Na moim blogu stosunkowo rzadko pojawiają się recenzje podkładów. Bardzo długo używałam kremu BB z Sorayi, a później przerzuciłam się na Revlona. Jedna butelka wystarcza na dwa/trzy miesiące i to są właśnie główne powody, dlaczego na mojej stronie tak mało recenzji tego typu produktów. Jakiś czas temu dostałam od Eveline ich nowy podkład, postanowiłam go wypróbować. Jeżeli jesteście ciekawe, jak się spisuje, to zapraszam do dalszej części wpisu.
Matujący podkład kryjący 204 NUDE- Eveline
Od producenta: Opracowany we współpracy z wizażystami długotrwały matująco-kryjący podkład IDEAL COVER FULL HDTM błyskawicznie dopasowuje się do odcienia skóry i nadaje jej perfekcyjny wygląd do 16 godzin. Podkład pomaga skorygować niedoskonałości, takie jak przebarwienia, rozszerzone i popękane naczynka, wykwity skórne.
Satynowa konsystencja sprawia, że kosmetyk dobrze przylega do skóry i umożliwia stopniowanie intensywności matowienia i krycia.
Kompleks mineralny Ultra-Matt 16h dodatkowo zmniejsza widoczność porów, wygładza cerę i sprawia, że makijaż jest praktycznie niewyczuwalny na twarzy.
Formuła wzbogacona o inteligentne pigmenty matujace Hitech Stay-on PigmentsTM gwarantuje innowacyjną trwałość.
Produkt został wzbogacony filtrem SPF 10, który skutecznie ochroni skórę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych.
NIEPEERFUMOWANY, BEZTŁUSZCZOWY, BEZ PARABENÓW.
TESTOWANY DERMATOLOGICZNIE.
Opakowanie: Butelka o pojemności 30ml, z wygodną pompką.
Konsystencja: Średnio gęsta.
Zapach: Delikatny, całkiem przyjemny.
Cena/dostępność: Około 27zł za opakowanie, podkład można znaleźć w niektórych Rossmanach, albo TUTAJ, klik.
Moja opinia: Kosmetyk otrzymujemy zamknięty w szklaną, 30ml butelkę. Jest solidna i zaopatrzona w wygodną pompkę, dzięki której bardzo łatwo zaaplikować pożądaną ilość produktu. Konsystencja jest średnio gęsta, taka trochę lepiąca. Nie za bardo do mnie przemawia. Zapach za to jest już całkiem przyjemny, delikatny i subtelny.
Od firmy otrzymałam kolor 204 czyli NUDE- niestety ten kolor jest za mnie o wiele za ciemny. Jestem strasznym bladziochem i zazwyczaj używam tych najjaśniejszych kolorów z oferty. Próbowałam kilka razy go nałożyć, ale za każdym razem efekt był taki sam. Wyglądałabym jakbym była brudna a na twarzy miała jedną wielką plamę. Dodatkowo krycie było bardzo średnie i nie wydawało mi się, żeby moja twarz była zmatowiona.
Tak sobie myślę, że być może jaśniejszy kolor może sprawdziłby się u mnie o wiele lepiej. Ten powędruję do kosza, ewentualnie do jakiejś koleżanki, która będzie chciała go wypróbować.
Żałuję, że się u mnie nie sprawdził bo opakowanie i zapach ma zdecydowanie na plus. Może kiedyś uda mi się zaprzyjaźnić z innym kolorem. Wersji jest kilka więc każda powinna znaleźć tę idealną dla siebie.
Używałyście tego podkładu? Sprawdził się u Was?
-----------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Szkoda, że kolor nie Twój...
OdpowiedzUsuńJa mam go, ale nie pamiętam jaki kolorek.Sprawdził się u mnie bardzo fajnie:)
OdpowiedzUsuńNie miałam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, niezbyt ufam takim podkładom :)
OdpowiedzUsuńUżywam BB azjatyckiego - i póki co przy nim zostanę
OdpowiedzUsuńTego nie miałam. MIałam jakiś inny z Eveline, ale był beznadziejny :) Ja tez jestem blada i duzo podkładow wygląda na mnie pomarańczowo :P
OdpowiedzUsuńNie lubię Eveline i na twarz bym ich produktów nie nałożyła:D
OdpowiedzUsuńMoże to wszystko przez nieodpowiednio dobrany kolor.
OdpowiedzUsuńJa mam dwa odcienie tego podkładu - 201 IVORY i 202 PASTEL. Też jestem blada i ten pierwszy odcień jest dla mnie idealny. Drugi jest odrobinkę ciemniejszy (aczkolwiek wiele bladziochów też będzie zadowolona). I jak dla mnie podkład jest rewelacyjny! Przepięknie wygląda na skórze i rzeczywiście można stopniować krycie. Ja jestem pozytywnie zaskoczona.
OdpowiedzUsuńSprawdzałam testery innej wersji i jeśli kolory są podobne to niestety dla mnie zbyt ciemne.
OdpowiedzUsuńPuder Eveline jest świetny, więc z chęcią sprawdziłabym i podkład!
OdpowiedzUsuńKolor rzeczywiście ciemny.. A wiele osób właśnie go polecało :) Ja muszę wypróbować kremu bb z soraya, który chwaliłaś ;)
OdpowiedzUsuńmam go i jest dla mnie też za ciemny :/ Też mam wrażenie lepkości i wydaje mi się, że się świecę więc nie widzę tutaj matowienia
OdpowiedzUsuńmam wersję jaśniejszą, choć dla mnie i tak za ciemną, mieszam z innym podkładem (Indrig Kość słoniowa) i jest nawet znośny na co dzień, krycie dość słabe, ale jest to lejący się podkład więc nie ma co oczekiwać cudów :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście go nie miałam chociaż lubię tą markę;)
OdpowiedzUsuńNie kojarzę w ogóle tego podładu, szczerze mówiąc ja mało produktów marki Eveline lubię :)/Karolina
OdpowiedzUsuńJuż na kilku blogach czytałam, że się nie sprawdza. :/
OdpowiedzUsuńSkoro nie kryje to na pewno po niego nie sięgnę. Generalnie nie przepadam za produktami Eveline.
OdpowiedzUsuńTeż dostałam bardzo ciemny kolor, 206 bodajże, więc oddałam koleżance :(
OdpowiedzUsuńJa planuje zakupić ten podkład, ale obecnie szukam jakiegoś jasnego odcienia :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że za okazał się za ciemny :/
OdpowiedzUsuńu mnie żadne podkłady się już nie sprawdzają, używam tylko kremów bb skin 79. mam już 4 sztuki
OdpowiedzUsuńNie znam tego podkładu.
OdpowiedzUsuńJa celuję w MaxFactor i Rimmel głównie, to moje sprawdzone marki, które lubię.
BB też używam, na lato super.
Szkoda, że taki ciemny. Podobno jest całkiem niezły.
OdpowiedzUsuńKolor bardzo ciemny, nawet po wakacjach ie jestem taka opalona :D Ciekawe jak prezentuje się najjaśniejszy odcień :D
OdpowiedzUsuńJeszcze żadnego podkładu eveline nie miałam :)
OdpowiedzUsuńkolejna nie zachęcająca opinia, szkoda kasy więc na niego
OdpowiedzUsuńlubie podklady z pompka :)
OdpowiedzUsuń