Bardzo lubię oglądać na Waszych blogach różnego rodzaju chciejlisty, wishlisty, zebrane w jeden post, kosmetyki, które chciałybyście zdobyć. Jak pewnie zdążyłyście zauważyć, na moim blogu jest już zakładka- CHCĘ KUPIĆ, ale mimo to postanowiłam stworzyć taki osobny post. Są to produkty, które bardzo, bardzo mieć chce i mam nadzieję, że wcześniej czy później zdążę je wszystkie wypróbować. Za jakiś czas zrobię podsumowanie, w którym napiszę o chciejstwach, które zrealizować się udało jak i o tych, które muszą jeszcze poczekać.
EDIT: Skreślone- kupione :)
1. DELIKATNY ŻEL DO CIAŁA SYLVECO- jak powszechnie wiadomo: żeli nigdy dosyć! Lubię markę Sylveco więc jestem ciekawa jak sprawdziłoby się u mnie ich myjadełko.
3. SYSTEM WYBIELAJĄCY BIAŁA PERŁA- białe ząbki to podstawa.
5. PĘDZEL DO PODKŁADU ZOEVA 103- największe pędzlowe chciejstwo.
6. SZMINKA SNOB MAC- ostatnio ją u kogoś zobaczyłam (:*) i bardzo mi się spodobała.
1/2/3/4/5/6- LAKIERY (have luck, limo, na jagody, ja pierniczę, lajkonik, na fiołkowej) COLOUR ALIKE- uwielbiam lakiery tej firmy, z wszystkich dostępnych kolorów ta szóstka najbardziej do mnie przemawia i najchętniej bym je u siebie oglądała. Na szczęście, nie wszystkie są fioletowe :-D
Kuszą mnie jeszcze kosmetyki be organic, zwłaszcza organiczny olej kokosowy, moje włosy uwielbiają ten składnik w kosmetykach, ale jak narazie mam za duże zapasy tego typu produktów.
Dziewczyny, które z tych kosmetyków macie w swojej kolekcji? Które polecacie, a które mi odradzacie? A może i Was kusi coś z mojej listy marzeń? Dajcie koniecznie znać :-)
------------------------------------------------------------------------------
Ruda
Widzę, że Sylveco króluje :) Cieszę się, że mamy tak dobrą, rodzimą firmę. Na mojej chciejliście również znajdują się produkty Biolaven i Sylveco, płyn micelarny Garnier oraz pędzel do aplikacji cieni z Hakuro. Ostatnio kupiłam ten do brwi, H85 i mimo że jest to mój pierwszy pędzel, to jestem nim oczarowana. Cudo. Włosie miękkie, pędzelek bardzo precyzyjny ^^
OdpowiedzUsuńMam kilka produktów tej firmy, polubiłam je więc coraz częściej zaczęłam się rozglądać za ich ofertą. Mam nadzieję, że uda mi się zrealizować chociaż kilka punktów z tej listy. W tym miesiącu, chyba kupie właśnie 85, nie mogę się go szczerze doczekać :-) Pozdrawiam
UsuńPierwszy raz słyszę o firmie biolaven! Z Twojej chciejlisty miałam jedynie płyn micelarny z garniera, spisywał się nawet w porządku. Na Sylveco również się czaję:)
OdpowiedzUsuńZdziwiłaś mnie bo na blogach jest o niej bardzo głośno :-) Pozdrawiam
UsuńTe pędzle z Hakuro kuszą i mnie:D
OdpowiedzUsuń:-) Pozdrawiam
Usuń
OdpowiedzUsuńSylveco żel do myca ciała. Ja osobiście lubię otaczać się podczas mycia pięknym zapachem, ale ten żel go nie ma. Pachnie ziołami, co nie zachęca do używania. Chyba, że się ma problemy skórne i alergiczne, to można kupić
Biolaven miałam tylko żel do higieny intymnej. Bardzo fajny, pachnie winogronami, ale to nie jest to co lubię. Niby nic mi nie zrobił,ale nie przebije mojej ulubionej w tym temacie Tołpy.
