paletka cieni do powiek
Producent pisze o niej tak: Bogata paleta cieni do powiek w naturalnych kolorach do wykonania makijażu `nude`. W podłużnej kasetce umieszczono cienie będące idealnym zestawem dla każdej kobiety ceniącej naturalny i delikatny makijaż. Twoje nowe spojrzenie wyróżni Cię a makijaż oczu będzie trwały i atrakcyjny przez wiele godzin. Cienie nie osypują się i nie rolują w załamaniach powiek.
Paletkę, mogłyście upolować w Rossmanie, za niecałe 12zł. Była to limitowana edycja, która pojawiła się końcem zeszłego roku... choć ja widziałam ją u siebie, chyba jeszcze w kwietniu.
Jeśli chodzi o kolory, które się w niej pojawiają- mamy ich, aż, albo tylko 12. Z czego 3 są matowe, 7 jest perłowych a 2 zawierają w sobie małe drobinki. Jak to bywa, maty mają najgorszą pigmentację, widać je najsłabiej... jeśli nie użyjemy wcześniej bazy, nie dostrzeżemy koloru np. pierwszego kolegi od lewej.
Jeśli jednak mowa o tych perłowych i z drobinkami- pigmentacja jest naprawdę w porządku. W tej paletce urzekło mnie chyba najbardziej to, że jej kolory są bardzo uniwersalne i stonowane. Nie znajdziemy tu szalonej zieleni czy innego koloru, którego nie toleruję na swoich powiekach. To właśnie w brązach czuję się najlepiej. ♥
Na mojej ukochanej bazie z FM-u, o której pisałam Wam TUTAJ. Cienie potrafią się trzymać prawie cały dzień... więc biorąc pod uwagę, że za każdy z nich, płacimy mniej niż złotówkę, nie ma źle. Baaa... jest nawet bardzo dobrze!
Kolorystyka, jak już wspominałam- bardzo mi odpowiada. Z wszystkich, dwunastu kolorów, nigdy nie sięgałam tylko po czarny, wszystkie inne- próbowałam na sobie chociaż raz. Wiadomo... próby raz były lepsze, raz gorsze, ale efekt końcowy zazwyczaj całkiem mnie zadowalał.
W wielu recenzjach, czytałam narzekania na opakowanie, które jest tandetne, brzydkie. Ja tam do opakowania nic nie mam, upadło mi kilka razy na ziemię i nic złego mu się nie stało. Tylko pędzelek, nie nadaję się do niczego i wcale z niego nie korzystam.
Reasumując... za taką cenę, jestem na tak. A Wy, macie swoją paletkę? Polubiłyście ją? :)
Addicted to cosmetics
Nie kupilam jej. Jesli chodzi o takie neutralne cienie lubie inglota;)
OdpowiedzUsuńMam ją i używam praktycznie codziennie.
OdpowiedzUsuńkolory tak bardzo moje :D szkoda że pigmentacja już nie, zresztą mało kiedy używam cieni.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory ;)
OdpowiedzUsuńhttp://kosme-teria.blogspot.com
Było o niej głośno swego czasu :) miałam na nią ochotę ale później stwierdziłam, że nie ma w niej nic szczególnego czego już bym nie miała w innych paletach.
OdpowiedzUsuńCienie na moich powiekach pojawiają się sporadycznie, ale te odcienie są naprawdę zachęcające. :) Bardzo ciekawy wpis :-)
OdpowiedzUsuńmyślę, że jest super dla kogoś kto nie potrafi malowac - tak jak ja :D 11zł i można cwiczyc sobie bez żalu, że się poniszczy cienie :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie jak za takie pieniądze to się opłaca ;) szkoda, że to była limitowana seria.
OdpowiedzUsuńnie kusiła mnie ta paletka :D ja też mam cieni ile bądź, a większość leży :D ale kolorystyka ładna ;)
OdpowiedzUsuńRównież mam tą paletkę i bardzo lubię jej kolorystykę, szkoda jednak, że jasne maty są tak słabo napigmentowane ;) u mnie na bazie hean też sprawują się całkiem w porządku :)
OdpowiedzUsuńchyba jednak pozostanę przy moim sleeku au naturel :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam beże brązy i złota:)
OdpowiedzUsuńnie miałam tej paletki :P
Jak dla mnie słabizna i szybko oddałam je w inne ręce :)
OdpowiedzUsuńmam ta paletkę i bardzo ją lubię;)
OdpowiedzUsuńMiałam ją, ale ostatecznie poszła w świat :D Wolę jednak moje ukochane cienie z paletek Sleek'a, których mam kilka :)
OdpowiedzUsuńKupiłam ją już dawno temu i moim skromnym zdaniem paletka jest całkiem OK. Co prawda cienie matowe są słabe, ale za to pozostałe na prawdę dają radę :)
OdpowiedzUsuńbardzo je lubie choć wiadomo nie są jakimiś "perełkami", mi w zupełności wystarczają :D
OdpowiedzUsuńja w ogóle nie używam cieni do powiek ale te kolory zdecydowanie moje ;)
OdpowiedzUsuńNie posiadam jej, ale ostatnio skusiłam się na Iconic 1, 2, 3 z Makeup Revolution :)
OdpowiedzUsuńmiałam, użyłam może 2 razy i oddałam koleżance :p niby była ok, ale jakoś wolę inne kolorki :)
OdpowiedzUsuńmiałam ją sobie kupić,ale i tak mam chyba 2 paletki inne to po co mi 3 soro i tak mało używam cieni :)
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś ja kupię:)
OdpowiedzUsuńU mnie jest ona niedostępna ;c
OdpowiedzUsuńJa odwrotnie jak ty nie wyobrażam sobie makijażu bez użycia cieni. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie mam jej, jakoś też za cieniami nie przepadam, choć coś tam w kosmetyczce mam ;) wolę kredki :)
OdpowiedzUsuńNie mam jej, ale i wowczas w fazie zachwytu w blogosferze i teraz, chetnie bym ja nabyla ;)
OdpowiedzUsuńMam i uwielbiam ją :) Używam głównie beże, a szarości rzadko, ale jest ok. Opakowanie mi nie przeszkadza.
OdpowiedzUsuńbardzo podobają mi się kolory cieni w tej palecie
OdpowiedzUsuńMam tą paletkę nawet jest fajna jak za taką niską cenę
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie udało mi się je upolować, bo nadawałaby się do początków z makijażem :)
OdpowiedzUsuńTa paletka jest w stałej ofercie, tylko ciężko ją dostać, bo zawsze jest tylko kilka sztuk na sklepie :) Jak dla mnie cienie są super, poza tymi jasnymi, ale ciemne mają dobrą pigmentację i trzymają się cały dzień. No, i do tego paleta nie jest droga :)
OdpowiedzUsuń