Nie jestem zbyt wielką fanką maseczek do twarzy, na co dzień zapominam o ich dobrym działaniu. Najczęściej różnego rodzaju maseczki, lądują na mojej twarzy w piątkowy, albo sobotni wieczór. Wtedy, kiedy mam trochę więcej czasu na wieczorny relaks. To bardzo dobry sposób, na odprężenie przed nauką. A jak pewnie się domyślacie, przed maturą mam jest całkiem sporo. Już nie mogę się doczekać, kiedy będzie po! Pisałam Wam kiedyś, że po egzaminach wybiorę się z koleżankami, na jakiś krótki wyjazd. Nie jest jeszcze do końca powiedziane gdzie, ostatnio przeglądałam oferty i zauroczył mnie trzygwiazdkowy hotel, położony na obszarze Popradzkiego Parku Krajobrazowego. Czytałam o nim na http://perlapoludnia.pl/ :-) Dzisiaj, postanowiłam napisać dla Was kilka słów, na temat kosmetyku, który jest już jakiś czas w moich zbiorach. Używam tej maski okazjonalnie, ale mam już wyrobione zdanie na jej temat.
Daurska- tonizująca maseczka do twarzy Bania Agafii
Od producenta: Maska na ziołach z Darii czystego ekologicznie rejonu na pograniczu Rosji i Chin, specjalnie stworzona do delikatnej pielęgnacji zmęczonej i wrażliwej skóry twarzy. Usuwa podrażnienia, nawilża, podnosi ochronne właściwości skóry, zwracając skórze zdrowy i zadbany wygląd.
Opakowanie: Saszetka o pojemności 100ml.
Konsystencja: Gęsta, kremowa.
Zapach: Kwiatowy, delikatny.
Cena/dostępność: Tę maseczkę, można znaleźć w większości sklepów oferujących rosyjskie kosmetyki. Cena oscyluje w granicach 6zł.
Moja opinia: Maseczka jest zamknięta w uroczym, fioletowym opakowaniu. Saszetka ma 100ml pojemności, nie przepadam za tego typu opakowaniami, czysto ze względów estetycznych, aczkolwiek nie mam jak dotąd żadnych problemów z wydobyciem kosmetyku z opakowania. Konsystencja jest gęsta, kremowa i ma taki delikatnie liliowy kolor. Zapach jest bardzo przyjemny, kwiatowy. Ogólnie umila całą aplikację kosmetyku. Działanie? Podobnie jak kolor i zapach- bardzo delikatne.
Maseczka na twarzy, rozprowadza się bezproblemowo. Od samego początku, czuć ukojenie i nawilżenie skóry. Po zmyciu jest tak samo, nie zauważyłam żadnych innych efektów. Ot, taka zwykła, lekko nawilżająca maseczka do twarzy.
Lubicie takie maseczki?
Ruda
wolę z glinką niebieską, świetnie oczyszcza :)
OdpowiedzUsuńBardzo kuszą mnie maseczki od Babcia Agafii:-)
OdpowiedzUsuńmam maseczkę Agafii,ale inną
OdpowiedzUsuńNie miałam masek do twarzy tej firmy, ale słyszałam, że są rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńMiałam chłodzącą i naprawdę mocno chłodziła twarz a teraz uzywam oczyszczjącą i jest ok ale teraz szukam czegoś nawilżającego :)
OdpowiedzUsuńLiczyłam, że efekty będą jakieś lepsze ;)
OdpowiedzUsuńMusze wypróbować, czaje sie na nie od dawna ;)
OdpowiedzUsuńmam ją w zapasach, ciekawe jak sie u mnie sprawdzi.
OdpowiedzUsuńMiałam ją, ale bez szału.
OdpowiedzUsuńkurcze mam w zapasach maski od nich ale jeszcze żadnej nie próbowałam, chyba czas to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńJa mam taką kamczatkową i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuń