Baaardzo lubię markę The Balm. Pisałam Wam już o tym kilkakrotnie i nic się w tej kwestii nie zmieniło. Mam już sporo ich produktów i zawsze chętnie przygarniam do swojej kolekcji nowe. :) Jeżeli chodzi o pędzle- jestem prawie wierna Hakuro. Prawie, bo mam też jeden z Sigmy, ale na co dzień używam jednak najwięcej tych właśnie z Hakuro. Ostatnio dzięki uprzejmości Ladymakeup przywędrowały do mnie między innymi dwa produkty, o których Wam dzisiaj napiszę...
Matujący puder transparentny Sexy Mama- The Balm
Pędzel do pudru H55- Hakuro
Od producenta: SEXY MAMA marki THE BALM. Transparentny puder o właściwościach matujących. Delikatna struktura utrwala makijaż i zapobiega błyszczeniu skóry. Po aplikacji cera staje się matowa i gładka. Puder, dzięki odpowiedniej konsystencji zapewnia bezproblemową aplikację. Nie tworzy smug i uczucia ciężkości. Gwarantuje perfekcyjny wygląd przez wiele godzin. Kosmetyk umieszczono w tekturowym opakowaniu i wzbogacono o lusterko. Produkt posiada zwartą konsystencję, dzięki czemu jest bardzo wydajny.
Hakuro H55 jest to pędzel przeznaczony do rozprowadzania wszelkich kosmetyków sypkich, prasowanych lub w kamieniu. Produkt jest łatwy w utrzymaniu czystości i użytkowaniu. Sprawdzi się zarówno u profesjonalistów jak i osób początkujących. Pomoże w wykonaniu makijażu dziennego oraz wieczorowego. Drewniana rączka, malowana na czarno wraz ze srebrną skuwką tworzą estetyczną całość.Budowa sprawia, że pędzel jest wygodny w użytkowaniu. Hakuro H55 został wykonany z wysokiej jakości włosia syntetycznego, tricolorowego z przeważającym kolorem kremowym. Gęste i miękkie włosie nie odkształca się podczas czyszczenia. Poza tym kolejną cechą dotyczącą włosia jest to, że zostało ułożone w okrągłej skuwce i zaokrąglone, podczas używania pędzla nie ma możliwości aby gubił włosie. Idealnie sprawdzi się do nakładania pudru. Sprawdzi się również do aplikowania produktów mineralnych. Dzięki odpowiedniemu wyprofilowaniu pędzel dobrze radzi sobie z równomiernym rozprowadzeniem kosmetyków, nie pozostawia nieestetycznych smug, pozwala kontrolować ilość nakładanego produktu i sprawi, że puder będzie dłużej utrzymywał się na twarzy oraz będzie wyglądał bardziej naturalnie.
Standardowo, jak to bywa w moich recenzjach- zacznijmy od opakowania. Puder ma 7.08g jest zamknięty w ślicznym opakowaniu w stylu pin up. Pierwotnie jest też w kartoniku, a samo opakowanie jest prostokątne, wygodne, zamykane na magnes i ma dołączone lusterko. Ja z niego raczej nie korzystam, bo jest za małe, ale na pewno znajdzie zwolenników. Cały pędzel ma około 18cm, jest tak wyprofilowany, że bardzo dobrze trzyma się go w dłoni. Jego włosie jest miękkie i przyjemne. Lubię nakładać nim puder.
Jak nie trudno się domyślić, obu produktów używam w parze. Chociaż pędzel jest spory, bez problemu nabieram nim potrzebną ilość ze stosunkowo małego opakowania pudru The Balm. Jeszcze co do pędzla- włosie jest grube i jest go naprawdę sporo. Na szczęście przy myciu nic mu się nie dzieje. Ja zawsze do kąpieli swoich dzieciaków używam łagodnego szamponu Babydream. Pędzel schnie co prawda dobre kilka godzin, ale potem już nadaje się do użycia. Współpracuje mi się z nim naprawdę dobrze i to kolejny raz, kiedy nie zawiodłam się na marce Hakuro. Uwielbiam ich produkty. :) Świetnie rozprowadza puder na twarzy, nie tworząc przy tym smug. Jest tak mięciutki, że aż miło go używać.
Puder jest niesamowicie wydajny- chociaż aplikuję go codziennie, w ogóle nie widzę, żeby ubywało go z opakowania. Jak nie trudno się domyślić- nie mam nic przeciwko. ;) Po nałożeniu tego kosmetyku twarz wygląda naprawdę super. Jest zmatowiona, ale niewysuszona.
Zazwyczaj maluje się o około 9:00, do domu wracam późno, bo o 20, albo 21, po tylu godzinach twarz nie wygląda już tak fajnie jak rano, ale nadal widać na niej znamiona pudru. To co najbardziej podoba mi się w tym pudrze- to to, że on naprawdę wygląda ładnie. Nie tworzy na buzi nieprzyjemnej maski, a dodaje urody. Jest transparentny więc praktycznie go nie widać, ale jak najbardziej czuć jego obecność :)
Bardzo lubię ten duet. Pędzel miałam na chciejliście od dawna, a na puder zdecydowałam się w sumie w ciemno, ale nie żałuję. Kosmetyki The Balm po raz kolejny mnie nie zawiodły. :) Oba produkty możecie kupić w sklepie LadyMakeup, tutaj w cenie 40.90zł pędzel, a tutaj za 59.99 puder. Teraz jest co prawda niedostępny, ale na pewno niedługo znowu pojawi się na stronie.
Lubicie kosmetyki The Balm? Używacie pędzli z Hakuro?
---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Ja jeste ciekawa jak coś kolorowego może być transparentne... chyba coś barwi jednak? :) jak to jest? :D
OdpowiedzUsuńNo jasne, że barwi, ale nie widać go tak bardzo jak innych pudrów. Nie tworzy maski, wygląda naturalnie. :-)
UsuńJa również zadałam sobie to pytanie :)
UsuńSkoro jest transparentny to na pewno widać go na twarzy mniej, niż te wszystkie drogeryjne szajsy ;)
UsuńSzukam wlasnie pudru ktory bedzie dlugo matowil .nie musi wytrzymywac nawet tak dlugo jak u Ciebie ale takie 8-9 godzin ktore spedzam w pracy-bylabym zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMusisz mu się bliżej przyjrzeć w takim razie. :-)
UsuńOpakowania The Balm są śliczne :) Od dawna myślę o tym pudrze :D
OdpowiedzUsuńNa co czekasz?! :)
UsuńJaki męczysz? :(
OdpowiedzUsuńPędzle z Hakuro są świetne, sama mam kilka w swojej kolekcji, ale tego jeszcze nie :-D
OdpowiedzUsuńKtóre egzemplarze masz w kolekcji? :)
UsuńMiałam ten puder i mam ten pędzel – niestety, nigdy się nie złożyło, żeby występowały u mnie jednocześnie :D. Pędzel bardzo mi pasuje, jest świetny m.in. do nakładania podkładów mineralnych, ale z pudrem oczywiście też doskonale sobie radzi. Faktycznie, tak jak mówisz, jest gęsty i zbity, ale przyjemnie się go używa. Właśnie zdążyłam dziś polecić jego zakup koleżance, a tu bam, wchodzę do Ciebie i widzę starego dobrego znajomego ;). Puder Sexy Mama polubiłam za lekkość, ale do idealnego matu mu brakuje.
OdpowiedzUsuńPędzel jest cudny. Ja używałam go z dwoma pudrami i w obu przypadkach spisywał się równie fajnie. U mnie puder działa naprawdę matująco, ale nie mam zbyt wymagającej twarzy. :)
UsuńMiło mi czytać takie słowa, dziękuję :* (nie widzę banałów:))
A w ogóle to bardzo miło tu u Ciebie. I ciekawie! Napisałabym coś jeszcze, ale zupełnie niechcący sadzę same banały – słabe wejście, więc może już się chwilowo przymknę ;))
OdpowiedzUsuńMuszę poważnie zastanowić się nad zakupem tego pudru... ;)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak już się zdecydujesz :)
UsuńPuder cudo :))
OdpowiedzUsuńO tak :)
UsuńPędzel znam, a The balm ... hmm, od ponad roku chodzą za mną ich produkty :). Tyle co się o nich naczytałam, naoglądałam a ciągle jakoś nie mogę się zebrać :P. Aktualnie najbardziej mam ochotę na paletkę z mixem ich produktów i chyba w listopadzie wreszcie ją złapię :D
OdpowiedzUsuńJak sprawuje się u Ciebie pędzel? :) mam tą paletkę, jest świetna. Recenzje znajdziesz w archiwum :)
UsuńZ the balm miałam brązer Bahama Mama bardzo fajny był :) a pędzle hakuro mam i bardzo sobie chwalę
OdpowiedzUsuńJa mam tylko miniaturkę bronzeru :)
UsuńMam ten puder :) noszę go ze soba w torebce bo jest lekki i ma lusterko - idealny do poprawek
OdpowiedzUsuńTeż go mam zawsze w torebce, high five :)
UsuńŚwietnie się prezentuje, ale jednak ceny tych produktów sprawiają, że ani trochę nie mam ochoty ich wypróbować, mimo wszystko :D
OdpowiedzUsuńWeź też pod uwagę wydajność- wtedy nie wychodzi tak źle :)
UsuńBardzo lubię produkty The Balm :D
OdpowiedzUsuńTo dokładnie tak jak ja. :)
Usuńże też jeszcze nie miałam nigdy nic z TheBalm ;)
OdpowiedzUsuńMusisz to nadrobić, Kochana :*
UsuńPędzel super, wciąż nie mam takiego, muszę sobie sprawić nowy :D
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńPędzel wygląda fajnie
OdpowiedzUsuńJest świetny :))
UsuńMam ten pędzel i uwielbiam jest supermięciutki :)
OdpowiedzUsuńPiona :)
UsuńZ theBalm mam tylko rozświetlacz Mary-Lou, też nie widać po nim kompletnie zużycia :) Marzy mi się jeszcze róż Down Boy i paleta cieni Nude Tude. Puder wygląda ciekawie, myślę że też bym go polubiła. A ten pędzel z Hakuro mam od 2 bo 3 lat i nadal go uwielbiam tak samo, jest świetny :)
OdpowiedzUsuńNude Tude- cuuuudo. <3
UsuńThe balm <3
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPudrem nie interesuję się, ale marzy mi się rozświetlacz The Balm Mary-Lou. ;)
OdpowiedzUsuńJest cudowny <3
UsuńJakie masz jeszcze kosmetyki z The Balm?:)
OdpowiedzUsuńRóż, dwie duże palety, dwie małe..:D
UsuńUwielbiam cienie z The Balm i jestem im wierna od lat- opakowania mają bezbłędne no i trwałość i kolorystykę również świetną. Jednak w temacie pudru transparentego pozostanę wierna Tokyo z naszej polskiej firmy Bikor. Może nie ma tak spektakularnego opakowania jak kosmetyki The Balm, ale liczy się wnętrze(moja buzia do wieczora jest matowa i gładka) a nie to co na zewnątrz prawda? ;-)
OdpowiedzUsuń