Dzisiejszy produkt jest trochę problematyczny. Chciałam go kupić kilka razy i zawsze rezygnowałam.
Żelowy eyeliner Lasting Drama Gel Eyeliner 24H- Maybelline
Od producenta: EYESTUDIO LASTING DRAMA GEL EYELINER 24H marki MAYBELLINE. Jest to żelowy eyeliner zamknięty w poręcznym słoiczku. Zapewnia intensywny kolor. Produkt posiada wyjątkowo trwałą formułę, która utrzymuje się na skórze nawet do 24 godzin. Do zestawu dołączony został profesjonalny pędzelek. Z jego pomocą możliwe jest stworzenie cienkiej lub grubej linii. W zależności od potrzeb i upodobań. Produkt dostępny w dwóch kolorach- czarnym i fioletowym. Przebadany oftamologicznie. Odpowiedni dla oczu wrażliwych oraz osób noszących soczewki.
Opakowanie: Pierwotnie eyeliner jest zamknięty w tekturowym pudełeczku, które ja gdzieś zgubiłam. Zamieszczam więc dla Was zdjęcie ze strony Ladymakeup. W środku czeka na nas metalowy słoiczek o pojemności 3 g i pędzelek do aplikacji.
Konsystencja: Czarna, gęsta, zbita maź.
Zapach: Neutralny.
Cena/dostępność: Właśnie w sklepie Ladymakeup, tutaj znajdziecie teraz ten kosmetyk na promocji za 19.99zł. W cenie 29.99zł, możecie upolować też ten sam eyeliner, tyle, że w kolorze fioletowym. Ten produkt znajdziecie też w większości drogerii czy sklepów online.
Moja opinia: Eyeliner z Maybelline, jest zamknięty pierwotnie w tekturowym pudełku. W nim znajdziemy metalowy słoiczek, który skrywa w sobie 3g czarną, gęstą maź. Dodatkowo w opakowaniu czeka na nas mały, poręczny aplikator zakończony dwoma końcówkami. Jedna jest ostra, bardziej spiczasta i pozwala narysować precyzyjną cienką kreskę. Druga z kolei jest grubsza, bardziej okrągła, z jej pomocą możemy wyczarować na oku grubszą, bardziej rozmazaną linię. Mimo tego, że pędzelek jest całkiem w porządku wyprofilowany, ja z niego zrezygnowałam. Słoiczek ma metalową zakrętkę, jest trwały, kilkukrotnie bowiem upadł mi na ziemię i na szczęście nic się z nim złego nie stało. Dzięki takiemu opakowaniu, możemy też bez problemu śledzić zużycie kosmetyku, którego jak na eyeliner jest bardzo dużo!
Konsystencja jak już wspominałam wcześniej jest czarna, ale nie jest to taki wyblakły czy mało intensywny kolor. Przeciwnie- odcień jest wręcz kruczoczarny więc będzie idealny, dla wszystkich, którzy poszukują kosmetyku, który zagwarantuję ostre spojrzenie. Zapach jest neutralny, ani nie umila ani nie przeszkadza mi podczas malowania kresek na powiekach.
Powiem szczerze, że z pędzelku do końca zadowolona nie jestem, jak już zresztą wspominałam kilka linijek wyżej. Użyłam go kilka razy, ale nie do końca odpowiadała mi jego forma, dlatego wymieniłam go na inny, z którym malowanie jest prostsze. W przypadku tego kosmetyku- liczy się czas. Dlaczego? Bo w ekspresowym tempie zasycha na powiekach. Nie jest więc on odpowiednią opcją, dla osób, które dopiero uczą się rysować kreski i muszą poprawiać swój makijaż. Pierwszy raz używałam żelowej formuły, ale jestem zadowolona. Łatwo rozprowadza się po powiece i można nim wyczarować naprawdę ładny efekt. Dodatkowo nie wysycha w opakowaniu, gdy słoiczek jest otwarty. Mógłby być trochę lżejszy, czytałam u kilku dziewczyn, że używają do niego duraline z inglota. A ja... dałam ten słoiczek do słońca... eyeliner lekko się roztopił i jest idealny :D Kreska namalowana rano, bez większych poprawek wytrzymuje do wieczora. Jedyne z czym mam czasem problem to zmycie go z powieki. Jest odporny na słabe płyny micelarne, dlatego używam do demakijażu dwufazówki. Teraz akurat z Delii.
Cieszę się, że w końcu zdecydowałam się na ten eyeliner. Żałuję tylko, że tak późno :-) Macie ten kosmetyk? Lubicie żelowe eyelinery?
