Pianka do higieny intymnej szałwia i lawenda lekarska- Green Pharmacy

wtorek, 18 sierpnia 2015

Cześć,
Bardzo lubię wszelkiego rodzaju kosmetyki w formie pianki. Najczęściej, używałam takie do oczyszczania twarzy, ale na jednych zakupach spostrzegłam, że Green Pharmacy, ma pianki, które są przeznaczone do higieny intymnej. Nie kosztowała zbyt wiele więc praktycznie od razu powędrowała do koszyka. Byłam ciekawa jak się u mnie sprawdzi.

Pianka do higieny intymnej szałwia i lawenda lekarska- Green Pharmacy


 
Od producenta: Delikatna, lekka, nie zawiera mydła. Do codziennej higieny intymnej kobiet jak i mężczyzn. Myje i nawilża. Delikatnie pielęgnuje. Daje uczucie komfortu i świeżości. Idealna do wrażliwej skóry. Naturalny odczyn zgodny z pH okolic intymnych chroni przed podrażnieniami i infekcjami. Szałwia, lawenda, alantoina i pantenol wspomagają pielęgnację.



Opakowanie: Butelka ma 150ml pojemności i jest wyposażona w wygodną w użyciu pompkę.
Konsystencja: Pianki, niestety niezbyt gęstej.
Zapach: Bardzo specyficzny, mocny, zdecydowanie pierwsze skrzypce odgrywa szałwia. 
Cena/dostępność: Tę piankę możecie kupić w większości drogerii, cena oscyluje w granicach 7-8zł, jest też na pewno dostępna na stronie producenta.

Moja opinia: Pianka jest zamknięta w plastikowej butelce, o pojemności 150ml. Jest ona zaopatrzona w wygodną pompkę, która nie zacina się i ogólnie nie utrudnia aplikacji produktu. Na opakowaniu znajdziemy oczywiście podstawowe informacje takie jak sposób użycia, czy skład produktu. Konsystencja, jak zresztą sama nazwa wskazuje to pianka. Niezbyt gęsta, biała pianka. Zapach jest bardzo intensywny, na początku utrudniał mi używanie tego kosmetyku, z czasem mój nos się przyzwyczaił, ale nie na tyle, żebym polubiła woń tego produktu. Jest zbyt nachalna. Przed użyciem konieczne jest wstrząśnięcie butelką, tylko wtedy na dłoni znajdziemy faktycznie pianę, kilka razy o tym zapomniałam i po naciśnięciu pompki, na moje ręce wydobyła się tylko biała maź, która w niczym pianki nie przypominała. Z tego co się orientowałam to skład tej pianki jest całkiem w porządku, aczkolwiek czytałam, że lubi uczulać. W moim przypadku, na szczęście tak nie było. Dobrze odświeża, daje uczucie czystości. Ogólnie robi to co ma robić ;-)


Więcej do niej jednak nie wrócę bo zapach bardzo uprzykrzał mi używanie, niemniej jednak zdecyduję się na inną wersję zapachową, a z tego co się orientuję to jest ich kilka.

Miałyście tę piankę? Lubicie produkty do higieny intymnej, w takiej formie?

------------------------------------------------------------------------------



Ruda

58 komentarzy:

  1. Nigdy jej nie miałam, ale może być ciekawa. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba bym sie z nia nie polubila ze wzgledu na zapach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie lubię takich zapachów więc odpada. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja nie przepadam za piankami, bo mam wrażenie, że słabo oczyszczają.
    Dla mnie najlepszy jest płyn do higieny z Tołpy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię kosmetyki z Tołpy, aczkolwiek płynu jeszcze nie miałam. Ciekawa jestem, jakby się u mnie spisał. Pozdrawiam

      Usuń
  5. Taka forma higieny intymnej bardzo mi się podoba. Lubię ziołowe zapachy i podejrzewam że zapach również przypadł by mi do gustu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli tak intensywny zapach, nie jest dla Ciebie problemem to polecam wypróbować. Powinnaś być zadowolona,ja mam zamiar skusić się jeszcze na inną wersję zapachową :-) Pozdrawiam

      Usuń
  6. Man wersję z zieloną herbatą ale jeszcze nie miałam okazji jej używać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. chyba ją kiedys miałam i w sumie nie narzekałam. na 5 spokojnie ocenie :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Pianka na pewno warta wypróbowania, tylko jeszcze nie wiem czy w tym czy innym wariancie zapachowym :o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten jest bardzo intensywny więc jeżeli za takimi nie przepadasz to odradzam jej kupno :-) Pozdrawiam

      Usuń
  9. pianek fajnie się używa, ta firma ma ogólnie dobre kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Od wielu lat regularnie kupuję Lactacyd, ale planuję się wypróbować coś bardziej łagodnego. Bardzo podoba mi się pomysł na formę pianki. Poszukam tej pianki w jakimś przyjemniejszym zapachu, może będzie ok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz, a ja Lactacydu nigdy nie miałam. Ogólnie większość produktów do higieny intymnej się u mnie dobrze spisuję, bo nie mam zbyt wielu wymagań. Myślę, że łagodniejszy zapach będzie super rozwiązaniem :-) Pozdrawiam