Maska do włosów Sylveco do dzisiaj mam mieszane odczucia i niby raz włosy były fajne, świeże , a innym razem dziwne i szybko się przetłuszczały.
Płyn micelarny z Garniera lubię i kupiłam, bo inni tak zachwalali, ale gdy się skończy powrócę do tołpy czerwonej.
Hakuro do eyelinera – mam chyba inny numer (sprawdzę) – uwielbiam, jest cudowny i super się maluje. 2 Pędzle Zoeva do podkładu zakupiłam na minti i hmm już przy pierwszym użyciu włosy wypadały. Szybko się ich pozbyłam, bo bałam się łysienia :D - wolę tańsze Hakuro.
Właśnie już czytałam, że ten żel z Sylveco nie nadaje się dla osób, które lubią owocowe zapachy, ale jakoś tak... mam na niego ochotę- sama nie wiem czemy. Biolaven ciekawi mnie właśnie ze względu na zapach, no i te piękne opakowania. Jak będę robić zamówienie to wezmę od razu te trzy rzeczy na raz. Maskę Sylveco, płyn z Garniera po prostu mieć muszę i już :-D Mam nadzieję, że u mnie Hakuro również się sprawdzi. Dziękuje za obszerny komentarz Gosiu :-) Pozdrawiam
Usuń:)
UsuńSprawdziłam mam ten pędzel Hakuro H85. Powiem tak, że nie ma co się zastanawiać i bierz nawet w ciemno. Pędzel, jest cudowny - uwielbiam.
Poleciłam go koleżance i też jest zachwycona.
No właśnie miałam je kupić w tym miesiącu na ezebrze, ale nie ma :(:(
UsuńI ja na swojej liście mam płyn lipowy z Sylveco ale niestety na niego przyjdzie mi jeszcze troszkę poczekać.
OdpowiedzUsuńNatomiast pomału zbieram puste opakowania po produktach MAC i będę miała okazję wybrać sobie za darmo jakąś ich pomadkę. Kilka typów już mam i na Snob na pewno zwrócę szczególną uwagę;)
Ja mam aktualnie tylko jeden i to zużyty już do połowy micel więc ten lipowy kupię może jeszcze w tym miesiącu :-) Snob jest boska, marzę o niej :-) Pozdrawiam
UsuńWiększość z tych produktów również chętnie bym przetestowała, szczególnie Biolaven i Sylveco :D
OdpowiedzUsuńA różowy Garnier to mój must have od dłuższego czasu :>
Mam nadzieję, że zrealizuję swoją listę marzeń. Pozdrawiam :-)
Usuńa mialas kiedys białą perłe juz?
OdpowiedzUsuńJeszcze nie, a Ty? :-) Pozdrawiam
UsuńProdukty sylveco są też na mojej wish-liście :)
OdpowiedzUsuńCo chcesz kupić? :-) Pozdrawiam
UsuńKosmetyki Biolaven od dawna mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńMnie również :-) Pozdrawiam
UsuńPłyn z Garniera musisz koniecznie przetestować, ja właśnie dokańczam wersję zieloną, która według mnie od różowej jest lepsza. :)
OdpowiedzUsuńJa pierwsze kupię różową a potem zobaczymy :-) Pozdrawiam
UsuńNie znam żadnego z tych kosmetyków ale również chciałabym to wszystko (oprócz szamponu i odżywki Garniera)wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPiątka :-) Pozdrawiam
Usuńmi tez się marzy lniana maska z Sylveco :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się sprawdzi :-) Pozdrawiam
UsuńJa wolę nie robić takiej listy bo zbankrutuję ;]
OdpowiedzUsuńHahaha, też się tego obawiałam :-D Pozdrawiam
UsuńJa też mam chrapkę na Biolaven, a w szczególności na ich żel do twarzy <3
OdpowiedzUsuńMoże przygarnę go, jeszcze w sierpniu :-) Pozdrawiam
UsuńWidzę, że dużo Sylveco, sama nie miałam nic z tej firmy, ale słyszałam niezbyt dobre opinie.
OdpowiedzUsuńNajbardziej chciałabym szminkę z Maca i to jest mój cel na najbliższy rok :D
Pędzel z Zoevy też mnie kusi, ale myślałam by zamówić zestaw chińskich pędzli, bo wiele o nich ostatnio się mówi i poleca :)
Ja miałam już kilka produktów a teraz mam ochotę na więcej. No tak, zawsze można zacząć od tańszych zamienników. :-) Pozdrawiam
UsuńMam plyn micelarny z Garniera. Swój makijaż zmywam na 3 razy, bo wciąż cos zostaje. Ale zostaje mniej niż po mleczku z Garniera. Reszty produktów nie znam :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że u mnie się sprawdzi :-) Pozdrawiam
UsuńZnam z Twojej listy płyn micelarny Garniera - no fajny jest bo jest, ale znowu bez szału jakiegoś :P Jeszcze peeling z Pat&rub miałam w miniaturowej wersji.
OdpowiedzUsuńZ Twojej listy chciałabym i ja lakiery CA ale inne kolory :)
Ja tak po prostu mam na niego ochotę. Pat&Rub uwielbiam :-) Pozdrawiam
UsuńMogłabym mieć wszystko z pierwszego zdjęcia! <3 Niestety jak na razie muszę wykorzystać stare kosmetyki i ograniczam zakupy :c
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie mam prawie wcale zapasów, kilka kosmetyków może kupię jeszcze w tym miesiącu :-) Pozdrawiam
UsuńWszystkie produkty Sylveco, które umieściłaś na liście chętnie bym zgarnęła! i jeszcze szminke Mac'a <3
OdpowiedzUsuńSzminka jest po prostu boska, mam nadzieję, że kiedyś ją przygarnę:-D Pozdrawiam
UsuńMiałam zestaw wybielający Biała Perła, jednak nie doczekałam się wyników, ponieważ wkład do którego aplikujemy żel wybielający jest mega nie wygodny...ja musiałam z zestawu zrezygnować nie dało się go trzymać w buzi:(
OdpowiedzUsuńO jej , mam nadzieję, że u mnie się spiszę. Planuję zakup końcem września :-) Pozdrawiam
UsuńBardzo dziękuję za miły komentarz :) Również obserwuje, super blog :*
OdpowiedzUsuńDziękuję również i pozdrawiam :-)
UsuńKosmetyki Biolaven bardzo mnie kuszą, chętnie wypróbowałabym kilka :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNa które masz ochotę? Również pozdrawiam:-)
UsuńBardzo lubię Sylveco :) Po raz kolejny wróciłam do kremu brzozowego, który na mojej skórze czyni cuda:):)
OdpowiedzUsuńJa miałam od nich dwie pomadki, żel do higieny intymnej, peeling i szampon :-) Pozdrawiam
UsuńRzeczy w pierwszego zdjęcia przygarnęłabym wszystkie :D
OdpowiedzUsuńHaha :-) Pozdrawiam
UsuńFajna ta lista, ale garniera nie lubię
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię ich kosmetyki do włosów. Pozdrawiam
UsuńTak mnie kusi to Sylveco! Musze w koncu cos kupic :) z zestawu szampon+odzywka z Garniera jestem mega zadowolona! :)
OdpowiedzUsuńJa miałam już kilka produktów i nadal mam ochotę na więcej :-) Pozdrawiam
UsuńTe pędzle też bym chciała, no i MACA :)
OdpowiedzUsuńSzminka jest boska :-) Pozdrawiam
Usuńmam sporo kosmetyków Sylveco i b. je lubię, jak również C. Alike.
OdpowiedzUsuńJa mam kilka zarówno z Sylveco jak i Colour Alike :-) Pozdrawiam
UsuńŻel Biolaven polecam :) pędzelki z Hakuro mam a Zoeva i pomadkę z MACa sama chętnie bym nabyła ;)
OdpowiedzUsuńNiedługo się na niego skuszę :-) Pozdrawiam
UsuńWidzę że Sylveco króluje :)uwielbiam micela z Garniera :))a pomadke z MACa też chcę :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, sporo produktów tej firmy się uzbierało. Pozdrawiam:-)
UsuńPeeling do ciała może być ciekawy. Co do płynów micelarnych - średnio jestem do nich przekonana, chociaż... na razie korzystałam tylko z jednego, może on miał beznadziejne działanie :).
