Tak jak wspominałam mam zamiar trochę zmienić swoją stronę. Przestaną pojawiać się tutaj tylko i wyłącznie posty o kosmetykach. Dlaczego? No bo nie samymi kosmetykami człowiek żyje... Niedługo zmieni się również szablon bloga, adres oraz tytuł, ale o tym kiedy indziej.
Dziś chce Wam napisać parę słów na temat psów.
***
Dlaczego warto wybrać owczarka niemieckiego?
Rufus jest ze mną od 4 kwietnia bieżącego roku, mało, niemało. W momencie zakupu (Tak, wolałam kupić psa niż zabierać jakiegoś ze schroniska. Dlaczego? Zależało mi na tym, aby było to szczenię i, żeby było owczarkiem. Niestety, albo stety nie znalazłam takiego w pobliskich schroniskach) nie miał skończonych dwóch miesięcy. Gdy po niego jechałam, wiedziałam, że na miejscu zastanę trzy małe szczeniaki i już wtedy wiedziałam, że nie będę wiedziała (o zgrozo!) którego mam wybrać.
Trzy czarne mordki, wesoło merdające ogonkami. Pierwszy raz widzę mnie na oczy a tak się cieszą? No dobra, to miło z ich strony. Właściwie nie różniły się niczym, każdy z nich wesoło podskakiwał i miał swojego rodzaju błysk w oczach.
Który z Was chce zostać Rufusem? Gdy z mojej strony padło to pytanie, jedna czarna mordka podniosła do góry głowę. Było już pewne, że ta mordka wróci ze mną do domu.
Rufus na początku drogi do domu popiskiwał, nie dziwiłam mu się. Został oderwany od mamy, rodzeństwa, w ciągu kilku chwil jego świat wywrócił się do góry nogami. Przytuliłam go mocno, pogłaskałam i powiedziałam, żeby tak głośno nie piszczał. W momencie się uspokoił. Świadczy to tylko o tym, że owczarki niemieckie są bardzo mądre.
***
Po przyjeździe do domu musiał zapoznać się z innymi zwierzęcymi domownikami, drugim psem, kotem i królikiem. Do wszystkich był pozytywnie nastawiony, chciał się z nimi zaprzyjaźnić. Nawet jeśli z drugiej strony nie było tak pozytywnego odzewu, to mój Rufus wykazywał wszystkie cechy pozytywnego, łagodnie usposobionego psa.
***
Musieliśmy przestawić Rufusa na nasz domowy jadłospis, zazwyczaj karmimy go ugotowanym ryżem/makaronem, wymieszanym z wątróbką, mięsem mielonym, albo jakimś innym mięsem. Czasem ugotowany ryż mieszamy z mokrą karmą dla psa. Rufus nie dostawał takich rzeczy w domu, w którym się urodził. Na początku nie chciał jeść, szybko jednak zrozumiał, że gdy nie zje żarcia miski, którą ma przygotowaną to nie dostanie nic innego. Zaczął jeść. Szybko pojmuje ten psiak- pomyślałam.
***
"Podaj łapę, podaj łapę, podaj łapę, no podaj tę cholerną łapę!" Zero reakcji. Powtórka razy dwadzieścia. Podał raz, podał drugi. Na dzień dzisiejszy umie podać prawą, a gdy powie się do niego- druga, podaje lewą łapę. Umie również usiąść, a gdy zaczyna nas gryźć po rękach czy nogach, na zawołanie "Zły pies, niewolno", puszcza wszystko co miał w zębach. Mądry, posłuszny, umiejący dopasować się do sytuacji owczarek niemiecki.
***
Krótki spacer. Rufus nie chce iść koło nogi. Puszczam smycz, niech idzie sam. Po kilku chwilach odwraca się i na mnie czeka. Nie podchodzę, on do mnie wraca. Lojalny, przyjacielski, przywiązany do opiekuna owczarek.
***
"Przynieś piłkę, przynieś piłkę." Wystarczyło rzucić ją tylko kilka razy, aby Rufus załapał, że musi po nią biegać. Bystrzak.
***
Nie zaczepia obcych ludzi. Na nikogo nie rzuca się bez powodu. Owczarki są odważne, ale nikogo nie atakują bez większych powódek, to tylko głupi właściciele sprawiają, że te psy stają się agresywne.
Wybrałam owczarka. Nie żałuję.
Jeżeli Ty również masz warunki, a nie jesteś pewien czy warto zdecydować się na takiego psa, uwierz, że warto. Jeżeli jednak brakuje Ci serca do zwierząt- nie warto kupować ani owczarka ani żadnego innego psa.
