Przychodzę dzisiaj do Was w końcu z czerwcowym denkiem. W końcu, ponieważ zazwyczaj staram się publikować ten wpis na samym początku miesiąca, a teraz mamy już po dziesiątym... jakoś nie mogłam się zmobilizować do zrobienia zdjęć i nie miałam ostatnio zbyt wiele czasu. Jeżeli jesteście ciekawe jak wygląda moje czerwcowe denko, to zapraszam do dalszej części wpisu. :)
Tak prezentują się wszystkie kosmetyki, które udało mi się zużyć w ubiegłym miesiącu. Nie ma tego specjalnie dużo, ale też nie ma jakoś wybitnie mało. Ot, standardowa ilość pustaków na koniec miesiąca. :)
1. Szampon regeneracyjny Garnier
O tym, że uwielbiam kosmetyki Garniera przeznaczone do pielęgnacji włosów, pisałam już kilkakrotnie. Szampon dobrze się pienił, mocno oczyszczał i ładnie pachniał.
Kupię ponownie: TAK
2. Odżywka do włosów Biotebal. RECENZJA
Odżywka, która ma za zadanie uajrzmić wypadanie włosów, a przy tym paradoksalnie- nie można jej nakładać na skalp;) Zużyłam do golenia nóg.
Kupię ponownie: NIE
O tym, że uwielbiam kosmetyki Garniera przeznaczone do pielęgnacji włosów, pisałam już kilkakrotnie. Szampon dobrze się pienił, mocno oczyszczał i ładnie pachniał.
Kupię ponownie: TAK
2. Odżywka do włosów Biotebal. RECENZJA
Odżywka, która ma za zadanie uajrzmić wypadanie włosów, a przy tym paradoksalnie- nie można jej nakładać na skalp;) Zużyłam do golenia nóg.
Kupię ponownie: NIE
3/4. Miniaturki szamponu i odżywki Joico.
Całkiem przyjemny zestaw, który wystarczył mi na jakieś 3, maks 4 umycia włosów. Oba kosmetyki ładnie pachniały, szampon dobrze oczyszczał włosy, a odżywka ułatwiała rozczesywanie i zmiękczała moje pasma.
Kupię ponownie: TAK
5/6. Dwa żele z zimowej edycji Balei. RECENZJA
Przyjemne myjadła, które dobrze odświeżają i oczyszczają skórę. Żeli z Balei miałam już całe mnóstwo i zawsze chętnie do nich wracam.
Kupię ponownie: TAK
7. Peeling do ciała Ziaja. RECENZJA
Niezbyt mocny zdzierak, który totalnie zauroczył mnie swoim niecodziennym zapachem. Niestety nie był zbyt wydajny, nad czym ubolewam, bo bardzo miło mi się go zużywało. Zapach pozostawał długo na skórze.
Kupię ponownie: TAK
8. Peeling do ciała BeBeauty
Kupiłam kiedyś ten peeling w Biedrze, ładnie pachniał, ale była to trochę chemiczna woń, tak poza tym to bardzo dobrze zdzierał martwy naskórek, ale niestety pod koniec zużywania zaczął mi przeszkadzać jego zapach.
Kupię ponownie: NIE
9. Podkład Revlon. RECENZJA
To już druga, albo trzecia butelka tego podkładu, którą udało mi się zużyć. Co tu dużo mówić-ulubieniec. Teraz chcę wypróbować kilka innych marek, ale na pewno do niego wrócę.
Kupię ponownie: TAK
10. Kulka Garnier
Całkiem przyjemny dezodorant, często sięgam w tej kwestii po markę Garnier, większość wersji spisuje się super, tej też nie mogę nic zarzucić.
Kupię ponownie: TAK
11. Chusteczki do higieny intymnej AA
Całkiem spoko produkt, zwłaszcza przy okazji wyjazdów.
Kupię ponownie: TAK
12. Maseczka regenerująca ze śluzem ślimaka
Ciężko było mi ją utrzymać na twarzy, a też po zmyciu nie zauważyłam żadnych efektów, oprócz delikatnie nawilżonej skóry.