OdpowiedzUsuńTutaj nie ma żadnego peelingu do ciała :-) Pozdrawiam
UsuńMam ten micel z Garniera, dobrze zmywa, ale może jakoś się w nim nie zakochałam. Lecz polecam :)
OdpowiedzUsuńRównież obserwuję! <3
Ja tak po prostu, mam na niego ochotę. :-) Pozdrawiam
UsuńZ Sylveco także wypróbowałabym tą maskę lnianą i mentolowy żel pod prysznic :) Miałam cytrusowy i był boski :)
OdpowiedzUsuńJa największą ochotę,mam właśnie na maskę :-) Pozdrawiam
UsuńBiolaven i Sylveco - pochwalam! :) Tych akurat z listy jeszcze nie miałam, ale inne się u mnie sprawdziły. U mnie na liście: żel do hig. intymnej, płyn do płukania ust i produkty dla dzieci z Sylveco. Z Biolaven coś do testów powinnam dostać na dniach. :)
OdpowiedzUsuńOooo koniecznie napisz, jakie produkty dostaniesz :-) Pozdrawiam
UsuńTą maskę do włosów też muszę wypróbować :) Fajna lista oby wszystko się spełniło ;)
OdpowiedzUsuńMoże kupię ją jeszcze w tym miesiącu, pozdrawiam:-)
UsuńMiałam żel do mycia twarzy Biolaven. Jestem bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ja też będę :-) Pozdrawiam
UsuńPędzle i maczek i mi się marzy! :-)
OdpowiedzUsuńHihihih :-D Pozdrawiam
UsuńTeż uwielbiam takie posty! Zakupów z kolorówki nie planuję praktycznie do końca roku [myślę, że to, co obecnie posiadam w zupełności mi wystarczy do tego czasu]. Za to mam wielką ochotę na produkty Sylveco i z pewnością będę na bieżąco uzupełniać swoje kosmetyki o pozycję tej firmy [płyn micelarny, szampon, żel do mycia twarzy, być może rozważę też zakup kilku produktów do ciała]
OdpowiedzUsuńNa szczęście coraz więcej takich postów na blogach :-) Ja akurat nie mam zbyt wielkiej ilości kolorówki, w sumie pielęgnacji też już mam mało więc mam zamair trochę poszaleć. Miałam szampon, taki średniak :-) Pozdrawiam
UsuńNowe lakiery zawsze są u mnie mile widziane. Chętnie poznałabym markę Sylvecco jak również kupiła pędzle z prawdziwego zdarzenia :]
OdpowiedzUsuńMi od maja przybył tylko jeden lakier :-) Pozdrawiam
UsuńChciałabym kilka lakierów z ca, ale inne kolory. Kosmetyki be organic też mnie kuszą ale ceny odstraszają
OdpowiedzUsuńO a jakie? :-) Pozdrawiam
UsuńMicel Garniera polecam jak najbardziej :) Ten system wybielający też mam w planach, ale trochę się go boję, bo moje zęby są wrażliwe i nie chcę im zrobić krzywdy.
