Najwyższa pora- rozliczyć się ze zużyciami z ubiegłego miesiąca. Jakoś tak zwlekałam, ze zrobieniem zdjęć w efekcie czego pokazuję Wam denko w połowie, zamiast na początku miesiąca. Nie ma tego jakoś niewiadomo ile i jak zwykle, najwięcej jest żeli pod prysznic... ale niespecjalnie mnie to już dziwi ;) Jeżeli jesteście ciekawe, co zużyłam w listopadzie to zapraszam do dalszej części wpisu.
Tak prezentują się, wszystkie zużyte przeze mnie w listopadzie kosmetyki. Pamiętam te czasy, kiedy robiąc fotki do denka... brakowało mi pnia :D Mam nadzieję, że szybko wrócą. Zużycia pokazuję w tym miesiącu strasznie późno, ale w listopadzie miałam sporo wyjazdów i mało czasu spędzałam w domu. Miałam też przyjemność być na "koncertach", na których stan zaopatrzenia pozostawiał wiele do życzenia. Szkoda, że organizatorzy nie wykorzystali namiotów, np. takich jak są dostępne na hhttp://www.mastermarket.com.pl/namioty-imprezowe-dmuchane/ no, ale wracając do denka...
1. Szampon gęste i zachwycające Garnier.
Szampon, którego używałam z dużą przyjemnością. Lubię produkty do włosów tej firmy i chętnie po nie sięgam. Ta seria, była dawno na mojej chciejliście i udało mi się wygrać ich kosmetyki w jednym z blogowych rozdań. Działanie? Rewelacja. Szampon pięknie pachnie i nawet, gdy umyłam czasem włosy tylko nim... wyglądały bardzo dobrze. Faktycznie, miałam wrażenie, że jest ich więcej. Nie wiem, kiedy zużyłam to 400ml.
Kupię ponownie: TAK
2. Odżywka regenerująca Nivea. RECENZJA
Tania, ładnie pachnąca odżywka, która dobrze zmiękczała moje włosy. Po jej użyciu nie miałam żadnych problemów z ich rozczesaniem.
Kupię ponownie: TAK
3. Kremowy żel pod prysznic Apart. RECENZJA
Przyjemnie kremowy żel pod prysznic. Ładnie pachniał, dobrze sobie radził w swojej roli. Nie wrócę do niego, tylko dlatego, że jest zbyt wiele żeli, które chciałabym przetestować.
Kupię ponownie: NIE
4. Peelingujący żel pod prysznic Palmolive.
Jeden z lepszych i lepiej pachnących żeli, jakie używałam. Ma w sobie całą masę zdzierających drobinek, chętnie do niego wrócę. Zauroczył mnie.
Kupię ponownie: TAK
5. Odświeżający mleczny żel pod prysznic V.Laboratories. RECENZJA
Przyjemniaczek, używałam zarówno jako zwykłego żelu, jak i jako płynu do kąpieli. W obu wariantach spisywał się bardzo dobrze.
Kupię ponownie: TAK
6. Delikatny żel do higieny intymnej Joanna. RECENZJA
Przyjemniaczek. Chętnie zdecyduję się na inną wersję.
Kupie ponownie: TAK
7.Olejek pod prysznic Bielenda. RECENZJA
Ten olejek, używałam jak zwykły żel pod prysznic. Niestety, nie zachwycił mnie.
Kupię ponownie: NIE
8/9. Peelingi z Farmony. RECENZJA
Uwielbiam te małe zdzieraki!
Kupie ponownie: TAK
10. Podkład Revlon. RECENZJA
Jeden z lepszych produktów do makijażu, jaki miałam przyjemność używać. Na pewno do niego wrócę.
Kupię ponownie: TAK
11. Krem do stóp The Secret Soap.
Zastanawiam się, dlaczego nie zrobiłam mu zdjęć do recenzji? Bardzo przyjemny krem, używałam go kilkakrotnie na noc, ubierając później grube skarpetki. Rano stopy były bardzo miękkie w dotyku.
Kupię ponownie: TAK
Podsumowanie Listopada...
Przybyło: 61 kosmetyków...
Ubyło: 11 kosmetyków...
Kupię ponownie: NIE
4. Peelingujący żel pod prysznic Palmolive.
Jeden z lepszych i lepiej pachnących żeli, jakie używałam. Ma w sobie całą masę zdzierających drobinek, chętnie do niego wrócę. Zauroczył mnie.
Kupię ponownie: TAK
5. Odświeżający mleczny żel pod prysznic V.Laboratories. RECENZJA
Przyjemniaczek, używałam zarówno jako zwykłego żelu, jak i jako płynu do kąpieli. W obu wariantach spisywał się bardzo dobrze.
Kupię ponownie: TAK
6. Delikatny żel do higieny intymnej Joanna. RECENZJA
Przyjemniaczek. Chętnie zdecyduję się na inną wersję.
Kupie ponownie: TAK
7.Olejek pod prysznic Bielenda. RECENZJA
Ten olejek, używałam jak zwykły żel pod prysznic. Niestety, nie zachwycił mnie.
Kupię ponownie: NIE
8/9. Peelingi z Farmony. RECENZJA
Uwielbiam te małe zdzieraki!
Kupie ponownie: TAK
10. Podkład Revlon. RECENZJA
Jeden z lepszych produktów do makijażu, jaki miałam przyjemność używać. Na pewno do niego wrócę.
Kupię ponownie: TAK
11. Krem do stóp The Secret Soap.
Zastanawiam się, dlaczego nie zrobiłam mu zdjęć do recenzji? Bardzo przyjemny krem, używałam go kilkakrotnie na noc, ubierając później grube skarpetki. Rano stopy były bardzo miękkie w dotyku.
Kupię ponownie: TAK
Podsumowanie Listopada...
Przybyło: 61 kosmetyków...
Ubyło: 11 kosmetyków...
Ruda
Uwielbiam podkład Revlon Colorstay ;) Jest nie do ruszenia na mojej skórze :D
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ten szampon Gęste i Zachwycające, ponieważ miałam odżywkę z tej serii i była genialna ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam podkład z Revlonu, jeden z moich ulubionych.
OdpowiedzUsuńteż miałam ten wariant zapachowy Apartu i bardzo mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńja wzięłam sobie odlewkę Revlonu z Douglasa, ale jakoś na mojej buzi brzydko wygląda :)
OdpowiedzUsuńkuszą mnie te nowe szampony Garnier, ale nie wiem czy na moich przetłuszczających włosach by się sprawdziły :/ Revlon też uwielbiam, trzymam dwa odcienie w kosmetyczce - na lato i zimę :) choć w lato używam od wielkiego dzwonu i służy mi w sumie po upałach póki jestem jeszcze opalona :)
OdpowiedzUsuńProdukt z Bielendy używało się okropnie i też nie byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńja z kolei lubiłam olejek Bielendy
OdpowiedzUsuńUwielbiam odżywkę z tej serii Garniera - za działanie i opakowanie :)
OdpowiedzUsuńJedynie żel znam ale czeka na wypróbowanie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam peeligni Farmony
OdpowiedzUsuńJa kilka dni temu też wrzuciłam do "Zdenkowanej" torby podkład Revlon :)
OdpowiedzUsuńPodsumowanie listopada świetne, chyba kiedyś muszę też podliczyć, jak to u mnie wygląda.
Z chęcią wypróbowałabym te peelingi od Farmony :-)
OdpowiedzUsuńO to widzę, że nie tylko u mnie sporo przybyło :P A miał być bezzakupowy listopad, niestety, nie wyszło... ;)
OdpowiedzUsuńPrzybyło 61 - szok:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się zapach tego peelingującego żelu Palmolive :)
OdpowiedzUsuńA mnie kusi ten krem z Secret soap store :) !
OdpowiedzUsuńCałkiem duże denko,ja ostatnio zużywam kosmetyki jak szalona :)
OdpowiedzUsuń