Już jakiś czas nie pisałam Wam o żadnym peelingu, a staram się ich używać w miarę regularnie. Bardzo lubię efekt jakie scruby zostawiają na ciele i odkąd odkryłam ich zbawienne działanie, to totalnie się zakochałam. Aktualnie mam otwarty jeden peeling z Farmony, o którym chciałabym Wam dzisiaj napisać.
Peeling cukrowy jeżyna&malina- Farmona
Od producenta: ODZYSKAJ SIŁY WITALNE I ROZKOSZUJ SIĘ SŁONECZNĄ RADOŚCIĄ!
Już starożytni Grecy wierzyli w uzdrawiającą moc jeżyny, która natychmiast wzmacnia osłabione ciało i pobudza siły witalne. Orzeźwiająca jeżyna i słodka, soczysta malina szybko przywracają doskonały nastrój i chęć do działania. Cukrowy peeling do ciała doskonale myje, regeneruje i pielęgnuje ciało. Dzięki zawartości masła Karite głęboko nawilża, odżywia i ujędrnia skórę, sprawiając że staje się zachwycająco miękka i delikatna. Naturalne kryształki cukru, zanurzone w odżywczym olejku, usuwają martwy naskórek i wygładzają ciało, a ekstrakt z owoców noni, zwiększający wydzielanie endorfin, pozwalając cieszyć się wspaniałym nastrojem i pełnią szczęścia. Skóra pozostaje soczyście pachnąca, a przy tym odżywiona i natłuszczona, dzięki czemu nie jest konieczne używanie balsamu.
Aqua (water), Butyrospermum parkii (shea) butter, Ethylhexyl stearate, Paraffinum liquidum (mineral oil), Cetearyl alcohol, Ceteareth-20, Glycerin, Glyceryl stearate, Sodium acrylate/sodium acryloyldimethyltaurate copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80, Parfum (fragrance), Cera alba (beeswax), Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane, Dimethicone, Xanthan gum, Disodium edta, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, 2-bromo-2-nitropropane-1,3-diol, Bha, CI 16255, CI 42090.
Opakowanie: 300g plastikowy słoiczek.
Konsystencja: Cukrowa, niezbyt gęsta.
Zapach: Przepiękny, jeżynowy.
Cena/dostępność: Około 18zł za opakowanie, do kupienia wszędzie. Widziałam te peelingi w Kosmyku, Rossmanie, a czasem nawet w Tesco i Inter Marche, czy Biedronce.
Moja opinia: Peeling jest zamknięty w plastikowym słoiczku o pojemności 300g. Opakowanie jest całkiem ładne, a w środku czeka na nas dodatkowe zabezpieczające sreberko, które daje nam gwarancje, że nikt wcześniej nie używał naszego kosmetyku. Konsystencja ma niebieski kolor, peeling jest cukrowy. Nie jest zbyt gęsty, ale nie przelewa się przez palce. Ani razu nie miałam żadnych problemów z wydobyciem go z opakowania, bo jest na tyle miękki, że nie jest do tego potrzebna żadna szpatułka. Zapach to zdecydowanie jeden z największych walorów tego kosmetyku. Jest po prostu boski! Jeżeli lubicie woń jeżyn wymieszanych z malinami to będziecie zachwycone. Aromat jest intensywny i utrzymuje się na skórze jeszcze trochę po peelingowaniu.
Efekt na skórze jest równie zadowalający. Po użyciu tego kosmetyku moja skóra jest gładka i miękka w dotyku. Najbardziej lubię właśnie peelingi cukrowe i ten z Farmony zdecydowanie mnie nie zawiódł. Na skórze pozostaje lekko tłustawy film, dzięki czemu nie muszę potem używać żadnego balsamu. Zdzieranie jest całkiem mocne, ale nie ma obaw o to, że zrobimy sobie tym produktem jakąś krzywdę.
