Dzisiaj przychodzę do Was już z kosmetyczną recenzją. Nadal jednak będzie niezwykle pachnąco.... a to wszystko za sprawą mydła w piance marki Bath Body Works. Podczas czerwcowego wyjazdu do Warszawy, skusiłam się na zakupy w tym sklepie- tym oto sposobem moje zbiory zasiliło mydło o wdzięcznej nazwie Beautiful Day.
Mydło w piance- Beautiful Day Bath&Body Works
i zanieczyszczenia. Mydło zawiera ochronny aloes oraz witaminę E, które czynią skórę miękką i gładką.
Opakowanie: Mydełko jest zamknięte w plastikowej butelce o pojemności 259ml.
Konsystencja: Gęstej pianki;)
Zapach: Cudowny, owocowo-kwiatowy.
Cena/dostępność: Jedna sztuka kosztuje 25-30zł, mydła są dostępne stacjonarnie w sklepie w Warszawie i online. Często jest promocja... bodajże 5 sztuk za 95zł.
Moja opinia: Mydełko jest zamknięte w plastikowej butelce o pojemności 259ml. Opakowanie jest przeźroczyste i wygodne- bardzo łatwo wydobyć produkt na zewnątrz. Z tyłu standardowo- czekają na nas takie informacje jak sposób użycia i skład. Konsystencja ma niebieski kolor- dzięki dozownikowi zmienia się w piankę. Zapach jest po prostu wspaniały. W kompozycji czuć jabłko, gruszkę, konwalię i piżmo. Całość jest świetnie skomponowana i utrzymuje się na skórze. Jestem też zadowolona z działania. Nie dość, że mydło ładnie pachnie, to dobrze oczyszcza i odświeża dłonie. Nie wysusza ich ani nie powoduje żadnych podrażnień. Używam go jakoś od początku lipca, a zużycie możecie zobaczyć na zdjęciach. Mydełko jest więc całkiem wydajne, a jego używanie jest po prostu przyjemnością.
30zł za sztukę to jak dla mnie trochę przesada, ale na 5 sztuk za 95zł to można sobie pozwolić. ;-) Zapach urzekł mnie tak bardzo, że szukałam podczas zakupów mgiełki o tym zapachu, ale niestety nie było. :-(
Znacie mydła w piance Bath&Body Works? Lubicie je?
---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
35 zł za mydło to szaleństwo:) Ja zużywam mydło w ekspresowym tempie, więc od razu musiałabym wziąć ten większy komplet:)
OdpowiedzUsuńProdukty w piance są super, a co do ceny masz rację, przesada.
OdpowiedzUsuńWszystko ładnie, pięknie... tylko ta cena :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się mgiełki do ciała z tej firmy. :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej firmie :) ale cena faktycznie wygórowana :)
OdpowiedzUsuńcoś dla mnie, uwielbiam pianki!
OdpowiedzUsuńChętnie bym przygarnęła takie mydełko :)
OdpowiedzUsuńJaka ona śliczna :D
OdpowiedzUsuńAle ta cena... Ech
OdpowiedzUsuńZa droga ale frajda że pianka :D
OdpowiedzUsuńhttp://allegiant997.blogspot.com
Musze wypróbować:)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale lubię formę pianki :) Ale chyba cena jak na mydło za wysoka
OdpowiedzUsuńJuż sam zapach mnie kupuje!
OdpowiedzUsuńTakiej formy mydła jeszcze nie miałam. Zapachy zachęcające, gorzej z ceną.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak drogo... Bardzo lubię odwiedzać Bath&Body, ale zazwyczaj ceny skutecznie mnie odstraszają ;)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego słysze na temat tych mydeł, u mnie nie ma Bath&Body Works ;/
OdpowiedzUsuńCena powala na kolana :P dlatego opłaca się kupować na promocji. Sama bym się skusiła na taką 5 za 95 zł. Widzę, że zmiany na blogu :) bardzo pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńale czad !! :)
OdpowiedzUsuńZapach musi być cudowny! :) Ale ta cena.. raczej sama nie skusiłabym się na niego.
OdpowiedzUsuńmydełka do rąk w piance sama robię :) lubię tego typu konsystencje więc często takie produkty stosuje :) wystarczy odrobina żelu lub mydła w płynie do tego woda wymieszać i gotowe :) oczywiście potrzebujemy taki pojemnik z atomizerem który pod ciśnieniem stworzy nam taką pianę bo tak zwykły dozownik tego nie zrobi :)
OdpowiedzUsuńPalmolive daje takie samo fajne mydło w piance za 10z ł :D
OdpowiedzUsuńMydła do rąk tej firmy uwielbiam, są cudowne!
OdpowiedzUsuń