Jakie skojarzenia wywołuje u Was słowo migrena? Pewnie takie jak i u mnie... bardzo negatywne. Według przeprowadzonych badań bóle migrenowe dotykają nawet co 10 osobę w Polsce! Istnieje wiele leków, specjalistycznych preparatów, których zadaniem jest zwalczenia tego dyskomfortu, niestety wiele z nich okazuje się być po prostu nieskutecznymi.... Na przeciw oczekiwaniom znużonych bólem osób powstała specjalistyczna forma leczenia, która jest znana głównie z gabinetów stomatologicznych, wykorzystująca szynę NTI.
Zanim jednak dokładnie przyjrzymy się wykorzystaniu leczenia, warto zastanowić się czy nasza dolegliwość to faktycznie migrena a nie zwykły, sporadyczny ból głowy.
Migrena- nasilające się napady bólu głowy, które pojawiają się w odstępach od kilku do kilku tygodni. Ta dolegliwość trwa średnio od 4 do 72 godzin... więc jak widzicie, ten czas może być bardzo długi. Zazwyczaj ból występuję jednostronnie- za gałką oczną, czasem zdarza się jednak tak, że jest dwustronny lub występuje na przemian. Jeśli częstotliwość napadów jest częstsza niż 14 dni możemy mówić o tzw. migrenie przewlekłej.
Czy taka dolegliwość Wam towarzyszy? Jeśli tak, zapraszam do dalszej części postu, w której poznacie dosyć innowacyjne rozwiązanie. Sama poznałam je niedawno i jestem na etapie, zagłębiania się w jego tajniki :)
Leczenie migreny może stać się naprawdę łatwe! Amerykański stomatolog James Boyd, który jest wynalazca wcześniej przeze mnie wspomnianej szyny NTI, sam również cierpiał na tę okropną dolegliwość. Skrót NTI oznacza nocyceptywne hamowanie nerwu trójdzielnego. Do jej działania należy redukcja odruchowej aktywności mięśni w trakcie zaciskania i zgrzytania zębami, zwłaszcza podczas snu. Szyna NTI, która jest również nazywana "szyną na siekacze" zakładana jest tylko na zęby przednie, co uniemożliwia stykanie się zębów tylnych i występowanie tam siły nacisku będącego najbardziej destrukcyjnym dla stawu skroniowo-żuchwowego. Głównym założeniem mechaniki działania szyny NTI jest relaksowanie mięśni twarzy i głowy oraz stawów skroniowo-żuchwowych, co przekłada się na zmniejszanie dolegliwości bólowych.
Ciężko nie zauważyć, że gdy dotyka nas ból marzymy o tym, żeby go zniwelować, jeśli nie jesteśmy tego w stanie zrobić całkowicie, zależy nam chociaż na osłabieniu dolegliwości. W końcu zdrowie, dobre samopoczucie- to wartości, które powinny być jednymi z nadrzędnych w życiu :)
Pewnie teraz pojawia się pytanie- ILE TO KOSZTUJE? A więc koszt takiego zabiegu waha się pomiędzy 350-500zł, samo założenie szyny trwa mniej niż 30 minut i jest wykonywane w specjalistycznych gabinetach stomatologicznych. Już po 5-7 dniach od założenia dolegliwości ustępują.
Powiem Wam, że dopóki nie poczytałam trochę więcej na ten temat, byłam sceptycznie nastawiona, w internecie jest całkiem dużo opinii, oczywiście pozytywnych na temat tego zabiegu, muszę też podkreślić, że szyna posiada atest amerykańskiej Agencji ds. Żywności, i Leków oraz unijny certyfikat CE. Te fakty spowodowały, że ten zabieg zdecydowanie do mnie przemawia. Jego koszt, w porównaniu do tego- jakie może przynieść rezultaty nie jest zbyt wysoki. Jeśli nie mamy jak sobie pomóc, być może warto spróbować takiego leczenia po jakie wcześniej, nie mieliśmy możliwości sięgnąć.
A jak Wy się na to zapatrujecie? Czy ten zabieg chociaż trochę do Was przemawia? Znacie jeszcze jakieś inne sposoby na leczenie migreny?
Addicted to cosmetics
Działa to to na migreny z aurą? :)
OdpowiedzUsuńSiostra mojej przyjaciółki ma bardzo mocne migreny. Nie wiem czy słyszała o tym sposobie...na pewno jej o tym opowiem :)
OdpowiedzUsuńJa najprawdopodobniej choruję na migrenę, ale wiem to na 99,9% po konsultacji z kilkoma lekarzami, a do neurologa wybieram się za 2 tygodnie. Wiem też, że nocą mocno zaciskam szczękę i mam problem (strzelanie itp.) ze stawem żuchwowo-skroniowym, ale nie do końca to jest prawda, że bóle migrenowe są wywołane tym stawem, raczej lekarze mówią, że mogą pojawiać się bóle głowy, ale na pewno nie typowe migreny. Lepszym rozwiązaniem, żeby sprawdzić, czy faktycznie aż tak duży wpływ na bóle głowy ma ten staw, to zrobienie specjalnej szyny (to taka nakładka) z odlewu/odcisku zębów. Taką szynę zakłada się na każdą noc na zęby, ona rozluźnia szczękę i mięśnie. Nie polecałabym żadnego zabiegu dopóki nie będzie się miało chociaż 95% pewności, a taka szyna zakładana może dać jasność. Koszt u dobrego protetyka to ok. 200-300zł.
OdpowiedzUsuńPs. Lekarz stomatolog w rodzinie. ;)
Od lat cierpie na migreny z utratą przytomności i wymiotami, już się przyzwyczaiłam.
OdpowiedzUsuńJa niestety cierpię na migreny. Na szczęście ataki nie są częste ;)
OdpowiedzUsuńnigdy o takim sposobie nie słyszałam - moja mama cierpi na nawracające migreny - muszę jej wspomnieć o tym :)
OdpowiedzUsuń