      Usuń
  11. mi jakoś pianki nie pasują, wolę żele, miałam już jedną z Oriflame to jakoś ta konsystencja pianki mi nie pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypomniałaś mi, że bardzo dawno nie miałam nic z Oriflame :-) Pozdrawiam

      Usuń
  12. ja używam lactacyd i niech tak pozostanie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię pianki z Green Pharmacy:)

    OdpowiedzUsuń
  14. ciekawe jak te inne wersje zapachowe by się spisały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, mam zamiar je wypróbować :-) Pozdrawiam

      Usuń
  15. Nie miałam jeszcze okazji używać pianki, ale niektóre produkty tej firmy znam i lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak zapach zbyt intensywny to juz nie jest dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie miałam tej pianki, ale ogólnie lubię typu piankowego kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  18. Już tyle razy zawiodłam się na produktach tej marki, że już niczego od nich nie wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam aktualnie od nich jeszcze szampon i jedwab w płynie i są ok ;-) Pozdrawiam

      Usuń
  19. U mnie w zapasach czekają właśnie dwa opakowania tej pianki - ta oraz z akacją i zieloną herbatą. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie miałam jej nigdy ale nie lubię intensywnych zapachów :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie miałam jej nigdy ale nie przepadam za intensywnymi zapachami w kosmetykach :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie miałam ale wydaje się fajna :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo ciekawa, następnym razem w drogerii spróbuje ją znaleźć, poza tym bardzo ciekawa forma :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Forma faktycznie, tym bardziej żałuję, że zapach mnie nie urzekł. Pozdrawiam

      Usuń
  24. Bardzo lubię produkty w formie pianki, ale nie wiem czy zaufałabym ponownie green pharmacy, bo wszystkie produkty tej firmy, które posiadałam mnie zawiodły :) Z wyjątkiem serum na końcówki włosów, on spisuje się świetnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam teraz właśnie serum i je bardzo lubię ;-) Pozdrawiam

      Usuń
  25. Nigdy nie miałam takiej pianki do takich celów, ale mnie zainteresowała :)


    Zapraszam serdecznie do obserwacji mojego bloga http://forliveop.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. miałam w innej wersji zapachowej i bardzo lubilam :P

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie miałam, ale jakoś jestem uprzedzona do GP...

    OdpowiedzUsuń
  28. Nigdy nie miałam takiej pianki :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ciekawy produkt, może kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Słyszałam już odrobinę o tym produkcie. Sama jednak tej pianki jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  31. tej pianki jeszcze nie miałam, ale lubię green pharmacy :) Również obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja do higieny intymnej używam albo żeli albo mydła Biały Jeleń :)
    Też dodaję do obserwowanych :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  33. Ciekawa, nie powiem, ale osobiście nie znam, ja chyba bardziej wolę żele ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Chyba zapach i mi by się nie spodobał ;/

    OdpowiedzUsuń
  35. Bardzo ciekawy:) Również obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń
  36. zaintrygowała mnie ta pianka :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Bardzo lubię kosmetyki w formie pianki :)
    Do higieny intymnej mam coś z Ziaji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo lubię kosmetyki z Ziaji do higieny intymnej. Miałam kilka razy te przeźroczyste butelki, bodajże melon i konwalia- baaaardzo fajne :-)) Pozdrawiam

      Usuń
  38. Nigdy jej nie miałam ja używam od kilku lat Lactacyd dla mnie nr 1

    OdpowiedzUsuń
  39. ja lubię żele z Ziaji do higieny intymnej, nie wiem czy spróbowałabym pianki :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja lubię Lactacyd. Czasem użyję jakiegoś płynu z Avonu. Tej jeszcze nie miałam.
    Obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń
  41. Nigdy nie używam zapachowym produktów do higieny intymnej, więc ta pianka raczej u mnie odpada :)
    Dziękuję za komentarz u mnie, będę wpadać częściej :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Zazwyczaj używam żeli z pianką chyba się jeszcze nie spotkałam :D
    nutellaax.blogspot.com [KLIK]

    OdpowiedzUsuń
  43. Jestem właśnie ciekawa tych pianek z GP, chyba zamówię sobie taką jak zużyję żel z Fitomedu :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Na samą myśl o tym zapachu mną wzdryga ;)

    OdpowiedzUsuń
  45. Jeszcze nie mialam produktu do higieny imtymnej w formie pianki, wiec chetnie kiedys wyprobuje :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Akurat miałam tą drugą wersję, chyba z akacją i ma delikatny zapach i bardzo ja polubiłam. Szkoda tylko, że u mnie w okolicy stacjonarnie ich nie mogę znaleźć.

    OdpowiedzUsuń

To miło, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią.

denko (108) nowości (151)