Wczoraj pisałam Wam o olejku do ciała, który przepięknie pachniał. Dzisiaj nadal pozostaniemy w temacie ładnie pachnących produktów, ale zamiast recenzji kosmetycznej, przygotowałam dla Was wpis na temat kolejnego wosku, który jest w mojej kolekcji. Po przeczytaniu zachwytów u Ani z bloga po tej stronie lustra bardzo szybko skusiłam się na zapach tarty o wdzięcznej nazwie Pink Sands. Jeżeli jesteście ciekawe jaki to zapach i czy zauroczył mnie równie mocno jak Anię, to zapraszam do dalszej części wpisu. :)
Pink Sands
Wosk z rześkiej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic. Wyczuwalne aromaty: cytrusy, słodkie kwiaty oraz wanilia.
Pierwsze co od razu wpada w oko to wygląd tego wosku, który jest po prostu przepiękny! Nie było mi nigdy (jeszcze) dane zobaczyć na żywo różowych piasków, ale jeżeli Bahamy wyglądają tak pięknie jak na etykietce to chcę tam jechać! Tarta ma cudowny pudrowy kolor i wygląda świetnie. Miałam nadzieję, że zapach przypadnie mi do gustu tak mocno jak jego wizualne kwestie i na szczęście tak się stało. Pink Sands to delikatny, nienachalny zapach, który szybko roznosi się po pomieszczeniu. Mała ilość tarty w kominku sprawi jednak, że aromat będzie bardzo słabo wyczuwalny dlatego polecam ukruszyć trochę więcej wosku. Zapach jest słodki, dzięki wanilii, a obecność cytrusów sprawia, że woń jest świeża. Świetne połączenie. Bardzo lubię takie subtelne i niecodzienne aromaty, dlatego Pink Sands jest na trzeciej pozycji na liście świec do kupienia. :)
Mój egzemplarz pochodzi z Goodies.pl i tam możecie zakupić swój.
Lubicie Pink Sands?
-----------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Mi ten zapach nie podpasował, ale wosk ma piękny kolor :D
OdpowiedzUsuńJa go uwielbiam :) będzie świeca :)
UsuńBardzo lubię ten zapach.
OdpowiedzUsuńHigh five :)
UsuńBardzo lubię ten zapach :)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńOstatnio też go recenzowałam u siebie :)
OdpowiedzUsuńJutro przeczytam :)
Usuńto ja taki wosk poproszę :D z Twojego opisu musi pięknie pachnie i jeszcze ten kolor pudrowo- różowy <3
OdpowiedzUsuńJak będziesz grzeczna to dostaniesz:D
UsuńKocham ten zapach <3
OdpowiedzUsuńTo mamy coś wspólnego :)
UsuńKoniecznie muszę sprawdzić ten zapach :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
UsuńPink sands to mój pierwszy wosk YC - lubię ten zapach ;)
OdpowiedzUsuńJa się zakochałam :)
UsuńMiałam kiedyś sampler tego zapachu ale był o n praktycznie niewyczuwalny :( Mimo tego, po wielu pozytywnych recenzjach tego zapachu, będę chciała skusić się na ten zapach ponownie.
OdpowiedzUsuńOj, mam nadzieję, że moc w świecy będzie dobra, bo wosk pachnie bosko :)
UsuńMam świecę o tym zapachu i muszę przyznać, że nie do końca zapach mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńA miałaś wcześniej wosk?
Usuńohh uwielbiam ten wosk!
OdpowiedzUsuńhttp://allegiant997.blogspot.com/
Piątka :)
Usuńświetny wosk! Kojarzy mi sie z miłymi chwilami:)
OdpowiedzUsuńMnie już też :)
UsuńMi zupełnie nie podszedł - zbyt słodki, zbyt perfumowy. Kojarzył mi się z różową sypialnią jakiejś "słodkiej" blondynki
OdpowiedzUsuńNo co Ty. :D
UsuńAnia niestety ma duży wpływ na moje zakupy świeczkowe :D, ale Pink Sands jeszcze nie wąchałam bo zawsze wyprzedane :D.
OdpowiedzUsuńNa moje też. Może się w końcu uda, polecam :)
Usuńjest tyle zapachów, że już nie nadążam z nimi :P
OdpowiedzUsuńA to fakt i ciągle wychodzą nowe. :)
UsuńUwielbiam ten zapach, męczyłam pink sands do ostatniego okruszka:)
OdpowiedzUsuńkocham wszystkie zapachy, w których występuje choć trochę wanilii :)
OdpowiedzUsuńMuszę kupić wreszcie jakiś wosk tej firmy
OdpowiedzUsuńTo chyba mój ulubiony zapach wosku :)
OdpowiedzUsuń