Witam Was po weekendzie. Na dzisiejszy poniedziałek, przygotowałam dla Was kolejny "woskowy" post. Nie myślcie, że się przebranżowię- nadal będę pisać o kosmetykach, aczkolwiek na dzień dzisiejszy jedyne zdjęcia jakie mam "w zapasie" to właśnie te z woskami :-) Do końca tygodnia postaram jednak zamieścić się standardowo nowości/denko z listopada oraz wyniki zaległego rozdania.
Fresh Cut Roses
Powiem Wam szczerze, że obawiałam się tego zapachu. Myślałam, że aromat świeżo ściętych róż będzie po prostu mdły i sztuczny. Jak jest w rzeczywistości? Nierozpalona jeszcze tarta, pachnie delikatnie, ale zdecydowanie wyczuwam w niej aromat delikatnych róż. Po rozpaleniu woń staje się bardzo intensywna, iście kwiatowa. Zapach jest naturalny i gdy kawałek wosku palił się w kominku to zastanawiałam się czy, aby na pewno rozpaliłam jakiś wosk... czy może w wazonie stoi bukiet róż?
Ten przyjemny aromat, którym będą zachwycone zwolenniczki kwiatowych wosków i inne produkty YC, znajdziecie na Goodies.pl
------------------------------------------------------------------------------
Ruda
Wszystko pięknie, tylko nie lubię różanego zapachu :D
OdpowiedzUsuńJa też nie znalazłam jeszcze tego odpowiedniego :)
UsuńNo ja tak samo.. róże to ja lubię tylko oglądać :D
UsuńDla mnie to zapach marmolady różanej w jeszcze ciepłym pączku.
OdpowiedzUsuńchyba go zamówię skoro jest taki naturalny
OdpowiedzUsuńChętnie przetestowałabym te świeczki zapachowe, bo wiele osób je zachwala. :)
OdpowiedzUsuńDla mnie pachnie jak bukiet róż wyraźnie czuje tez łodygi i liście. Mam świece bo lubię palić latem :)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa zapachu ;)
OdpowiedzUsuńoj zdecydowanie nie dla mnie - nie lubię aromatu róży...
OdpowiedzUsuńo jeej, musi być cudowny :)
OdpowiedzUsuńNie znam,ale myślę,że bym go polubiła :)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się jeszcze z tym woskiem, ale wolę zapach prawdziwych róż :D
OdpowiedzUsuńTrudno mi powiedzieć, czy zapach dla mnie, ale chętnie bym się o tym przekonała :D
OdpowiedzUsuńJeśli pachnie jak bukiet róż, to już go chcę, mimo iż za woskami nie przepadam, wolę świecę - uwielbiam świece :)
OdpowiedzUsuńjuż mnie owiewa owa woń:D
OdpowiedzUsuńMam ten wosk ale jeszcze nie odpalałam.
OdpowiedzUsuńPolubiłam ten wosk, nie cierpię sztucznego zapachu róż, ale ten wosk po rozpaleniu pachnie jak najprawdziwsze, oldskulowe róże ;)
OdpowiedzUsuńJakoś różany wosk mi nie pasuje ;)
OdpowiedzUsuń