Moja weselna fryzura :)

piątek, 8 maja 2015

Cześć,
W jedną z kwietniowych sobót wybrałam się na wesele do mojej kuzynki. Postanowiłam wcześniej wybrać się jednak do fryzjera, żeby jakoś ładnie upiąć moje długie i grube włosy. Tak jak obiecałam na FB, poniżej przedstawiam Wam co moja fryzjerka zrobiła z moimi pasmami :)


Tak właśnie wyglądała moja fryzura w całej okazałości. Do tego upięcia fryzjerka wykorzystała całą masę małych warkoczyków, wszystko było pozapinane wsuwkami.


Byłam zadowolona, bo wszystko się na początku w miarę trzymało a mnie pomimo ogromnej ilości wsuwek nie bolała głowa :)


Sprawa skomplikowała się gdy po około 5 godzinach cały tył fryzury odpadł- tzn. kilka warkoczyków... na szczęście wystarczyło trochę je podpiąć wsuwkami i było okej :)




Podoba Wam się?

Ruda

24 komentarze:

  1. Bardzo lubię upięcia z warkoczy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam bardzo podobną fryzurę rok temu na weselu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. dla mnie poziom hard :) ale b.ładnie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Trochę taki misz-masz, ale ogólnie ciekawie to wygląda;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa fryzurka :) Ale bym poszła na jakieś wesele...

    OdpowiedzUsuń
  6. A łatwo było to później rozczesać? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam jedynie problem ze ściągnięciem niektórych gumek, np. recepturek więc je rozcięłam. Po rozczesaniu miałam trochę pokręcone włosy, ale wystarczyło je umyć i były takie jak dawniej:D

      Usuń
  7. Przepiękna fryzura.

    my-world-lol.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa fryzura... a przód jest "ulizany" czy jednak włosy są uniesione...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie do końca rozumiem Twój komentarz;p U fryzjera myłam włosy i potem je unosiła troche na szczotce:)

      Usuń
  9. Bardzo ładne upięcie i na pewno pracochłonne :)

    OdpowiedzUsuń

To miło, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią.

denko (108) nowości (151)