Żelowy eyeliner Lasting Drama Gel Eyeliner 24H- Maybelline

czwartek, 20 sierpnia 2015

Cześć,
Dzisiejszy produkt jest trochę problematyczny. Chciałam go kupić kilka razy i zawsze rezygnowałam. Samaniewiemdlaczego. W końcu jednak powiedziałam sobie dość! MUSI BYĆ MÓJ i już! No i jest. Konkretnie, to używam go bodajże od początku czerwca. Ktoś mi powie, gdzie zgubiłam od niego pudełko?

Żelowy eyeliner Lasting Drama Gel Eyeliner 24H- Maybelline


 
Od producenta: EYESTUDIO LASTING DRAMA GEL EYELINER 24H marki MAYBELLINE. Jest to żelowy eyeliner zamknięty w poręcznym słoiczku. Zapewnia intensywny kolor. Produkt posiada wyjątkowo trwałą formułę, która utrzymuje się na skórze nawet do 24 godzin. Do zestawu dołączony został profesjonalny pędzelek. Z jego pomocą możliwe jest stworzenie cienkiej lub grubej linii. W zależności od potrzeb i upodobań. Produkt dostępny w dwóch kolorach- czarnym i fioletowym. Przebadany oftamologicznie. Odpowiedni dla oczu wrażliwych oraz osób noszących soczewki.

http://www.ladymakeup.pl/sklep/MAYBELLINE-EYESTUDIO-Lasting-Drama-Gel-Eyeliner-24H-Zelowy-eyeliner-pedzelek.html 
Opakowanie: Pierwotnie eyeliner jest zamknięty w tekturowym pudełeczku, które ja gdzieś zgubiłam. Zamieszczam więc dla Was zdjęcie ze strony Ladymakeup. W środku czeka na nas metalowy słoiczek o pojemności 3 g i pędzelek do aplikacji.
Konsystencja: Czarna, gęsta, zbita maź.
Zapach: Neutralny.
Cena/dostępność: Właśnie w sklepie Ladymakeup, tutaj znajdziecie teraz ten kosmetyk na promocji za 19.99zł. W cenie 29.99zł, możecie upolować też ten sam eyeliner, tyle, że w kolorze fioletowym. Ten produkt znajdziecie też w większości drogerii czy sklepów online.
Moja opinia: Eyeliner z Maybelline, jest zamknięty pierwotnie w tekturowym pudełku. W nim znajdziemy metalowy słoiczek, który skrywa w sobie 3g czarną, gęstą maź. Dodatkowo w opakowaniu czeka na nas mały, poręczny aplikator zakończony dwoma końcówkami. Jedna jest ostra, bardziej spiczasta i pozwala narysować precyzyjną cienką kreskę. Druga z kolei jest grubsza, bardziej okrągła, z jej pomocą możemy wyczarować na oku grubszą, bardziej rozmazaną linię. Mimo tego, że pędzelek jest całkiem w porządku wyprofilowany, ja z niego zrezygnowałam. Słoiczek ma metalową zakrętkę, jest trwały, kilkukrotnie bowiem upadł mi na ziemię i na szczęście nic się z nim złego nie stało. Dzięki takiemu opakowaniu, możemy też bez problemu śledzić zużycie kosmetyku, którego jak na eyeliner jest bardzo dużo!  


Konsystencja jak już wspominałam wcześniej jest czarna, ale nie jest to taki wyblakły czy mało intensywny kolor. Przeciwnie- odcień jest wręcz kruczoczarny więc będzie idealny, dla wszystkich, którzy poszukują kosmetyku, który zagwarantuję ostre spojrzenie. Zapach jest neutralny, ani nie umila ani nie przeszkadza mi podczas malowania kresek na powiekach.

Powiem szczerze, że z pędzelku do końca zadowolona nie jestem, jak już zresztą wspominałam kilka linijek wyżej. Użyłam go kilka razy, ale nie do końca odpowiadała mi jego forma, dlatego wymieniłam go na inny, z którym malowanie jest prostsze. W przypadku tego kosmetyku- liczy się czas. Dlaczego? Bo w ekspresowym tempie zasycha na powiekach. Nie jest więc on odpowiednią opcją, dla osób, które dopiero uczą się rysować kreski i muszą poprawiać swój makijaż. Pierwszy raz używałam żelowej formuły, ale jestem zadowolona. Łatwo rozprowadza się po powiece i można nim wyczarować naprawdę ładny efekt. Dodatkowo nie wysycha w opakowaniu, gdy słoiczek jest otwarty. Mógłby być trochę lżejszy, czytałam u kilku dziewczyn, że używają do niego duraline z inglota. A ja... dałam ten słoiczek do słońca... eyeliner lekko się roztopił i jest idealny :D Kreska namalowana rano, bez większych poprawek wytrzymuje do wieczora. Jedyne z czym mam czasem problem to zmycie go z powieki. Jest odporny na słabe płyny micelarne, dlatego używam do demakijażu dwufazówki. Teraz akurat z Delii.


Cieszę się, że w końcu zdecydowałam się na ten eyeliner. Żałuję tylko, że tak późno :-) Macie ten kosmetyk? Lubicie żelowe eyelinery?

------------------------------------------------------------------------------
 
Ruda

41 komentarzy:

  1. Bardzo lubię w juz dawno nie używałam, chyba z czystego lenistwa. Aktualnie najcześciej sięgam po eyeliner w pisaku

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałabym mieć takie zielone oczy śliczne :) eyeliner znam i lubię. Fioletowa wersja jest słaba, mam obie. Nie da się nią rysować :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam go od dawna i bardzo lubie! Jeden z lepszych eyelinerow, jakich uzywalam

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz widzę eyeliner w takiej konsystencji! Chyba jednak wole taki w pisaku;)

    Zapraszam do mnie gdzie opisuje moją podróż po Chinach:)
    nakrancumarzen.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam i także lubię :-) Pozdrawiam :-D

    OdpowiedzUsuń
  6. używam takiego ale innej firmy do brwi :) umiejętnie użyty daje świetny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie wygląda! Taka opcja nie dla mnie :P bardzo ładnie wygląda na powiecie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam eyelinery w żelu, a ten szczególnie przypał mi do gustu. Bardzo fajny post.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie mogę stwierdzić, że lubię eyelinery żelowe, bo niestety żadnego jeszcze nie używałam. Lubię malować kreski, ale mam dość tłustą powiekę i każdy eyeliner po jakimś czasie odbija mi się na górze. Ktoś zaproponował żebym kupiła jakiś eyeliner żelowy i chyba jednak się skuszę - może na ten? :D Kto wie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię żelowe, miałam z Essence :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja nie używam eyelinera bo nie umiem ;) Zatrzęsącą rękę do tego mam xd

    A po wyglądzie myślałam że słoiczek jest szklany a nie metalowy :o

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie używam eyelinerów... Twoja kreska bardzo mi się podoba ;))

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam ten eyeliner, ale zdecydowanie lepiej się u mnie sprawdza ten w pisaku z L'Oreal i właśnie kilka dni temu zamówiłam go na stronie Ladymakeup:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ile słyszałam już o tym eyelinerze! Ale na razie muszę nauczyć rysować kreski kredką. :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Kiedyś lubiłam eyelinery w takiej formie, ale obecnie szkoda mi czasu na malowanie kresek pędzelkami i wybieram kredki automatyczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam, uwielbiam i jeszcze raz uwielbiam ten liner. Miałam inny żelowy liner i był okropny! Zraziłam się do nich i dopiero na jakiejś promocji w Rossmannie (oczywiście ;D ) skusiłam się właśnie na ten produkt. To była miłość :P Teraz to już chyba moje 3 lub 4 opakowanie :D

    OdpowiedzUsuń
  17. mam go ale używam rzadko i robię cieniutkie, delikatne kreseczki

    OdpowiedzUsuń
  18. Nigdy nie miałam eyelinera w takiej formie ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ruda spadłaś mi z tym postem z nieba!! :D Kilka razy już do niego podchodzę i chyba w końcu kupię!:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mamy identyczny kolor oczu :) Ja zazwyczaj używam eyelinerów w pędzelku. Żelowego jeszcze nigdy nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja też się do niego kilka razy przymierzałam, ale jeszcze się nie skusiłam. Tą recenzją mnie przekonałaś! :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Miałam w swoim życiu taki okres, gdy praktycznie codziennie używałam eyelinera i jak bym dalej to robiła to moooże bym go kupiła. Teraz jednak nie jest mi potrzebny, bo częściej stawiam na usta. Eyeliner mam ulubiony z pędzelkiem najidealniejszym, najprecyzyjniejszym jaki kiedykolwiek widziałam w takich produktach. I jego czerń jest bardzo mocna. :) I ciężko go zużyć :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  23. Używam go od kilku miesięcy i jestem zadowolona ;) Jedynie zaczyna mi troszkę podsychać i czasem ciężko się przez to rozprowadza.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja ostatnio nie maluję kresek ;]

    OdpowiedzUsuń
  25. Mam oba kolory i nie zamieniłabym go NIGDY W ŻYCIU na kredki, pędzelki i flamastry, jest po prostu najlepszy :)

    OdpowiedzUsuń
  26. W ogóle nie używam eyleinerów, chyba, że na jakieś okazje, ale ten zapowiada się całkiem w porządku :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Kupiłam i nie otworzyłam, muszę to zmienić ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. chciałam go kupić niedawno, jednak wybrałam żelowy liner od Rimmela :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Miałam ten eyeliner już dość dawno temu, ale też byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Mam i sporadycznie używam. Ostatnio nie lubię u siebie tak czarnej krechy ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja dla odmiany uwielbiam pędzelek z tego eyelinera, ale sam eyeliner nie koniecznie hehe

    OdpowiedzUsuń
  32. Wciąż mnie kusi ale jeszcze nie miałam :P

    OdpowiedzUsuń
  33. Skusiłam się na niego podczas promocji -50% w Rossmannie. Używam eyelinerów rzadko bo mistrzem kreski nie jestem ale jak już po niego sięgam to nie narzekam :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Nigdy go nie używałam, ale mnie kusi ;)

    OdpowiedzUsuń

To miło, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią.

denko (108) nowości (151)