Kupię ponownie: NIE
13. Złuszczająca maska do stóp L'Biotica
Zużyłam ją na początku czerwca, zaczęła działać po okołu czterech dniach. Niestety efekt końcowy nie do końca mnie zadowolił i wydaje mi się, że moim stopom jest jeszcze raz potrzebna taka kuracja, dlatego niedługo skuszę się na nią ponownie.
14. Krem do depilacji Bielenda
Wyrzutek. Nieprzyjemny, chemiczny zapach, lepiąca konsystencja i do tego żadnego działania! :(
Kupię ponownie: NIE
15. Brzoskwiniowe masełko do ciała Bielenda
Ten produkt Bielendy spisał się super. Masełko było gęste, miało pomarańczowy kolor i cudownie pachniało soczystymi brzoskwiniami. Skóra po użyciu była miękka i przyjemna w dotyku, a dodatkowo zapach utrzymywał się długo na skórze.
Kupię ponownie: TAK
16. Krem do depilacji Eveline. RECENZJA
Nieprzyjemny zapach, nieprzyjemna aplikacja, średnie działanie...
Kupię ponownie: NIE
Wyrzutek. Nieprzyjemny, chemiczny zapach, lepiąca konsystencja i do tego żadnego działania! :(
Kupię ponownie: NIE
15. Brzoskwiniowe masełko do ciała Bielenda
Ten produkt Bielendy spisał się super. Masełko było gęste, miało pomarańczowy kolor i cudownie pachniało soczystymi brzoskwiniami. Skóra po użyciu była miękka i przyjemna w dotyku, a dodatkowo zapach utrzymywał się długo na skórze.
Kupię ponownie: TAK
16. Krem do depilacji Eveline. RECENZJA
Nieprzyjemny zapach, nieprzyjemna aplikacja, średnie działanie...
Kupię ponownie: NIE
Podsumowanie czerwca...
Przybyło: 21 kosmetyków...
Ubyło: 16 kosmetyków...
Znacie coś z mojego denka? :)
----------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
COlorstay to mój ukochany peeling na większe wyjścia :D Natomiast na tą serię ZIaja mam ochotę, bo słyszałam wiele dobrego o jej zapachu :D
OdpowiedzUsuńPeeling czy podkład?:-) Polecam peeling z Ziaja, pachnie bardzo ładnie, nie wiem jak inne kosmetyki z tej serii. :-)
UsuńŚwietnie CI poszło ;)
OdpowiedzUsuńA dziękuję :-)
Usuńwow dużo tego :P
OdpowiedzUsuńBywało więcej w sumie. :D
UsuńCałkiem sporo tego. Gratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńDzięki:-)
Usuńszkoda, że peeling z Biedronki się nie sprawdził
OdpowiedzUsuńSzkoda. Szkoda. Dobrze, że kosztował maks 4zł. :-)
UsuńFajne zużycia :) Z peelingiem Ziai niezbyt się polubiłam, za to podkład Revlon to jeden z moich ulubieńców.
OdpowiedzUsuńU mnei lada dzień będą zużycia, chcę najpierw puścić jeszcze kilka recenzji zużytych kosmetyków :)
Czemu nie polubiłaś tego peelingu? Przez parafinę?:)
UsuńKilka produktów znam :) żele Balea bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńJa też je lubię. :-)
Usuńładne denko :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńjuż któryś raz z kolei zbieram się do zakupu jakiegoś żelu z BALEA - ciągle widzę je na blogach :) muszę spróbować czy na prawdę są takie wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńSą bardzo fajne. :-) Daj znać jak się sprawdza.
UsuńOstatnio skusiłam się na tą kulkę z Garnier :) mam nadzieję, że się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńNa taką samą wersję?:-)
UsuńSpore denko, żele Balea są super :)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńNic nie miałam z Twojego denka.
OdpowiedzUsuńCoś Cię kusi?:-)
UsuńSzkoda, że peeling z Ziaja taki fajny, bo mi zapach nie odpowiada....mam te chusteczki z AA całkiem ok :)
OdpowiedzUsuńMnie się właśnie zapach podobał. :-)
UsuńNiestety nie znam nic z Twojego denka, ale chętnie wypróbuję ten peeling z Ziaji :D.
OdpowiedzUsuńDaj znać jak się sprawdzi. :-)
UsuńMuszę w końcu zakupić żele Balea :-)
OdpowiedzUsuńPolecam. :-)
Usuńoj, chyba umknął Ci balsam po depilacji Eveline a tylko ten kosmetyk znam z Twojego denka ;) (oprócz Revlona, ale ja nie podzielam zachwytów)
OdpowiedzUsuńZapomniałam jedno zdjęcia :D dzięki :D <3
UsuńJa też lubię kosmetyki do włosów Garniera. Niedrogie to to, a nigdy nie zawiodło. Kulki też mi pasują :)
OdpowiedzUsuńHigh five. :-)
UsuńCałkiem spore zużycie :) nie miałam nic z twoich kosmetyków jedynie kulkę Garnier ale w innej wersji :)
OdpowiedzUsuńI jak?:-)
UsuńJa poluję na promocję tego podkładu Revlon :-)
OdpowiedzUsuńCzęsto są na promocji w Kosmyku:-)
UsuńLubię żele Balea za ich ładne zapachy, ale nie miałam akurat tych wersji :)
OdpowiedzUsuńA jakie miałaś?:-)
UsuńKiedyś zanim założyłam bloga używałam podkładu revlon cs. Teraz mam tylko kremy bb skin 79
OdpowiedzUsuńNie znam ich. :-)
UsuńSpore denko się uzbierało! :-) Znam tylko żele pod prysznic Balea, ale akurat tych wariantów zapachowych jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńJeśli uda Ci się kupić to polecam. :-)
UsuńTa Balea wygląda rewelacyjnie:))!
OdpowiedzUsuńI taka jest:-)
Usuńzaszalałaś :)
OdpowiedzUsuńlubię tę serię Balea z mrożoną maliną, zwłaszcza balsam fajnie pachnie :)
Balsamu nie miałam. :(
UsuńMiałam tą kulkę, jednak odstawiłam ją ze względu na skład. Teraz wybieram naturalny kryształ :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
> http://w-pogoni-za-idealem.blogspot.com/ <
też chce tyle zużywac ;)!
OdpowiedzUsuńNa co czekasz?:D
Usuńznam większość tych produktów i też je bardzo lubię :p ja w czerwcu zużyłam odżywkę z pantene oraz wysuszacz do lakieru z Semilaca i na pewno kupię te produkty ponownie! :)
OdpowiedzUsuńŁadnie:-)
UsuńJak dla mnie najlepsze kremy do depilacji ma Byly :D
OdpowiedzUsuńCo?:-)
UsuńU mnie akurat krem do depilacji Bielendy dobrze się sprawdził, skutecznie usunął nawet najdrobniejsze włoski, a zapach, no cóż kremy do depilacji mają taki zapach, w końcu to dosyć agresywna chemia i nawet te napisem sensitiv nie mogą być delikatne, bo niczego by nie usunęły.
OdpowiedzUsuńZapach bym zniosła, gdyby działanie było fajne, ale niestety nie było. :-)
Usuńmiałam szampon garniera,ale się nie zachwyciłam
OdpowiedzUsuńA ja lubię ich produkty:-)
Usuńżele Balea - love, love, love <3 Mega udana ta zimowa limitka była moim zdaniem :)
OdpowiedzUsuńPeeling bebeauty nie sprawdził się u mnie ze wzgl. na zapach. Maskę do stóp bardzo miło wspominam, na pewno wrócę do niej :)
Ja już kupiłam znowu te maskę do stóp. :-)
UsuńKulka Garnier, masełko Bielenda i podkład Revlon - również bardzo lubię te produkty ;)
OdpowiedzUsuń