Dziś mam dla Was recenzję kolejnego produktu marki Sylveco. Sądziłam, że w tym roku już nie zdążę poznać ich oferty a tymczasem to już chyba trzeci produkt, który recenzuje na blogu :) Oczywista oczywistość- chce więcej!
Łagodny żel do higieny intymnej- Sylveco
Od producenta: Hypoalergiczny, łagodny żel do codziennej pielęgnacji, pozwala utrzymać fizjologiczną równowagę skóry i błon śluzowych miejsc intymnych. Zawiera bardzo delikatne, ale jednocześnie skuteczne składniki myjące. Gliceryna i panthenol zapobiegają wysuszeniu, koją i łagodzą. Ekstrakty z kory dębu i babki lancetowatej działają przeciwzapalnie, ściągająco i antyseptycznie. Kwas mlekowy zapewnia odpowiednio niskie pH (3.9), przywraca naturalną mikroflorę bakteryjną, zmniejszając ryzyko infekcji i chroniąc przed podrażnieniami. Żel stosowany regularnie zapewnia uczucie czystości, świeżości i komfortu.
Produkt przebadany dermatologicznie. Posiada delikatny zapach szałwii muszkatołowej.
Produkt przebadany dermatologicznie. Posiada delikatny zapach szałwii muszkatołowej.
Opakowanie: 150ml plastikowa butelka.
Konsystencja: Rzadka.
Zapach: Delikatny.
Cena/dostępność: W cenie 16,48zł do kupienia TUTAJ.
Moja opinia: Ten żel mieści się w plastikowej butelce, ma ona 150ml pojemności i jest zaopatrzona w wygodną w użyciu pompkę, która na szczęście się nie zacina. Dzięki takiemu opakowaniu, bez problemu możemy wydobyć produkt do końca. Konsystencja- mimo tego, że nie wygląda tak w buteleczce, jest raczej bezbarwna. Rzadka, lejąca- lubi przelewać się przez palce. Mimo tej wady- bardzo dobrze się pieni więc do jednorazowego użycia nie musimy zużyć go zbyt wiele.
Zapach nie wyróżnia się niczym szczególnym, jest delikatny i nie utrzymuje się zbyt długo. Warto zwrócić uwagę na skład, który jest bardzo prosty- nie ma tutaj żadnych niepotrzebnych chemikaliów czy detergentów. Działanie jest bardzo dobre- ten żel dobrze oczyszcza skórę, nadaje jej świeżości, jest delikatny i nie podrażnia skóry.
Znacie ten żel? Jak się u Was spisał? Jakie produkty Sylveco polecacie? :)
Addicted to cosmetics
Żelu nie znam. W ogole nie miałam nigdy nic z Sylveco, ale kto wie? Może jak wykończę piankę z GP (która szczerze polecam) to się na niego skuszę? w ogóle uwielbiam opakowania z pompką i cieszę się, że coraz więcej producentów ją dodaje do swoich produktów.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten żel zwłaszcza jako żel do mycia twarzy ;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie najlepsze płyny do higieny intymnej ma ziaja:)
OdpowiedzUsuńciekawy żel, od dawna mnie kusi
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tej firmy, choć bardzo mnie kusicie :-)
OdpowiedzUsuńnie miałam niestety nic z tej firmy, ale cały asortyment kusi! Mam nadzieje że będzie mi dane zapoznać się kiedyś jeszcze z ich produktami :)
OdpowiedzUsuńMuszę go wypróbować.
OdpowiedzUsuńChciałabym lepiej poznać Sylveco :) Jak na razie znam tylko pomadkę z peelingiem
OdpowiedzUsuńNie miałam tego żelu, ale ciekawi mnie. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
O tej firmie ostatnio wiele słyszę. W końcu się skuszę na któryś z tych produktów. :-)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam,ale z Sylveco najbardziej kusza mnie produkty do twarzy :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że nie podrażnia :) Sporo dobrego o nim słyszałam :)
OdpowiedzUsuńZapach jak dla mnie był trochę dziwny, ale działanie na plus.
OdpowiedzUsuńżele są fajne ale jak nic się nie dzieje, u mnie np kiedy zaczynają sie problemy intymne zakładam na noc invag dopochwowy lek probiotyczny który szybko pomaga uporać się z problemem zapewne dzięki temu że zawiera aż trzy szczepy bakterii pochodzące od polskich kobiet
OdpowiedzUsuńNie używałam :)
OdpowiedzUsuń