Wieczór w Wielki Piątek, to idealny czas, aby podzielić się z Wami zużyciami tego miesiąca. Wiem, że jest co prawda dopiero 25, ale po pierwsze: raczej nic więcej już nie zużyję, a po drugie sprzątając dzisiaj łazienkę chciałam wyrzucić zbędne, puste opakowania do kosza. Z tego właśnie tytułu już dzisiaj zapraszam Was na marcowe denko :)
Tak prezentuje się cała gromadka zużytych kosmetyków. No nie oszukujmy się, nie ma tego zbyt wiele, bo aktualnie znowu mam otwarte kilka żeli, ze trzy maski, dwa szampony... po mału postaram się znowu wrócić do starych standardów i kwietniowe denko pewnie będzie już większe. Oby! :)
1. Szampon do włosów zniszczonych Syoss
Ten szampon na początku używania bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Byłam sceptycznie nastawiona do marki Syoss, a po pierwszym umyciu włosów byłam zadowolona. Całkiem ładny zapach, perłowa konsystencja, dobre oczyszczenie. Nie użyłam później odżywki a włosy i tak prezentowały się OK i nie miałam problemu z rozczesywaniem włosów. Z czasem jednak, szampon bez odżywki nie działał już tak fajnie, ale nadal świetnie oczyszczał skórę głowy, nie powodując podrażnień.
Kupię ponownie: TAK
2. Maska do włosów Garnier gęste i zachwycające. RECENZJA (szamponu i odżywki)
O tym, że uwielbiam kosmetyki do włosów z Garniera pisałam niejednokrotnie. Maska była świetnym dopełnieniem tej serii. Przepiękny zapach. przyjemna konsystencja. Efekty? Włosy ślicznie odbite od nasady, miękkie, łatwe do rozczesywania.
Kupię ponownie: TAK
3. Żel pod prysznic Original Source. RECENZJA
Bardzo specyficzny i piękny zapach. Lubię żele OS za ich niecodzienne połączenia zapachowe i ciekawą konsystencję. Ten zapach był limitowany, ale skuszę się na inne.
Kupię ponownie: TAK (inną wersję)
4. Świąteczne mydło do rąk Isana
Lubię mydła z Isany, ale zapach tego wyjątkowo nie przypadł mi do gustu.
Kupię ponownie: NIE
5. Woda micelarna do demakijażu Le' Maadr
Używałam jej całkiem długo, chociaż dobrze radziła sobie ze zmywaniem makijażu, nie do końca przypadła mi do gustu... sama nie wiem dlaczego. Chyba wolę standardowe płyny micelarne.
Kupię ponownie: NIE
6. Balsam wyszczuplanie i zwalczanie cellulitu Pat&Rub. RECENZJA
Pisałam Wam niejednokrotnie, że uwielbiam kosmetyki Pat&Rub. Ten balsam zauroczył mnie bardzo specyficznym zapachem, nie podobało mi się to, że długo się wchłaniał, ale działanie w porównaniu z peelingiem było naprawdę świetna. Napięta, przyjemna w dotyku skóra. Cena standardowa nie zachwyca, ale w promocji chętnie znowu go kupię.
Kupię ponownie: TAK
No i to by było na tyle :) Znacie coś z mojego denka? Zużyłyście coś fajnego w marcu? :)
-----------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Pat&Rub ma świetne te zapachy. Z Garniera i Syoss dawno nic nie miałam. Woda micelarna szkoda że nie lepsza.
OdpowiedzUsuńGryby jeszcze maska Garniera faktycznie sprawiała, że włosy są gęste i zachwycające to byłaby moim ideałem ^^
OdpowiedzUsuńMaska do włosów Garnier mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńJa też mam już fotki denka :) Tak jak Ty również poczyniłam porządki.
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam żadnego z przedstawionych produktów, ale chętnie wypróbuję szampon Syoss :) Miałam swego czasu wersję fioletową Ceramide Complex i spisywał się nienagannie. Jestem ciekawa czy reszta też by mi tak przypadła do gustu :)
OdpowiedzUsuńładnie Ci poszło. Nie używałam nic z Twojego denka.
OdpowiedzUsuńJa za to bardzo polubiłam zapach mydła Isany :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko mydło Isany. Mi akurat zapach przypadł do gustu. Kojarzy mi się z cukierkami krówkami :D
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować maski garniera bo szampon się świetnie spisuje :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie używałam żanego z tych kosmetyków ;) Ciekawi mnie zapach żelu OS, interesujące połączenie :D
OdpowiedzUsuńNic nie znam z denka;)
OdpowiedzUsuńnie znam żadnego z Twoich produktów
OdpowiedzUsuńŻel i maska mnie mocno ciekawi :)
OdpowiedzUsuńMaskę do włosów z Garniera chętnie wypróbuję, z tej serii miałam odżywkę i byłam z niej zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam Pat&Rub :)
OdpowiedzUsuńżele OS bardzo lubię, natomiast Syoss na moich włosach się nie sprawdza niestety
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Syoss u mnie się nie sprawdził, spowodował tylko łupież u mnie :(
OdpowiedzUsuńOriginal Source uwielbiam ;)
Żele z OS uwielbiam ! ❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńSzampony z Syoss się u mnie nie sprawdzają :-(
OdpowiedzUsuńtak pod kolor wyszło Ci denko:)
OdpowiedzUsuńLubię Isanę:)
ulala fajne denko chodź nic z tego nie znam :( a Isany jakoś nie lubię:P
OdpowiedzUsuńTeż lubię ten balsam z pat and rub :)
OdpowiedzUsuńZnam z tych kosmetyków.... nic :D
OdpowiedzUsuńMnie też nie zachwyciło mydło karmelowe z Isany, w dodatku zostawiało plamy na umywalce ;/
OdpowiedzUsuńŚwietne denko, gratuluję! :-) Zapamiętam sobie tą maskę z Garniera.
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam ten balsam na cellulit z Pat&Rub, ale mnie osobiście zapach nie przypadł do gustu ;-) Działanie za to wspominam pozytywnie :-)
Miałam ala takie próbki tego micela w saszetkach i jak dla mnie złe nie był ;-)
OdpowiedzUsuńten balsam z Pat&Rub mnie mega ciekawi! :)
OdpowiedzUsuńMiałam maskę z Garniera i płyn micelarny. Obydwie rzeczy były świetne i na pewno płyn kupię jeszcze nie raz ;)
OdpowiedzUsuńMam żel pod prysznic Isany z tej serii i zapach mi się podoba. Przypomina mi toffifee :)
OdpowiedzUsuńPat& Rub mmm :)
OdpowiedzUsuń