Ruda
Ja przygarnęłam mieszankę huskiego z owczarkiem niemieckim. Ma teraz 4 miesiące i też mądre psisko ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz pokazać jakąś fotkę!
UsuńW ogóle to miałam jeszcze pisać, że bardzo lubię owczarki za charakter, no i wygląd też:-) a Twój jest prześliczny :-) tutaj link do mojego Aresa, miał na tym zdjęciu około 9 tygodni :-) teraz jest duużo większy:-) https://www.facebook.com/skumulowana/photos/a.465902543465579.109123.454234247965742/801198119936018/?type=1&theater
UsuńAres jest genialny!!! nasz poprzedni wilczur też się tak wabił.
Usuńjejciu super post ;) rozumiem Cię a psiaka masz boskiego ;)
OdpowiedzUsuńmiałam psa ze schroniska - psina po przejściach, została przez nas rozpieszczona do tego stopnia że robiła co chciała na nic i na nikogo nie patrząc.... kochaliśmy ją całym sercem, po prawie 3 latach została uśpiona ze względu na jej stan zdrowia.... aktualnie nie mamy już żadnego zwierzaka
Dziękuję.
UsuńTo przykre, planujecie jakiegoś nowego?
cudny jest:)
OdpowiedzUsuńCo Ci powiem.Jest prze pię kny :) mowie ci weź go na spotkanie jak Cie proszę <3
OdpowiedzUsuńZawsze chciałam mieć owczarka niemieckiego. To takie piękne, mądre psiska, które tymi swoimi pięknymi ślepiami potrafią w sobie rozkochać człowieka w sekundę:) niestety psa mieć nie mogę, więc opiekuję się psami sąsiada (jeden z nich to taki jakby długowłosy owczarek;)), więc chociaż tyle :) a sama od października mam kota wymarzonej rasy (co zrobić, że lubię duże zwierzaki:D;)).
OdpowiedzUsuńFakt, oczy mu się udały. Widziałam kota na FB, pierwsza klasa.
UsuńPiesek piękny, ja jednak nie mam warunków na tak dużego psa.
OdpowiedzUsuńJej, jaki misiak:) Ja już mam psa w domu - suczkę Pekińczyka i jest najkochańszym psem na świecie (mimo opinii, że pekińczyki są wredne - ta muchy nie skrzywdzi i to dosłownie) :)
OdpowiedzUsuńNie podobają mi się pekińczyki.
Usuńa z jakiej hodowli jest twój psiak?
OdpowiedzUsuńZarejestrowanej.
UsuńMoje podejrzenia już by wzbudziła. Pies powinien być odłączony od matki najwcześniej po skończeniu 8 tygodni, a nie jak twój, zanim osiągnął ten wiek. Poza tym nie ma co przypisywać inteligencji do rasy, wszystko zależy od konkretnego psa i jego wychowania. Oczywiście niektóre rasy, w tym owczarki, mają większe predyspozycje do nauki, tresury, agility itp., ale nie ma co generalizować. Abstrahując te kwestie, sam psiak jest uroczy, bardzo podoba mi sie fotka pod kołdrą i te wyciągnięte łapki. Pozdrawiam.
UsuńRufus wczoraj skończył 2 miesiące. Gdy zabierałam go z pierwotnego domu, był już po szczepieniach i sam jadł. :)
UsuńDzięki!
ile miał szczepień i w jakim tygodniu życia? Wczesne szczepienia na nosówkę i parwowirozę zakładają, że można w 6-7tygodniu życia szczeniaka, jednakże w 10-12 powinno się szczepienie odbyć na nosówkę, parwowirozę leptospirozę, kaszel kenelowy, wirusowe zapalenie wątroby, a w 16 na nosówkę, parwowirozę, koronowirozę, leptospirozę, kaszel kenelowy, wirusowe zapalenie wątroby. To o ile stosowane zostało wczesne szczepienie. Jeżeli standardowe to pierwsze między 9-10 tygodniem życia a drugie 12-14 tygodniem życie. No i oczywiście wścieklizna - można od drugiego miesiąca życia, zaś prawo nakazuje każdego psa powyżej 3 meisiaća życia szczepić. Nie można zapomniec o odrobaczaniu.
Usuńmoja ukochaną rasą są labradory, ale owczarki niemieckie również skradły moje serce ;)
OdpowiedzUsuńMój brat przywlókł kiedyś do domu owczarkę ;) My się rozjechaliśmy ale jest u moich rodziców do dziś- Lara jest spokojna, potulna wręcz, a bydle z niej ogromne :) Ale jeśli ktoś zaczyna coś kombinować koło domu, ktoś obcy to pewnie zeżarłaby żywcem ;) Domowników nie ruszy- ostatnio szłam do rodziców po ciemnu i bałam się trochę, że mnie z kimś pomyli, ale nie, czekała spokojnie aż podejdę na tyle blisko żeby mnie rozpoznała i już była radość ;)
OdpowiedzUsuńWychowałam się z owczarkiem. Mój dziadek miał takiego psa. Mam do nich ogromny sentyment.
OdpowiedzUsuńPiękne i mądre psy.
Jaki kochany ♥
OdpowiedzUsuńJa mam dwa psiaki, owczarka niemieckiego przygarniętego z ulicy, bo ktoś ją wyrzucił i kundelka :) Kocham je ponad wszystko, pojawili się nawet u mnie na blogu :)
OdpowiedzUsuńAle piesek kochany <3 Jako dziecko podobały mi się owczarki niemiecki :D
OdpowiedzUsuńJa mogę jedynie potwierdzić, że warto wybrać owczarka niemieckiego :-) Mam nadzieję, że mój obecny pupil będzie ze mną jeszcze bardzo długo, ale gdybym jeszcze kiedyś zdecydowała się na psa to zapewne także będzie to właśnie kolejny owczarek :-)
OdpowiedzUsuńPiękny <3
OdpowiedzUsuńCudowny psiak, ja jednak jestembardziej kociara, chociaz psiaki i wszelkie inne zwierzaki tez kocham miloscia wielka :D
OdpowiedzUsuńśliczny piesio :)
OdpowiedzUsuńach jaki cudny słodziak! i wierny towarzysz na przyszłość
OdpowiedzUsuńjaki słodziaczek!
OdpowiedzUsuńJa mam jamnika i to jest zdecydowanie trudny charakter.
OdpowiedzUsuńPsina jest cudowna :) wszystkie szczeniaczki są kochane!
OdpowiedzUsuńRudasku zastanawia mnie jedynie z jakiej hodowli masz tego pieska, bo jak ktoś napisał wyżej dość szybko został on odłączony od matki. Dziwne jest dla mnie też,że prawdziwy hodowca pozwala na "wybranie" szczeniaka w momencie przyjazdu po niego. Nie miałaś żadnych wizyt wcześniej, telefonów?? Tak samo ze zmianą jedzenia. Jeśli chce się psa karmić czymś innym to zmiana pod hasłem "gdy nie zje żarcia miski, którą ma przygotowaną to nie dostanie nic innego"jest dla mnie abstrakcyjnym myśleniem. Hodowca nie powiedział/ przygotował dla Was informacji jak psiaka przestawić na Wasz sposob karmienia?
Chyba,że to wszystko co napisałaś,jest mega skrótem Twojej i Rufusa historii.
Nic co napisałam jest wyrazem hejtu czy wymądrzania się,ale sama siedzę trochę w temacie hodowli, psów rasowych i wystaw, dlatego też pytam (mam owczarka szetlandzkiego i trochę osób wokół siebie, które zajmują się hodowlami i behawiorystyką czworonogów)
DziękujeMY:)
UsuńW momencie, w którym odbierałam go od właściciela, był po dwóch szczepieniach, na 30 kwietnia przypada ostatnie. Wcześniej nie byłam na miejscu, ale rozmowy telefoniczne były i to razy kilkanaście. Dostałam masę zdjęć, psiak niby był wybrany, ale jak przyjechaliśmy to wszystkie były identyczne... może wzięłam tego, którego wyparzyłam sobie na zdjęciach, a może nie. Ciężko stwierdzić :)
Jeżeli chodzi o karmienie, u nas dostaje praktycznie to samo co w swoim pierwotnym domu, aczkolwiek na początku jakoś nie chciał jeść, niemniej jednak tak jak napisałam- szybko pojął, że musi jeść :)
Nie traktuję tego jako hejtowanie, także spoko. Jeśli chciałabyś coś jeszcze wiedzieć to zapraszam do kontaktu poprzez e-maila, będzie wygodniej ;)
Nigdy nie miałam akurat owczarka niemieckiego, ale może kiedyś :) Rufus jest cudny <3
OdpowiedzUsuńMój owczarek niestety odszedł 4 miesiące temu, a dożył sądnego wieku 12 lat. I tak jak pisałaś: mądry i posłuszny. I prawdziwy pies obronny- jak ktoś z domowników był w domu w ogóle nie było słychać, że mamy jakiegoś psa. Gdy zaś dom był pusty sąsiad nawet to płotu nie mógł podejść z kosiarką, bo tak ujadał i wariował :D
OdpowiedzUsuńcudowny!!!!!!! ja od marca też mam nowego psa:))
OdpowiedzUsuńale sliczności:)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń