W ostatnim poście, pokazywałam Wam kwietniowe nowości, dlatego dzisiaj dla utrzymania równowagi, zapraszam na denko. W kwietniu nie zużyłam zbyt wielu produktów, ale zawsze coś wpadnie do denkowej reklamówki. Jeżeli jesteście ciekawe, co zużyłam w kwietniu to zapraszam do dalszej części wpisu.
Tak prezentują się wszystkie kosmetyki, które zużyłam w ubiegłym miesiącu. Przeważają oczywiście żele pod prysznic, ale to chyba Was nie dziwi. Zazwyczaj zużywam ich najwięcej.
1. Orientalny suchy szampon Batiste. RECENZJA (innej wersji)
Bardzo polubiłam suche szampony z Batiste i zawsze mam obowiązkowo jedną butelkę w zapasie.Te suche szampony spisują się naprawdę świetnie w sytuacjach kryzysowych i zdecydowanie warto mieć pod ręką taką butelkę.
Kupię ponownie: TAK
2. Maska do włosów Il Salone Milano. RECENZJA
Nie byłam do końca zadowolona z działania tej maski. Wspomagała rozczesywanie włosów, ale oprócz tego, nie zauważyłam żadnych dodatkowych właściwości.
Kupię ponownie: NIE
3. Delikatny żel-olejek pod prysznic Balea. RECENZJA
Bardzo delikatny zapach, przyjemne działanie. Ten żel dobrze odświeżał i oczyszczał skórę. Lubię produkty Balei i na pewno skuszę się na inną wersję.
Kupię ponownie: TAK
4/5. Urocze żele z Isany. RECENZJA
Oba misie, kupiłam ze względu na opakowanie. ;) Na szczęście zapachy bardzo mi się spodobały i używałam tych dwóch kosmetyków z przyjemnością. W przyszłości jak zwykle chętnie kupię inną wersję zapachową.
Kupię ponownie: TAK
6. Zmywacz do paznokci w chusteczkach NU.
Byłam ciekawa takiej formy zmywacza, ale nie przemówiła do mnie. Co prawda lakier schodził bezproblemowo, ale miałam wrażenie, że moje dłonie potem niemiłosiernie, chemicznie śmierdzą.
Kupię ponownie: NIE
7. Regenerujący krem do twarzy na noc V.Laboratories. RECENZJA
Nie byłam zadowolona z tego kremu, o tyle, o ile wersja na dzień spisywała się całkiem sympatycznie, tak ten krem przeznaczony do wieczornej pielęgnacji twarzy mnie nie zachwycił.
Kupię ponownie: NIE
8. Chusteczki do higieny intymnej Marion.
Miałam je po raz pierwszy, ale sprawdziły się całkiem w porządku.
Kupię ponownie: TAK
9. Dezodorant Garnier Invisi Calm. RECENZJA (innej wersji)
Lubię dezodoranty z Garniera, miałam już kilkanaście wersji i wszystkie spisują się dobrze. Wydaje mi się, że one różnią się tylko zapachem.
Kupię ponownie: TAK
Podsumowanie kwietnia:
Przybyło... około 60 kosmetyków.
Ubyło... około 9 kosmetyków. :P
Znacie, któryś z zużytych przeze mnie kosmetyków?
-----------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Batiste uwielbiam, od lat jestem im wierna :). Moja ulubiona wersja to Tropical.
OdpowiedzUsuńUwielbiam te kulki garniera :)
OdpowiedzUsuńżele z isany też lubię . :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę wersję Batiste, ale po dwóch czy trzech opakowaniach mam dosyć tego zapachu :D Antyperspiranty Garnier u mnie w ogóle se nie sprawdzały, więc już dałam sobie spokój z testowaniem kolejnych wersji...
OdpowiedzUsuńŻele Isany z wersji limitowanych uwielbiam. Mam oba misie :D
OdpowiedzUsuńIsana ma zawsze takie cudowne szaty graficzne :)
OdpowiedzUsuńŻadnego nie znam. No, inne wersje żeli Isana :D
OdpowiedzUsuńZ Twojego denka znam tylko Batiste :) Bardzo lubię ten suchy szampon ;)
OdpowiedzUsuńładne denko! miałam też ten zmywacz w chusteczkach od NJ cyz jakoś tak, i beznadziejne są serio :<
OdpowiedzUsuńLubię Batiste :)
OdpowiedzUsuńZmywacz do paznokci mam i jest u mnie awaryjnie w torebce i towarzyszy mi na wyjazdach. A żele Isana i Balea bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Te żele z Isany kuszą niesamowicie! :)
OdpowiedzUsuńSpore denko :)
o Boże jakie słodziaaaaaki Isaniaki! :D
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować żeli Isana :)
OdpowiedzUsuńE tam zużycia, idę zobaczyć nowości :D
OdpowiedzUsuńIsanowy duecik:)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście kolorowe, w pracy używam czasami tego suchego szamponu.
OdpowiedzUsuńPodsumowanie kwietnia - mega :D haha, ale u mnie jest podobnie :o
OdpowiedzUsuńZnam tą kulkę z Garniera i chusteczki NU
Te opakowania z Isany są cudowne, aż chce się je kupić choćby ze względu na te słodziaki :D
OdpowiedzUsuńNatoste i Garnier znam.
OdpowiedzUsuńTeż lubię żele Balea:)
OdpowiedzUsuńTe żele z Isany mają urocze opakowania ;)
OdpowiedzUsuńUżywam tego garniera ale z różową zakrętką i jest super, szampony Batiste również polecam ;)
OdpowiedzUsuńJa też kupiłam żel Isany (z pandą) ze względu na urocze opakowanie. U mnie czeka on jeszcze na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko zele isana ale w innych wersjach i całkiem lubiłam :)
OdpowiedzUsuńOrientalny suchy szampon Batiste znam :)
OdpowiedzUsuńKremiki z serii Kozie Mleko są najlepsze. Gdy wykończę swój na noc to na pewno zakupię jakiś inny z tej serii :-)
OdpowiedzUsuńZ Twojego denka używałam tylko szampon Batiste ;)
OdpowiedzUsuńużywałam suchy szampon Oriental i bardzo mi się podobał ze wszystkich zapachów BATISTE. Obecnie mam CHERRY i też jest spoko. Mogę śmiało polecić oba.
OdpowiedzUsuńŻele Isany mają przeurocze opakowania :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach Keep Calm, ale również przyznam, że kupiłam go tylko ze względu na opakowanie. :)
OdpowiedzUsuńWidziałam ten żele Isany dzisiaj w Rossie ale mam strasznie przesuszoną skóre po żelu z Ziaji i teraz będę stosować ten olejek Isany :) A denko bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńIsana jest super :)
OdpowiedzUsuńhttp://allegiant997.blogspot.com/2016/05/paczucha-od-bangood.html