W ostatnim poście prezentowałam Wam nowości z całego miesiąca, dlatego dzisiaj czas na przedstawienie kosmetyków, które sięgnęły dna w kwietniu. To już kolejne denko na moim blogu, kolejny miesiąc nieubłaganie dobiegł końca... czasami mam wrażenie, że czas przecieka mi przez palce. Niedawno witałam Nowy Rok, a tutaj już maj... Szybko, zdecydowanie za szybko. Tytułem wstępu zapraszam Was na kwietniowe denko, z którego jestem zadowolona. Zużyłam sporo kosmetyków i w końcu zrobiłam czystkę w lakierach.
Tak wyglądają wszystkie kosmetyki, które skończyły się w kwietniu. Niektóre zużyłam w przeciągu miesiąca, inne był otwarte od dawna, ale tak wyszło, że to właśnie w przeciągu ostatnich trzydziestu dni sięgnęły dna.
1. Farba do włosów Złocisty Brąz 5.3 Garnier Olia. RECENZJA
Moja ulubienica, którą kupuję od ponad roku. Świetnie pokrywa odrosty, ładnie pachnie i jest jej bardzo dużo w opakowaniu. W promocji można ją upolować nawet za 15zł.
Kupię ponownie: TAK
2. Codzienny szampon do włosów ciemnych Pilomax.
Nawet przy użyciu niewielkiej ilości, miałam wrażenie, że włosy kolejnego dnia są przetłuszczone. Zapach był przyjemny, konsystencja zdecydowanie za gęsta, uniemożliwiło to też wydobycie kosmetyku do końca. Opakowanie wydaje się być idealne, aczkolwiek tubka z małym otwarciem typu "klik", również przeszkadzała w wylewaniu szamponu na dłoń.
Kupię ponownie: NIE
3. Satynowe mleczko do kręconych włosów. RECENZJA
To mleczko, pomogło ujarzmić mi mój puch na włosach. Opakowanie jest poręczne, zapach przyjemny a cena produktu oscyluje w granicach 6zł.
Kupię ponownie: TAK
4. Żel pod prysznic Carambola Shower Original Source. RECENZJA
Pięknie pachnący żel z letniej edycji limitowanej na 2014 rok. Mimo tego, że konsystencja nie przypadła mi do gustu, aromat rewanżował mi wszystko. Zużyłam dwie butelki tego wariantu i już więcej po niego nie sięgnę, niemniej jednak pewnie skuszę się na jakąś inną wersję.
Kupię ponownie: NIE
5. Żel pod prysznic Wild Berries Original Source. RECENZJA
Tak jak pisałam w recenzji, jeden z najlepiej pachnących żeli jaki miałam w życiu :) Konsystencja typowa dla OS. Jest to edycja limitowana wprowadzona wiosną tego roku. Gdy jeszcze znajdę go w Rossmanie to na pewno do niego wrócę.
Kupię ponownie: TAK
6. Żel pod prysznic Pink Passion Fa. RECENZJA
Bardzo ładnie pachnący żel, który można upolować w atrakcyjnej cenie. Tego już nie kupię, ale zdecyduję się na inne wersje.
Kupię ponownie: NIE
7. Płyn do kąpieli Ewe Skin.
Pięknie pachnący kosmetyk, który wytwarzał ogromną ilość piany. Recenzja jednak się nie pojawiła a ja więcej po niego nie sięgnę. Dlaczego? Nie podoba mi się w jaki sposób przedstawiciele tej firmy podchodzą do klientów, ale nie chce mi się na ten temat szerzej rozwodzić... szkoda słów :-)
Kupię ponownie: NIE
8. Mydło do rąk Ewe Skin.
Równie dobry produkt, którym przyjemnie myło się ręce, aczkolwiek historia taka sama jak wyżej.
Kupię ponownie: NIE
9. Płyn do higieny intymnej Ziaja. RECENZJA
Bardzo dobry produkt, ładnie pachnie, nie podrażnia, nie uczula. Odświeża i daje uczucie ukojenia.
Kupię ponownie: TAK
10. Krem do rąk i paznokci Cztery Pory Roku. RECENZJA
Maluszek, który towarzyszył mi w torebce. To już drugie opakowanie tego kremu, które zużyłam. Bardzo ładnie pachnie, nawilża dłonie, jest tani i można go wszędzie dopaść.
Kupię ponownie: TAK
11. Balsam łagodzący po goleniu i depilacji Venus. RECENZJA
Balsam o średnio gęstej konsystencji i przyjemnym zapachu, który idealnie radzi sobie z łagodzeniem podrażnień po goleniu.
Kupię ponownie: TAK
12. Masło do ciała wiśniowo&porzeczkowe Farmona. RECENZJA
Byliśmy razem bardzo długo, lubiliśmy się. Nic jednak nie trwa wiecznie ;-) Na tę wersję już się nie skuszę, ale wypróbuję inne.
Kupię ponownie: NIE
13. Oceaniczna sól do kąpieli BingoSpa. RECENZJA
Sól, która wytwarza sporą ilość piany i nieprzyjemnie pachnie.
Kupię ponownie: NIE
14. Codzienny scrub do twarzy Planeta Organica. RECENZJA
Pięknie pachnący peeling, przeznaczony do pielęgnacji twarzy. Wygładza i nawilża skórę.
Kupię ponownie: TAK
15. Perfumy FM.
Niestety, nie pamiętam który numer miały te perfumy, ale tak jak wszystkie tej firmy- ładnie pachniały, aromat był trwały
Kupię ponownie: TAK
16. Pianka do golenia Isana.
Któraś z kolei pianka Isany, którą zużyłam. Bardzo je lubię i chętnie do nich wracam, są wydajne, wspomagają golenie a do tego ładnie pachną i są tanie.
Kupię ponownie: TAK
17. Dezodorant Dove Original.
Bardzo lubię produkty Dove, choć rzadko zamieszczam tutaj ich recenzję. Dezodorant dobrze radził sobie z nadmiernym poceniem, nie zostawiał też śladów na ubraniach.
Kupię ponownie: TAK
18. Eliksir z jedwabiem Wibo.
Kupiłam ten lakier, gdy kiedyś chciałam poprawić stan swoich paznokci. Niestety nie spisał się, nie robił nic dobrego dla moich pazurków.
Kupię ponownie: NIE
19. Lakier do paznokcji Jolly Jewels 115 Golden Rose. RECENZJA
Ukochany, piękny. Żałuję, że się skończył.
Kupię ponownie: NIE
20. Piasek do paznokci 3 Wibo. RECENZJA
Jeden z nielicznych lakierów, którym malowałam więcej niż dwa razy. Bardzo go lubiłam.
Kupię ponownie: NIE
21/22/23/24/25/26/27.Lakiery Opi, Avon, Donegal, no name.
Z tych wszystkich na uwagę zasługują maluszki z Donegala, bardzo miło się nimi malowało.
Kupię ponownie: NIE
28. Marmurek Lemax. RECENZJA
Piękniś mój, który również wylądował na paznokciach więcej niż dwa razy.
Kupię ponownie: NIE
29. Eyeliner Eveline. RECENZJA
Ukochany, zawsze do niego wracam.
Kupię ponownie: TAK
30. Błyszczyk truskawkowy Essence.
Bardzo lubię te produkty, są smaczne, tanie i ładnie wyglądają na ustach.
Kupię ponownie: TAK
Uff... dobrnęłyście do końca? :)
Podsumowanie Kwietnia:
Przybyło: 47 kosmetyków...
Ubyło: 30kosmetyków...
ZAWSZE NA MINUSIE:DD
Ruda
Pianki do golenia Isany też lubię :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten krem do rąk i piankę Isany :)
OdpowiedzUsuńTeż muszę zrobić porządek w lakierach.
Dla mnie Dove to coś najlepszego ever, nigdy nie kupię innego antyperspirantu :)
OdpowiedzUsuńładne denko ;p też muszę zrobić porządek w lakierach bo pewnie połowa już zaschnięta
OdpowiedzUsuńPilomax jest świetny, ale tylko w połączeniu z ich odzywką czy maską. Mam cały zestaw - szampon plus odzywka i jak dla mnie rewelacja. Ale szampon solo nie daje takich efektów.
OdpowiedzUsuńI maskę i odżywkę mam, szału brak :)
Usuńlubię lakiery z GR ;)
OdpowiedzUsuńŁadne denko,mam ochotę na ten scrub do twarzy :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię Olię :) Kupiłam dwie, bo mam długie włosy i zostało jej tyle, że mama jeszcze sobie pomalowała całe włosy (ma krótkie), także następnym razem spokojnie znów mogę kupić dwa opakowania na spółkę :D
OdpowiedzUsuńJaki kolor? :)
Usuńja już Ci mówiłam, że przesadzasz z tymi denkami. za duże!!! i w końcu kupiłam ten eyeliner z eveline : p
OdpowiedzUsuńMaj też będzie obfity :D noo i jak? :)
UsuńPokaźne denko ;)
OdpowiedzUsuńU mnie również sporo zużyć w kwietniu.
Od dawna nie zużyłam w całości niczego od paznokci - szacun;).
OdpowiedzUsuńSpore zużycie, antyperspiranty Dove mnie kuszą i chyba skuszą :D
OdpowiedzUsuńTen lakier z drobinkami JJ 115 właśnie mi się marzy :)
OdpowiedzUsuńTo nie denko, to DNO! :D
OdpowiedzUsuńPianki z Isany znam i lubię. Tak jak lakiery Lemaxa, u mnie super się spisują, akurat mam na pazurkach różowy marmurek :)
OdpowiedzUsuńEyeliner z Eveline jest moim największym ulubieńcem :)
OdpowiedzUsuńKupiłam go kiedyś przez przypadek a po prostu się w nim zakochałam :)
Potrafi stworzyć piękną kreskę i daje super wykończenie :)
Pozdrawiam
Mam z nim tak samo jak Ty, kupiłam go przypadkiem :)
UsuńAle czystkę w lakierach zrobiłaś ;o) i niezłe wykończenie miałaś w kwietniu :o)
OdpowiedzUsuńCałkiem sporo zużyć :) Sporo kolorówki u mnie to najwolniej się zużywa
OdpowiedzUsuńTyle lakierów w denku :) Chyba nigdy nie wykończyłam lakieru :)
OdpowiedzUsuńTen ove stoi u mnie na półce ;D
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci poszło! Lubię piaskowe lakiery Wibo. Nie przepadam jednak za tymi z Golden Rose.
OdpowiedzUsuńBrakowało mi Twoich denek na pniu, brak czasu jest tutaj nieprzyjacielem dla mnie :D
OdpowiedzUsuńTak w sumie się zastanawiam czy ten balsam Venus łagodzący po depilacji jakoś specjalnie się wyróżniał? Zawsze mam wątpliwości - bo do plastrów zawsze są dołączone saszetki z chusteczką 'po', a później używam innych balsamów.. więc czy warto kupić taki bezpośrednio do stosowania po depilacji?
No, no- musisz nadrobić :D ja go bardzo lubię za to, że ma taką delikatniejszą konsystencję niż np. masła do ciała :)
UsuńPolecam, ja do niego wrócę.
chciałabym takie zużycie mieć xd
OdpowiedzUsuńWłaśnie kupiłam piankę Isany, dobrze wiedzieć że Tobie służy :)
OdpowiedzUsuńLubię żele OS. :)
OdpowiedzUsuńświetne dno, poszło elegancko
OdpowiedzUsuńlubię Oilę, ale teraz stosuję Palette
wow sporo tego :)
OdpowiedzUsuńtutti frutti uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńNr 14 bardzo mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńDuże denko, gratuluję - moje kwietniowe też wyszło jakieś takie ogromne :))
Też mam wrażenie, że zawsze więcej kupuję niż zużywam ale Tobie dobrze poszło w tym miesiącu denko :)
OdpowiedzUsuńantyperspiranty Dove <333
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad balsamem po depilacji od Venus, ale nie wiem, czy zapach przypadłby mi do gustu...
OdpowiedzUsuńJak zwykle świetne zużycia :) Mam jeżynowe masło z Tutti Frutti i mam nadzieję, że też okaże się fajne :)
OdpowiedzUsuń