Czy tak jak ja, kochacie Farmonę za te boskie zapachy? :-)
-----------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
lubię Tutti frutti, ale tego peelingu jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńOj, czuję że zapach by mi się bardzo podobał!
OdpowiedzUsuńWygląda bajkowo! Trochę kosmicznie. :-)
OdpowiedzUsuńUnikam parafiny w kosmetykach, więc do nie poznam, ale wierzę, że ładnie pachnie.
brzmi cudnie, lubię ich peelingi i ten zapach kusi
OdpowiedzUsuńLubiłam kiedyś te peelingi^^ Ostatnio króluje u mnie rękawica peelingująca, ale przyznam, że wolę jednak złuszczanie kosmetykami. Chyba właśnie ze względu na nawilżenie - przy rękawicy tego nie ma.
OdpowiedzUsuńZawsze mam na niego ochotę i często się na niego czaiłam :)
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam za zapachy <3
/jakoś nie przepadam na peelingami Farmony,zdecydowanie bardziej wole domowej roboty z kawy bądź cukru :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi Farmony, ale te małe, tego akurat nie lubię ze względu na parafinę i ten tłusty film na skórze
OdpowiedzUsuńJuż kilka lat nie miałam żadnego produktu z Farmony, ale chętnie coś bym wypróbowała od nich :).
OdpowiedzUsuńUwielbiam ich zapachy ale nie cierpię składów...
OdpowiedzUsuńMiałam inną wersję zapachową, zapach ok ale zostawiał tłystą warstwę ;x
OdpowiedzUsuńAle ma fajny kolor :D Ja właśnie używam wersji porzeczka z wiśnią. Zapach boski :)
OdpowiedzUsuńTen zapach jest cudowny <3
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie zapach tego kosmetyku. Myślę, że przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńKolor tego peelingu kojarzy mi się bardzo z Pepsi blue, które kiedyś u nas w Polsce można było kupić- to było już dość dawno temu, ale nigdy go nie zapomnę :) Piłaś może? :P
OdpowiedzUsuńJako fanka peelingów cukrowych muszę przyznać, że jestem na niego chętna- serię tutti frutti widziałam już tyle razy a jeszcze ani razu nie kupiłam- jak zużyję swoje peelingi, pewnie w końcu kupię ;)
Moja koleżanka używa balsam do ciała o tym zapachu i pachnie obłędnie :D
OdpowiedzUsuńO tym zapachu miałam mały peeling w buteleczce i naprawdę świetny ;) Jeśli chodzi jednak o cukrowe peelingi tej firmy to ostatnio się zawiodłam, miałam Brzoskwinia i Mango i zostawiał okropną oblepiającą warstwę.
OdpowiedzUsuńMiałam. Ma cudowne działanie, a zapach jest jeszcze lepszy :-)
OdpowiedzUsuńProdukty Tutti Frutti bardzo lubię szczególnie za zapachy i mimo, że jest cukrowy to chętnie wyprobuje go :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Poluję na ten peeling już jakiś czas, ale nigdzie nie mogę go dostać :( Zapachy Tutti Frutti są cudowne <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko co z tutti frutti - jeszcze nigdy mnie nie zawiedli :D
OdpowiedzUsuńhttp://allegiant997.blogspot.com/2016/05/paczucha-od-bangood.html
Nie lubie parafiny w peelingach, czuję się po niej brudna.
OdpowiedzUsuńZnam jego wersję w buteleczce i bardzo lubię :) Muszę i wersję w słoiczku w jakimś wariancie zapachowym wypróbować, chociaż obawiam się trochę tej tłustej warstwy..
OdpowiedzUsuńMoje ulubione peelingi :)
OdpowiedzUsuńmysle ze bysmy sie polubili :)
OdpowiedzUsuńNie dość, że to niebieskie, to jeszcze peeling ♥ czuję się baaardzo skuszona!
OdpowiedzUsuńMuszę go sobie kupić :) Wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuń