Jeżeli ktoś z Was, odwiedził mnie od wczorajszego wieczoru, to na pewno zauważył spore zmiany w szablonie. Chociaż tło nadal jest białe, diametralnie zmienił się nagłówek i cała specyfikacja szablonu. Z zamiarem zmian nosiłam się od dłuższego okresu, ale brakowało mi czasu i osoby, która podjęłaby się tego zadania. Po prawie całodniowym "remoncie" blog wygląda prawie tak, jak sobie wymarzyłam. Szablon nie jest jeszcze skończony, ale brakuje mu już tylko kilku kosmetycznych zmian, które niedługo zagoszczą na mojej stronie. Oczywiście nie mogło obyć się bez kota. ;) Mam nadzieję, że nowy wygląd przypadnie Wam do gustu i będziecie mnie równie często odwiedzać. ♥♥♥
Oprócz tej krótkiej informacji, przychodzę do Was dzisiaj z recenzją peelingu marki Palmer's. Miałam kiedyś peeling do ciała tej firmy i niezbyt się z nim polubiłam. Jakiś czas temu dostałam mój pierwszy ich kosmetyk do twarzy, jeżeli jesteście ciekawe jak się spisuje, to zapraszam do dalszej części wpisu.
Delikatnie złuszczający peeling do twarzy- Palmers
Peeling z czystym masłem kakaowym i mikrodrobinkami orzecha kakaowca delikatnie złuszcza, eliminuje martwy naskórek oczyszczając, wygładzając skórę twarzy. Dzięki zastosowaniu peelingu lepiej wchłaniają się kosmetyki do codziennej pielęgnacji oraz kremy na noc. Delikatnie pachnie nutą białej lilii.
Przeznaczenie:
Peeling przeznaczony do oczyszczania skóry twarzy 2-3 razy w tygodniu lub w razie potrzeby.
Opakowanie: Peeling jest zamknięty w plastikowej tubce o pojemności 150ml.
Konsystencja: Kremowa, z wyczuwalnymi drobinkami kakaowca.
Zapach: Charakterystyczny, mocno kakaowy. Przypomina gorzką czekoladę.
Cena/dostępność: Cena tego peelingu oscyluje w granicach 30-37zł za tubkę więc całkiem sporo. Można go dostać na stronie Palmer's. Niestety, nie widziałam go nigdy stacjonarnie, ale z tego co wiem to te produkty są dostępne tylko w aptekach.
Drobinki są niepozorne, bo można nimi wykonać naprawdę mocny peeling całej twarzy. Po okołu dwóch minutach masażu, ziarenka rozpuszczają się na twarzy. Pomimo krótkiego okresu czasu- po użyciu martwy naskórek jest złuszczony, a buzia jest przyjemna w dotyku. Cały zabieg więc nie trwa więcej niż pięć minut, doliczając zwilżenie i późniejsze umycie buzi, a efekt końcowy jest naprawdę zadowalający. Nie mam większych problemów ze skórą mojej twarzy, ale peelingi robię regularnie. Po pierwsze dlatego, że bardzo lubię taką formę kosmetyku, a po drugie dlatego, że moja skóra mocno mi się za to odwdzięcza. Peeling nie wywołał u mnie żadnych zaczerwienień, podrażnień ani tego typu niespodzianek. Jest to też całkiem wydajny produkt, bo do umycia twarzy nie zużyjemy go zbyt wiele.
Podsumowując- jest to dobry i przyjemny produkt, który świetnie obchodzi się ze skórą mojej twarzy. Gdyby nie fakt, że zapach nie do końca jest mój, pewnie wróciłabym do niego ponownie. Jestem jednak zwolenniczką bardziej orzeźwiających aromatów więc skończę to opakowanie i więcej się na niego mimo wszystko nie skuszę. ;)
Jeżeli lubicie woń gorzkiej czekolady i szukacie porządnego zdzieraka do twarzy, to polecam Wam wypróbowanie tego kosmetyku.
Dajcie koniecznie znać, czy macie już jakiś produkt marki Palmer's, no i czekam na opinię odnośnie nowego szablonu. :-)
----------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
zmiany na plus :)
OdpowiedzUsuńa zapach Palmersa dosłownie uwielbiam, o tym peelingu słyszalam już sporo dobrego. Jeśli chodzi o stacjonarny dostęp to w Superpharm po stronie aptecznej :)
Dziękuję :) w takim razie musisz go wypróbować!
UsuńSuper zmiany, koteł jest przepiękny :) Nie lubię jadalnych zapachów w kosmetykach więc ten peeling mnie nie kusi
OdpowiedzUsuńDzięki, ja też nie lubię. :)
UsuńNie miałam jeszcze nic tej firmy, nowy szablon świetnie się prezentuje! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSkoro ma w sobie aromat czekoladowy, to musi pachnieć cudownie!
OdpowiedzUsuńJeżeli lubisz takie aromaty, to na pewno Ci się spodoba. :)
UsuńSzablon bardzo ładny, czytelny i przejrzysty :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba. :)
UsuńWow super szablon <3
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMocne zdzieraki lubię, zapach gorzkiej czekolady również - niewykluczone, że kiedyś się skuszę na ten peeling :)
OdpowiedzUsuńA zmiany całkiem całkiem, dobrze że nadal jest kotek :)
Daj znać jak się sprawdzi, jeśli się skusisz. Kotek będzie zawsze:D
UsuńJeszcze nic nie miałam z Palmersa :) A zmiany na blogu super :) Kociak u góry przesłodki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana. :)
UsuńKot daje po oczach. Myślałam, że to jakaś reklama się wyświetliła :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się instagram na dole i sama zastanawiam się nad czymś takim
;)
UsuńTeż wolę orzeźwiające zapachy ale takie też są okej. Szablon, kot fajny ale jak dla mnie za duży :)
OdpowiedzUsuńJa chciałam właśnie dużego. Zresztą sporo zależy od monitora. ;)
UsuńPeeling chętnie wypróbuję... a zmiany na blogu bardzo mi się podobają. Lubię futrzaki :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak się sprawdzi. Ja też :)
UsuńMiałam ten peeling ale mnie nie zachwycił ;/
OdpowiedzUsuńNo widzisz :)
UsuńBardzo ciekawy, lubie peelingi :3
OdpowiedzUsuńhttp://allegiant997.blogspot.com/
Ja też lubię. :)
UsuńNie znam tej marki ale ciekawie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńWiele osób ją chwali. :)
UsuńKot jest świetny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWygląd cudny,zrobiłam sobie kilka dni bez internetu a tu takie zmiany :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńZ ich kosmetykami to ja jestem do tyłu! ;D
OdpowiedzUsuńA ja na taki zapaszek chętnie się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńTak czułam, że znajdzie zwolenników :)
Usuńnowy wygląd bloga piękny ♥
OdpowiedzUsuń:*
UsuńSuper kotek w nagłówku. Firmę znam i lubię. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńKociak mnie zauroczył.
OdpowiedzUsuńjak tu zajrzałam i zobaczyłam tego kotka, to pomyślałam, że włączyła mi się jakaś reklama i szukałam krzyżyka, aby ją zamknąć :P
OdpowiedzUsuńJa pierwsze też tak miałam, ale kot jest świetny:D
Usuń:)
UsuńKot trochę za duży, że nie widać bloga na dole przy wejściu - ale ładny ;)
UsuńPięknie jest teraz <3
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńChętnie zapoznałabym się z zapachem tego produktu :) Gorzka czekolada to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńO widzisz. Ja średnio lubię takie zapachy.
UsuńPiękny szablon!!!Firmy nie znam
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPiękny szablon!
OdpowiedzUsuń:*
UsuńMiło wspominam Palmer`s, Cocoa Butter Formula, krem przeciwzmarszczkowy pod oczy. Profilaktyka jest wskazana, więc raz na jakiś czas warto również zastosować odżywczy, regenerujący krem po oczy, a takimi właśnie są kremy przeciwzmarszczkowe.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSzablon piękny, przejrzysty! Małe sprostowanie ;)
OdpowiedzUsuńPalmer's jest jak najbardziej dostępny stacjonarnie! Akurat produkty do pielęgnacji twarzy znajdziesz w HEBE, ZIKO, COSMEDICA, MEDICOVER :)
Palmer's nie ma sklepu internetowego. Dodatek zapachu świeżej, białej lilii sprawia, że peeling jak i np. maseczka, NIE pachną typową czekoladą lecz mają niezwykle pudrowy delikatny zapach. :D
Dziękuję. Ja nigdy nie widziałam tych kosmetyków stacjonarnie. :( Zapach to już kwestia indywidualna, dla mnie jest czekoladowy. :)
Usuńkotełek na zdjęciu w szablonie jest słodki :) a produktu nie miałam choć samą markę znam bo miałam kilka próbek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńDrogi ten peeling, ale raz zawsze można się skusić :)
OdpowiedzUsuńPewnie. :)
UsuńNie dało się nie zauważyć zmian - oczywiście na plus :)
OdpowiedzUsuńLubię takie mocne zdzieraki a i zapach chyba by mi nie przeszkadzał.
Dziękuję. Musisz się skusić. :)
UsuńJeśli chodzi o tę markę mam balsam do ciała, jest fajny, ale nic nadzwyczajnego..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!:)
W aptece widziałam ale nigdy nie miałam z tej serii.
OdpowiedzUsuń