Nie przepadam za żelami, które mają większą pojemność niż 300ml i chociaż doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że to te większe bardziej opłaca się kupować to rzadko po nie sięgam. Duże żele, długo się denkuje... a ja lubię zmieniać często swoje warianty zapachowe :) Projekt denko, ogranicza mnie w otwieraniu nowych butelek więc te 500ml... często mnie wkurzają, no chyba, że zapach jest tak wspaniały, że mi się długo nie nudzi, ale to się rzadko zdarza.
Żel pod prysznic werbena i cytryna- Le Petit Marseillais
Od producenta: Żel pod prysznic Le Petit Marseillais Werbena i cytryna delikatnie oczyszcza i nawilża skórę. Lekka i łatwa do spłukania piana uwalnia słoneczny zapach. Twoja skóra pozostaje miękka, nawilżona (nawilża górne warstwy naskórka) i odświeżona.
Werbena jest najbardziej znanym w Europie geranium. Olejek z werbeny uspokaja i relaksuje. Bogata w witaminy C, cytryna jest znany z właściwości stymulujących.
Jak wszystkie żele pod prysznic Le Petit Marseillais Werbena i cytryna zawiera naturalne składniki, ma neutralne pH dla skóry, nie testowany na zwierzętach.
Werbena jest najbardziej znanym w Europie geranium. Olejek z werbeny uspokaja i relaksuje. Bogata w witaminy C, cytryna jest znany z właściwości stymulujących.
Jak wszystkie żele pod prysznic Le Petit Marseillais Werbena i cytryna zawiera naturalne składniki, ma neutralne pH dla skóry, nie testowany na zwierzętach.
Opakowanie: 400ml, plastikowa butelka.
Konsystencja: Gęsta.
Zapach: Cytrynowy.
Cena/dostępność: 15zł, do kupienia np. w Rossmanie.
Moja opinia: Żel mieści się w dużej, 400ml butelce. Jest wykonana z grubego, żółtego plastiku i ma kwadratowy kształt. Jakiś rok temu kupiłam jeden żel z LPM, taki zielony... i już wtedy irytowało mnie opakowanie, to jest większe więc podirytowana byłam jeszcze bardziej. Nie lubię trzymać tego żelu w dłoni, butelka często mi się wyślizguje z dłoni. Zatrzask otwiera się już w miarę łatwo i nie ma problemów z wydobyciem kosmetyku ze środka opakowania. Konsystencja ma jasny kolor, jest gęsta i delikatna. Do dokładnego umycia całego ciała, wystarcza naprawdę niewielka ilość żelu. Bardzo mocno się pieni.
Połączenie werbeny i cytryny... nie do końca przypadło mi do gustu :-) Lubię świeże owocowe aromaty, ale w tym coś mi nie pasuje i w sumie ciężko mi napisać co. Po prostu czuję, że ten zapach mi nie leży i nie będę pisać, że jestem w nim zakochana jak 99% blogosfery, bo nie jestem. Ten (chyba limonkowy) w zielonym opakowaniu o wiele bardziej przypadł mi do gustu. Samo działanie jest już pozytywne. Ogromna ilość piany, pozwala na dokładne umycie całego ciała, a skóra po prysznicu z tym żelem jest dobrze oczyszczona, odświeżona. Do tego otulona zapachem, który być może... Ciebie zauroczy :)
Podoba Wam się zapach tego żelu? Wybieracie słodkie czy orzeźwiające aromaty?
Ruda
ja go nie miałam, ale u mnie właśnie najwazniejszy jest zpaahc takich żeli więc ciekawe co w nim jest nie tai, że Tobie nie pasuje ;()
OdpowiedzUsuńA ja ciekawa jestem tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńJa też kupując żele pod prysznic kieruję się głównie zapachem. Szczerze mówiąc Le Petit Marseillais nie urzekło mnie swoimi zapachami ;)
OdpowiedzUsuńJa za to uwielbiałam ten żel i jego zapach. U mnie bardzo szybko został zadenkowany, bo i mój M. polubił ten żel.
OdpowiedzUsuńNie ciągnie mnie jakoś w stronę żeli tej firmy, gdy jestem w sklepie :)
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podoba jego zapach, bo przypomina cukierki nimm2 :) I tym razem ich produkty wpadły w moje gusta. Wcześniejsza kampania, co był żel kwiat pomarańczy i mleczko migdałowe nie podobały mi się.
OdpowiedzUsuńA przeważnie wybieram orzeźwiające zapachy, słodkich typu wanilia nie lubię :)
ostatnio kapie się tylko w mydłach :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego żelu jeszcze z LPM :p
OdpowiedzUsuńlubię ogromne ilości piany :)
OdpowiedzUsuńJa tez wolę mniejsze opakowania żeli, dlatego kupuje te z Isany :D
OdpowiedzUsuńhi hi werbena na wampiry haha a więc chce ;D
OdpowiedzUsuńMi zapach przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńJa mam odwrotnie do Ciebie, bo zazwyczaj nie lubię takich świeżych zapachów, wolę bardziej słodkie, ale w tym mi coś przypadło do gustu :)
OdpowiedzUsuńSLS w składzie, odpada...
OdpowiedzUsuńja nie jestem przekonana do tej firmy, trzy produkty się nie sprawdziły więc nie widzę sensu testowania innych :)
OdpowiedzUsuńJa kocham wszystkie żele, w tym ten! Przede wszystkim za zapach cytryny-mój ulubiony. Ta werbena dodała ciut pikanterii, lubię tak:-) Tylko dużej butelki w mojej dziurze nie mogę upolować:-(
OdpowiedzUsuńMam ochotę na wersję zieloną ;P
OdpowiedzUsuńNie polubiłam się z tym żelem.
OdpowiedzUsuńWerbena z cytryną musi fajnie pachnieć :) Mam teraz żel z LPM, ale brzoskwiniowy - jest niezły.
OdpowiedzUsuńJa tam lubię ten zapach;)
OdpowiedzUsuńlubię
OdpowiedzUsuń