------------------------------------------------------------------------------
Ruda
Bardzo lubię w juz dawno nie używałam, chyba z czystego lenistwa. Aktualnie najcześciej sięgam po eyeliner w pisaku
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć takie zielone oczy śliczne :) eyeliner znam i lubię. Fioletowa wersja jest słaba, mam obie. Nie da się nią rysować :/
OdpowiedzUsuńMam go od dawna i bardzo lubie! Jeden z lepszych eyelinerow, jakich uzywalam
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę eyeliner w takiej konsystencji! Chyba jednak wole taki w pisaku;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie gdzie opisuje moją podróż po Chinach:)
nakrancumarzen.blogspot.com
Mam i także lubię :-) Pozdrawiam :-D
OdpowiedzUsuńużywam takiego ale innej firmy do brwi :) umiejętnie użyty daje świetny efekt :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda! Taka opcja nie dla mnie :P bardzo ładnie wygląda na powiecie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam eyelinery w żelu, a ten szczególnie przypał mi do gustu. Bardzo fajny post.
OdpowiedzUsuńja jednak wolę w pisaku:)
OdpowiedzUsuńNie mogę stwierdzić, że lubię eyelinery żelowe, bo niestety żadnego jeszcze nie używałam. Lubię malować kreski, ale mam dość tłustą powiekę i każdy eyeliner po jakimś czasie odbija mi się na górze. Ktoś zaproponował żebym kupiła jakiś eyeliner żelowy i chyba jednak się skuszę - może na ten? :D Kto wie!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię żelowe, miałam z Essence :)
OdpowiedzUsuńJa nie używam eyelinera bo nie umiem ;) Zatrzęsącą rękę do tego mam xd
OdpowiedzUsuńA po wyglądzie myślałam że słoiczek jest szklany a nie metalowy :o
Mój ulubiony! :)
OdpowiedzUsuńFajny efekt
OdpowiedzUsuńNie używam eyelinerów... Twoja kreska bardzo mi się podoba ;))
OdpowiedzUsuńMam ten eyeliner, ale zdecydowanie lepiej się u mnie sprawdza ten w pisaku z L'Oreal i właśnie kilka dni temu zamówiłam go na stronie Ladymakeup:)
OdpowiedzUsuńnie miałam go jeszcze :)
OdpowiedzUsuńIle słyszałam już o tym eyelinerze! Ale na razie muszę nauczyć rysować kreski kredką. :D
OdpowiedzUsuńKiedyś lubiłam eyelinery w takiej formie, ale obecnie szkoda mi czasu na malowanie kresek pędzelkami i wybieram kredki automatyczne ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam, uwielbiam i jeszcze raz uwielbiam ten liner. Miałam inny żelowy liner i był okropny! Zraziłam się do nich i dopiero na jakiejś promocji w Rossmannie (oczywiście ;D ) skusiłam się właśnie na ten produkt. To była miłość :P Teraz to już chyba moje 3 lub 4 opakowanie :D
OdpowiedzUsuńmam go ale używam rzadko i robię cieniutkie, delikatne kreseczki
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam eyelinera w takiej formie ;)
OdpowiedzUsuńRuda spadłaś mi z tym postem z nieba!! :D Kilka razy już do niego podchodzę i chyba w końcu kupię!:)
OdpowiedzUsuńMamy identyczny kolor oczu :) Ja zazwyczaj używam eyelinerów w pędzelku. Żelowego jeszcze nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJa też się do niego kilka razy przymierzałam, ale jeszcze się nie skusiłam. Tą recenzją mnie przekonałaś! :D
OdpowiedzUsuńmam znam i lubię <3
OdpowiedzUsuńMiałam w swoim życiu taki okres, gdy praktycznie codziennie używałam eyelinera i jak bym dalej to robiła to moooże bym go kupiła. Teraz jednak nie jest mi potrzebny, bo częściej stawiam na usta. Eyeliner mam ulubiony z pędzelkiem najidealniejszym, najprecyzyjniejszym jaki kiedykolwiek widziałam w takich produktach. I jego czerń jest bardzo mocna. :) I ciężko go zużyć :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Używam go od kilku miesięcy i jestem zadowolona ;) Jedynie zaczyna mi troszkę podsychać i czasem ciężko się przez to rozprowadza.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio nie maluję kresek ;]
OdpowiedzUsuńMam oba kolory i nie zamieniłabym go NIGDY W ŻYCIU na kredki, pędzelki i flamastry, jest po prostu najlepszy :)
OdpowiedzUsuńW ogóle nie używam eyleinerów, chyba, że na jakieś okazje, ale ten zapowiada się całkiem w porządku :)
OdpowiedzUsuńKupiłam i nie otworzyłam, muszę to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńchciałam go kupić niedawno, jednak wybrałam żelowy liner od Rimmela :)
OdpowiedzUsuńPiękna kreska :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten eyeliner już dość dawno temu, ale też byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMam i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMam i sporadycznie używam. Ostatnio nie lubię u siebie tak czarnej krechy ;)
OdpowiedzUsuńJa dla odmiany uwielbiam pędzelek z tego eyelinera, ale sam eyeliner nie koniecznie hehe
OdpowiedzUsuńWciąż mnie kusi ale jeszcze nie miałam :P
OdpowiedzUsuńSkusiłam się na niego podczas promocji -50% w Rossmannie. Używam eyelinerów rzadko bo mistrzem kreski nie jestem ale jak już po niego sięgam to nie narzekam :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie używałam, ale mnie kusi ;)
OdpowiedzUsuń