Kosmetyki do pielęgnacji włosów, zwłaszcza szampony- schodzą u mnie jak woda. ;) Rzadko kiedy udaje mi się napisać o jakimś produkcie, kiedy jeszcze go używam. Zazwyczaj recenzja pojawia się dopiero gdy go zużyję. Tak też jest w przypadku dwóch wytworów marki Gliss Kur. Jeżeli jesteście ciekawi, jak sprawdził się u mnie szampon i odżywka w sprayu, to zapraszam do dalszej części wpisu.
Szampon i odżywka do włosów osłabionych i bez energii- Gliss Kur Ultimate Resist
Od producenta: Szampon Gliss Kur Ultimate Resist do włosów osłabionych, bez energii. Formuła wzbogacona o kompleks Powerful Tri-Protein Infusion z 3 Proteinami, które działają na konkretne fragmenty struktury włosa, natychmiast wzmacnia włos na całej długości. Dla do 20x mocniejszych*, bardziej odpornych włosów.
Ekspresowa odżywka regeneracyjna GLISS KUR Ultimate Resist została stworzona do włosów osłabionych, bez energii.
Formuła z 3 proteinami, działającymi na konkretne fragmenty struktury włosa, natychmiast wzmacnia go na całej długości - dla do 20x mocniejszych, bardziej odpornych włosów, w porównaniu do włosów przed pielęgnacją.
Formuła z 3 proteinami, działającymi na konkretne fragmenty struktury włosa, natychmiast wzmacnia go na całej długości - dla do 20x mocniejszych, bardziej odpornych włosów, w porównaniu do włosów przed pielęgnacją.
Opakowania: Szampon jest zamknięty w plastikowej butelce o pojemności 250ml, z kolei odżywka ma 200ml.
Konsystencja: Szampon jest niezbyt gęsty, perłowy. Odżywka ma formę spray'u.
Zapachy: Oba kosmetyki pachną podobnie, całkiem przyjemnie.
Ceny/dostępność: Cena szamponu oscyluje w granicach 10zł, z kolei za odżywkę musimy zapłacić jakieś 15zł. Oba produkty można znaleźć w Rossmanie i innych drogeriach. Czasem widuję je też w supermarketach.
Moja opinia: Szampon jest zamknięty w plastikowej butelce o pojemności 250ml. Odżywka ma 200ml i jest zaopatrzona w wygodny dozownik. Ogólnie nie miałam żadnego problemu z wydobyciem kosmetyków do końca. Na opakowaniach czekają na nas podstawowe informacje takie jak sposób użycia, czy skład kosmetyków. Konsystencja szamponu nie jest zbyt gęsta, przelewa się czasem przez palce i jest taka perłowa. Zapach w obu produktach jest podobny- całkiem przyjemny, ale z wyraźną chemiczną nutą. Nie utrzymuje się zbyt długo na włosach. Działanie obu kosmetyków jest mocno przeciętne. Szampon dobrze myje i oczyszcza włosy i skórę głowy. Nie potrzeba go do tego użyć zbyt dużo więc pomimo słabej konsystencji jest całkiem wydajny. Nie ma jednak mowy o tym, żeby po jego użyciu nie stosować jeszcze odżywki, bo... nie rozczesalibyśmy włosów. ;) (przynajmniej moich) Jak nie trudno się domyślić, do ułatwienia rozczesywania używałam właśnie tej ekspresowej odżywki. Podoba mi się sposób jej aplikacji i fakt, że później nie trzeba nic spłukiwać z włosów. Dzięki jej użyciu włosy są łatwiejsze do rozczesania i ładnie się błyszczą. Więcej efektów specjalnych nie zauważyłam. :(
Szampon już zużyłam, odżywkę na pewno dokończę, ale raczej nie zdecyduje się na nie ponownie. Ot, takie tam przeciętniaki.
---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Właśnie używam tego szamponu i sprawdza się świetnie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się u Ciebie sprawdził :)
UsuńMiałam ale wersję fioletową, była ok ale bez szału :P
OdpowiedzUsuńChyba wszystkie działają podobnie :(
UsuńLubię kosmetyi tej marki
OdpowiedzUsuńale tej serii nie znam
Co polecasz? :)
UsuńNie miałam ich. Jakaś inna odżywka w sprayu sprawdzała się dobrze.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem która :)
Usuńu mnie mama te produkty używa :) już jej kazałam, ze ma ocenić te kosmetyki :D
OdpowiedzUsuńHaha, daj znać jak się u niej sprawdzą :)
UsuńLubię ich odżywki w spreyu :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa jakoś nie przepadam za ich produktami :)
OdpowiedzUsuńCzemu?
UsuńO tej serii nie widziałam.
OdpowiedzUsuńTo stosunkowa nowość tej marki :)
UsuńW tym tygodniu otworzyłam fioletową odżywkę w spreju od Ciebie i póki co mam podobne zdanie co Ty :) Szamponów typowo drogeryjnych nie używam, raczej te ziołowe :)
OdpowiedzUsuńWiem. :)
Usuń<3
ja akurat uwielbiam te odżywki w sprayu z glisskura, miałam chyba wszystkie warianty po kilka razy, teraz mam właśnie ten wariant ale w zapasach. kończę inną arganową odżywkę i zabiorę się za tą.
OdpowiedzUsuńA to moja pierwsza :)
UsuńTej serii akurat nie miałam.
OdpowiedzUsuńJa się więcej na nią nie skuszę. :)
Usuńciekawe
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFajny zestaw, kiedyś bardzo lubiłam Gliss Kurr :)
OdpowiedzUsuńJa rzadko używałam ich produktów :)
Usuń