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze w tym miesiącu go kupię, zobaczymy :-) Ja też się trochę obawiam. Pozdrawiam
UsuńThanks :-)
OdpowiedzUsuńMiałam okazję sprawdzić testery produktów Biolaven i zakochałam się w ich zapachu od pierwszego ,,wąchnięcia" ;D Jedyne co mnie powstrzymało to zdrowy rozsądek, bo najpierw muszę wykończyć to co mam ;)
OdpowiedzUsuńJa nie mam prawie w ogóle zapasów więc mogę sobie pozwolić w najbliższej przyszłości :-) Pozdrawiam
UsuńJa musze przyznać, że nie znam tych produktów, ale po opisie chyba będe musiała po nie sięgnąć :P Mam nadzieję, że gdy aktualnie wykorzystam to co mam uda mi się je kupić :)
OdpowiedzUsuńObserwuje :)
Co Cię zainteresowało? Pozdrawiam
UsuńZachęciłaś mnie tymi perfumami :) Bardzo ładnie wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :D
Mój blog---> klik ^^
A i pachną cudownie :-) Pozdrawiam
UsuńHaha przerazilam.sie ilością fioletowych odcieni, ale tez mam do nich slabosc. Moja chciejlista to worek bez dna, boje sie to spisac. Dzięki temu po drodze codziennych dni zapominam co ja chcialam
OdpowiedzUsuńUwielbiam fioletowy kolor na paznokciach :-) To tylko kilka rzeczy, tych, które chciałabym najbardziej, ale ogólnie lista jest dłuższa. Pozdrawiam
UsuńSerio nie miałaś jeszcze micela z Garniera? :P Ja go akurat nie lubię, szczypał mnie trochę w oczy, a przede wszystkim nie domywał dokładnie rzęs z tuszu:/
OdpowiedzUsuńJeszcze nie :-) Pozdrawiam
UsuńŚwietny jest ten szampon różowy Fructis :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że i u mnie się sprawdzi :-) Pozdrawiam
UsuńMicel Sylveco jest ok, ale Garnier o niebo lepszy;)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na oba :-) Pozdrawiam
UsuńWspaniałe produkty na tej liście, sama bym trochę przygarnęła:) Śliczny kotek na górze:) Dziękuję za wizytę u mnie i obserwację, ja równiez obserwuję, bo bardzo lubię takie blogi, pozdrawiam serdecznie i zapraszam częściej:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i również pozdrawiam:-)
UsuńMam ten solny peeling, polecam :)
OdpowiedzUsuńKiedyś go sobie sprawie :-) Pozdrawiam
Usuńkolejne fioletowe lakiery... :D ♥♥♥
OdpowiedzUsuńHihihi :-) Pozdrawiam
UsuńWidzę trochę swoich zachciewajek z Sylveco i paru innych firm :D
OdpowiedzUsuńNo to piątka :-) Pozdrawiam
UsuńKilka punktów z Twojej chciejlsty mam albo miałam :) powodzenia w jej realizacji!
OdpowiedzUsuńKtóre? Pozdrawiam
UsuńTa pomadka Mac ma piękny kolor!
OdpowiedzUsuńPolecam micel sylveco, dzisiaj kupiłam kolejne opakowanie. Zastanawiałam się nad tym z biolaven, ale wybrałam sprawdzony ;)
Niedługo może się na niego skuszę :-) Pozdrawiam
UsuńRównież chciałabym przetestować tą różową kolekcję z Garniera :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy się u nas sprawdzi :-) Pozdrawiam
Usuń2, 4 z pierwszego zestawu i moje chciejstwa ;) Kochana zycze szybkiego skreslania produktow z listy :)!
OdpowiedzUsuńNa coś z Sylveco sama chętnie bym się skusiła, a jeśli chodzi o micel Garniera to zdecydowanie warto :) Duet do włosów Fructis też jest godny polecenia, choć szampon niestety trochę obciążał moje włosy :)
OdpowiedzUsuńDo kosmetyków MAC mam mieszane uczucia. Z ich pędzli jestem zadowolona. Fluid kupuję od dnia kiedy się pojawili w PL i ostatnio mam wrażenie, że spadły na jakości. Aktualne i poprzednie opakowanie fluidu (fix face) kiepsko leży na twarzy, nie kryje i wyskakują mi wypryski. Mam 5 opakowań, więc wymienię na darmową pomadkę, ale chyba już nie wrócę do ich pudrów/fluidów. Poszukam inne marki.
OdpowiedzUsuńWidzę natomiast, że szalejesz z Sylveco i Biolaven :) uwielbiam te kosmetyki, moja cera i włosy je uwielbiają. Niebawem robię zamówienie od nich, bo mi się kończy kilka kosmetyków. Fajnie, że jednak można kupić kosmetyki z naturalnym składem, wydajne i w rozsądnej cenie <3