Pierwsze pół roku już za nami. Z racji nowego miesiąca, jak zwykle przychodzę do Was z podsumowaniem nowości. Przez pierwsze pięć miesięcy roku 2016 udało mi się nie przekroczyć swojego limitu na kosmetyki. Kiedyś myślałam, że 50zł na produkty to sporo, gdy wprowadziłam ten plan w swoje życie- zrozumiałam, że to bardzo niewiele jak na trzydzieści czy trzydzieści jeden dni. Jeżeli jesteście ciekawe jak poszło mi w czerwcu, to zapraszam do dalszej części wpisu. Uwielbiam nowości kosmetyczne! ♥
Na początku miesiąca przywędrowała do mnie paczka od BioOleo cosmetics. Kilka dni wcześniej wybrałam dla siebie kilka kosmetyków do przetestowania. Bardzo ucieszyłam się z tej przesyłki, bo była naprawdę pięknie zapakowana. Lubię taką dbałość o szczegóły :) W moim pudełeczku znalazł się roll-on arganowy, jojoba i ze słodkich migdałów, małe masło shea, próbka soli do kąpieli oraz olej avocado i olej ze słodkich migdałów. Kiedyś namiętnie olejowałam(?) włosy, potem trochę to odpuściłam... czas wrócić do starych, dobrych nawyków. :)
Zakupy ze stolicy. W The Body shop skusiłam się na borówkowy żel, kupiłam pakiet dwóch za 32zł, ale drugi był na prezent więc za ten jeden doliczam 16zł. W Bath Body Works z kolei skusiłam się na mydło w piance o przepięknym zapachu- Beautiful Day w niebieskiej wersji- polecam. ♥ Mydełko kosztowało 30zł. Obok równie pięknie pachnąca mgiełka do ciała o zapachu Island Cotton, zapłaciłam za nią 30zł. Na końcu mały antybakteryjny żelik o zapachu malin, który kosztował 12zł. Nie mogłam nie pokusić się o zakupy w tych dwóch sklepach. :)
Już u siebie skusiłam się na złuszczającą maskę do stóp z L'biotici miałam na nią od dawna ochotę, ale nie miałam jej gdzie kupić. Kiedy ją zobaczyłam w Kosmyku, to od razu poleciała do koszyka. Zużyłam ją jeszcze tego samego dnia,w którym ją kupiłam. :) Kosztowała 14.99zł.
W Kosmyku kupiłam jeszcze lakier z Golden Rose z serii Color Expert, który kosztował bodajże 4.99zł, a już w Biedrze skusiłam się na cudownie pachnącą galaretkę peelingującą z Perfecty, ostatnie sztuki były na promocji i zapłaciłam za nią 7.99zł. Było kilka wersji zapachowych do wyboru.
W przesyłce od Rexony znalazłam ich nowe produkty. Trzy wersje przeznaczone dla kobiet i jedną wersję dla mężczyzn. :) Dezodorant w standardowej wersji, dwie kulki i sztyft. Bardzo dawno nie miałam właśnie takiej zwykłej wersji więc to ją jako pierwszą wzięłam do łazienki. :)
Te cudeńka, to kosmetyki marki Misslyn, które od początku czerwca można kupić, albo w Hebe, albo w prywatnych drogeriach. Seria pop art ♥ bardzo mocno przypomina mi swoimi opakowaniami The Balm, prezentuje się niezwykle uroczo. Z boku zdjęcia widzicie matowy błyszczyk do ust, który również jest nowością firmy.
Reasumując- w czerwcu przybyło do mnie całe 21 kosmetyków, a na zakupy wydałam łącznie 115,97zł. To pierwszy miesiąc w tym roku, w którym przekroczyłam swój limit o całe 65,97zł. Czy żałuję? Ani trochę. :-)
----------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Oj ;D ja za to muszę ostro zmniejszyć mój budżet na zakupy. Nigdy nie zmieściłabym się w 50zł ;p
OdpowiedzUsuńNa kilku blogach widziałam te nowości Misslyn i na początku faktycznie pomyślałam, że to The Balm, a dopiero jak się przyjrzałam, okazało się, że to jednak inna marka ;)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemne zakupy, miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam antyperspiranty Rexona:)
OdpowiedzUsuńPewnie, że nie ma czego żałować! Trzeba sobie sprawić czasami trochę przyjemności :-))) Fajne nowości u Ciebie zagościły!
OdpowiedzUsuńTrochę ci na to poszło ale sama też zacznę tak robić aby 50 złoty wydać i aby wystarczyło na moje przyjemności, bo pieniądze się rozchodzą nawet nie wiadomo gdzie :(
OdpowiedzUsuńhttp://allegiant997.blogspot.com/
Wspaniałe rzeczy kupiłaś i naprawdę nie ma czego żałować ;)
OdpowiedzUsuńJak się sprawdziła maska do stóp? :)
OdpowiedzUsuńCiężko zmieścić się w 50zl miesięcznie na kosmetyki xd
musze sie zaopatrzec w ta maske do stop w koncu
OdpowiedzUsuńSporo świetnych kosmetyków <3 Szczególnie ze stolicy :)
OdpowiedzUsuńMisslyn wizualnie prezentuje się doskonale!
OdpowiedzUsuńAle super opakowanie różu i szminki Misslyn ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości !;)
OdpowiedzUsuńdzisiaj w Biedronce widziałam taką galaretkę do ciała z PERFECTY ale inny zapach i właśnie się zastanawiam czy fajna ;)
OdpowiedzUsuńDość ciekawe produkty z tej marki BioOleo :)
OdpowiedzUsuńNadgoniłaś miesiące bez przekroczenia limitu :D
OdpowiedzUsuńI tak jestem w szoku, że złamałaś się dopiero teraz :) Używałaś już tej galaretki?
OdpowiedzUsuńnie wyobrażam sobie wydatków kosmetycznych, ograniczających się do 50 zł na miesiąc- toż to już praktycznie cena shinyboxa :) Wcale dużo nie nadużyłaś :).
OdpowiedzUsuńPełno super produktów :D Nie wiedziałam że Misslyn weszło do Hebe, dobrze wiedzieć. A ta ich kolekcja wygląda cudnie :D
OdpowiedzUsuńJa chyba nie umiałabym się ograniczyć :)
OdpowiedzUsuńale cudowności ,na maskę lbiotiki sama mam chęć :)
OdpowiedzUsuńnajważniejsze, że nie żałujesz i jesteś zadowolona, też lubię wpisy z nowościami
OdpowiedzUsuńNiezły wynik :D Wiadomo, że czasami trzeba sobie odpuścić, gdy jest wyjątkowa okazja na ciekawe produkty :)
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio sporo pieniędzy wydaje na kosmetyki :-)
OdpowiedzUsuńja w czerwcu wydałam coś ok 30 zł :) :P ale w lipcu mam zamiar poszaleć :D zawartośc pudełka bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi mi się podobają Twoje nowości, szczególnie z The Body Shop.
OdpowiedzUsuńJA niestety poszalałam w czerwcu.
Bath Body Works <3 och narobiłaś mi wielkiej ochoty na ich kosmetyki ;) Zaciekawiłaś mnie też kolorówką Misslyn, widzę że muszę odwiedzić drogerię Hebe.
OdpowiedzUsuńna złuszczająca maskę bym się bardzos kusiła ;D
OdpowiedzUsuńSporo cudowności. :) Uwielbiam wszelki produkty z Bath and Body works. :)
OdpowiedzUsuńFajna szminka, ta z misslyn :)
OdpowiedzUsuńOjej, faktycznie wyglądają jak The Balm *.*
OdpowiedzUsuńBędąc w B&BW również zauroczył mnie zapach Beautiful day w tej zielonej wersji - zamarzyła mi się świeca <3
ile dobroci <3
OdpowiedzUsuń